Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 21edwq

matka zastępcza surogatka

Polecane posty

Gość 21edwq

Czy zgodziłybyście się zostać matką zastępcza surogatką dla pieniędzy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MELDOWAĆ SIĘ PLOTKARY
NIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21edwq
A dlaczego nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie byłabym w stanie oddać dziecka, które nosiłam w sobie przez 9 miesięcy pod sercem... Czy tego chcesz czy nie, połączyłaby Was silna więź... A Ty nie mogłabyś po porodzie go (dziecka) przytulić, pogłaskać, nakarmić... ponieważ coraz trudniej byłoby Ci się z nim rozstać... a później zastanawiałabyś się co się z nim dzieje, jak wygląda... Trzeba mieć na prawdę silną psychikę, aby zdecydować się na taki krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21edwq
To nie do końca jest tak, to nie byłoby całkiem moje dziecko, gdyż para ma już zarodek, chodzi tylko o donoszenie go. Poza tym wiedziałabym, że jest mu u nich dobrze i płacą olbrzymią sumę za to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to Ty przez 9 miesięcy nosisz je pod sercem... I czy tego chcesz, czy nie.. jest cząstką Ciebie. Jeżeli nigdy nie byłaś w ciąży i nie masz własnego dziecka, to nie zrozumiesz jakie to jest uczucie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdzietna i zdecydowana
Jakby była jakaś chętna ... to ja chętnie "wypożyczę" swego męża na nockę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21edwq
A może ktoś jest na tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21edwq
Mówisz poważnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdzietna i zdecydowana
Jakby była jakaś chętna ... to ja chętnie "wypożyczę" swego męża na nockę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21edwq
Znalazłam parę przez internet. Długo rozmawialiśmy, także z ich prawniekiem. Do poniedziałku muszę się zdecydować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21edwq
Nie poronię ani nic takiego, ponieważ jestem idealnie zdrowa, zostałam przebadana pod wieloma względami w prywatnej klinice, więc nic takiego się nie wydarzy. Co do kasy - to 30 tys zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21edwq
Wszystkim, łącznie z najblizszą rodziną, powiem, że wyjeżdzam za granicę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batalia baxis
21edwq ..masz juz dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21edwq
nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiesz, że Twoje ciało się zmieni...? Nie będziesz wyglądała tak jak wcześniej.. Czy będziesz w stanie zapomnieć o dziecku, które wydałaś na świat? I jak poród zaproponowali Ci to Państwo? Cesarka? Siłami natury? Każdy z nich osciśnie piętno na Tobie.. Przemyślałaś wszystkie ZA i PRZECIW?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdzietna i zdecydowana
30 tysięcy ? Słabo się cenisz Rozmawiamy obecnie z kandydatką , która od 50 tysięcy zaczęła rozmowę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21edwq
Wiem, że moje ciało się zmieni, jeśli chodzi o poród, może być siłami natury, ze znieczuleniem. Jeszcze nie podjęłam decyzji, ale sądzę, że się zdecyduję, to nie będzie moje dziecko, materiał genetyczny bedzie miało tej pary i oni będą je wychowywać. Owszem ,pewnie będę się zastanawiała, jak mu się żyje, co robi, jak sie czuje, ale bedzie miało dobrych rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w TV mówili, że jest jakaś \"klinika\" w okolicach Warszawy i taka \"usługa\" ok 100 tys kosztuje.... twoje życie twoja sprawa hmm ja mówi stanowcze NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wręcz przeciwnie
spójrzmy na to zupełnie ekonomicznie - jest popyt - jest podaż. Proste ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem matką i jakoś potr
potrafiłabym być też surogatką i nawet chętnie bym się tego podjechała nie miałabym kłopotów z oddaniem bo to nie moje dziecko, owszem nosiłam je pod sercem, ale to nie moje. Jakbym mogła to bym komuś urodziła no ale nie potrafiłabym tego tyle miesięcy ukrywać przed rodziną a szkoda bo chętnie bym pomogła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×