Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gruba/chuda dziewczyna

DLACZEGO TYLE MLODYCH DZIEWCZYN STARA SIE O DZIECKO?

Polecane posty

a czemu nie w młodym wieku??? Co z tego,wiek nie gra roli!!!!!!! Jeśli się ma naprawdę instykt macierzyński i bardzo chce się mieć pełną rodzinę,mając kochającego męża który ma pracę,mieć skończone liceum,mieć maturę i skończone studium policealne,mając osobiście prace,mając własne mieszkanie,samochód-to dlaczego do szczęscia nie mieć dziecka? Nierozumiem,takich głupich pytań w stylu "dlaczego młode dziewczyny starają się o dziecko". Dla każdego jest sprawa indywidualna,każdy czuje inaczej. Dla mnie liczy się rodzina,a nie koleżanki,piwo,imprezy... A np. studia-można zrobić zawsze,nawet będąc w ciąży i mając dziecko! Moim zdaniem dla chcącego nic trudnego...Uważam,że jak ktoś dobrze rozplanuje swój czas itd. to ze wszystkim tez sobie poradzi!! Pozdrawiam młode,szczęśliwe mamy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie znasz mojego zycia i nie wiesz jak mi sie układa. napewno lepiej niz tobie!!! nedzarka to ty możesz być a nie mowisz tak o innych!!! a co ma miłość wspólnego z kasa??? mysłisz ze przez pieniadze dziecko bedzie szczesliwe??? ludzie w biednych rodzinach wiecej szczescia i miłości sobie na wzajem okazuja niz te które dzieci przekupuja pieniedzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o co wy się kłócicie
qqqqqqqq- a jak masz dziecko nie masz pieniędzy na jego życie i wychowanie to dziecko jest szczęśliwe bo je kochasz? Nie, a wiesz dlaczego bo nie myslisz o nim tylko o sobie bo chciałaś dziecka by zaspokoić swój instynkt to jest egoizm. Dziecko to żywa istota i decydować sie na nie trzeba rozsądnie. Oczywiście nie twierdzę, że u ciebie tak było. Dla mnie to beż różnicy w jakim wieku kobieta rodzi dziecko pod warunkiem że dziecko nie ucierpi na tym i otrzyma nie tylko miłość, ale i zycie na godnym poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsds
kurde ludzie ja urodziłam mając 21 lat, uczyłam się skończyłam normalnie studia, co prawda zaocznie się uczyłam ale nie dlatego że byłam w ciązy tylko dlatego że chciałam pracować, no ale cóż nie udało się pracować, i nie powiem moja córa nie była planowana, wpadłam ale mimo tego uczyłam się dalej skończyłam licencjat, potem od razu poszłam na magisterkę, poza tym co to za sztukę zajmować się dzieckiem i studiować, kurcze to nie żaden problem tym bardziej że wiele młodych matek studiuje humanistyczne, to najprostsze kierunki także dla chcącego nic trudnego a swoją drogę też nie rozumiem dziewczyn w wieku 20 lat które decydują się na dziecko jest kilka powodów, boją się zostać same, chcą złapać faceta na dziecko i ślub itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milkaa21 bardzo dobrze to napisałaś :) Sama bym się na dziecko zdecydowała, ale decyzje mam zamiar podjąć razem z moim obecnym facetem, bo nie chce zastanawiać czy ślub braliśmy, bo ciąża jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bede opowiadac o swoim zyciu, ale napewno pieniedzy mam wiecej niz ty. i właśnie robie sudia mam dom samochód kochanego męża i cudowne dziecko!!!! dla mnie pieniadze nie sa wazne tak jak dla innych, a studia robie tylko dla siebie nie dla kariery z meżem jestem juz 6 lat małżeństwem jesteśmy ponad rok bo sam tego chciał nie to ze ja chciałam jego złapać na kase czy na dziecko. razem wspólnie wszystko przemyśleliśmy i jesteśmy bardzo szczęsliwi. kocham go on mnie tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednak brak ambicji
wpadłam i jestem szczęśliwa pisze, że miała najlepiej napisaną maturę, stypendium ministra, według mnie to najlepsze warunki do tego, żeby iść na studia i rozwijać się naukowo. Mądra, ambitna dziewczyna w takiej sytuacji myślałaby o tym, żeby studia skończyć i pracować na lepszą przyszłość i ciekawsze życie. Z takimi zdolnościami na pewno skończyłaby studia z wyróżnieniem i jej tytuł magistra byłby więcej wart niż wszystkie inne. A na dziecko przyszedłby jeszcze czas. Natomiast zamiast myśleć o nauce, myślała o chodzeniu na piwko. Ja to nazywam brakiem ambicji, brakiem celów wżyciu i nieznajomością priorytetów. Trudno, stało się, wpadłaś, urodziłaś, radzisz sobie jak najlepiej umiesz. Ale, na litość boską, nie gloryfikuj takiej postawy, bo to nie jest dobry przykład do naśladowania. Na pewno zgodzisz się, że gdyby nie ta wpadka, miałabyś dużo łatwiej w życiu i osiągnęłabyś to co chcesz dużo szybciej. Ktoś pewnie napisze, że po studiach mogłaby nie móc mieć dziecka. Ok, ale w takim razie teraz nie może mieć pewności, że jak odchowa dziecko będzie miała możliwość skończyć studia. I zmarnuje swój potencjał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsds
boże ale jesteście durne, no cóż głupota nie wybiera rozmnażajcie się baby bo gdyby nie wasze bachorki nie byłybyście ze swoim facetami pewnie. gówniary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boshe dziewczyny,kłócicie się-nie wiadomo o co!!!!! Nie warto kłócic się o poglądy,każdy ma inne spostrzeżenia!! I powinno się uszanować decyzję innych...każdy sam decyduje o swoim losie i nam nic do tego!! alko - w takim razie życzę trafnej decyzji :) Wiadomo,że dziecko to jest poważna sprawa i trzeba brać po uwagę wiele rzeczy a najbardziej-decyzję dwojga ludzi. Ja uważam,że świadome macierzyństwo,nawet w młodym wieku może dać wiele miłościi szczęścia nam i dziecku,jeśli ma się relane perspektywy zapewnienia mu odpowiedniego bytu. Wszystko na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o co wy się kłócicie
qqqqqqqq- ale co się tak rzucasz? Nie wiem czy masz więcej pieniedzy ode mnie i wcale mnie to nie obchodzi. Czy ja napisałam, że młode matki są gorsze? Póki stać cie na dziecko to planuj je sobie nawet w wieku 16 lat. To przecież nie moja sprawa. Tylko po co tak się denerwujesz, skoro jesteś taka szczęśliwa to wyluzuj bo ja o tobie nie pisałam. Nie przeczytałaś chyba ze zrozumieniem, bo pisałam o grupie kobiet do której ty chyba nie należysz a przynajmniej tak twierdzisz. Więc o co tyle złości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednak brak ambicji
Napisze jeszcze tylko, że moja koleżanka, również bardzo zdolna ( najlepsza matura, stypendia ministra, średnia 5.5) zaszła w ciążę wcześniej niż planowała, jeszcze na studiach. Wychowuje dziecko z mężem i bardzo ma ciężko. Nie ma żadnej pomocy, jest sama z dzieckiem 24/dobę, nie mają na nic pieniędzy, na wszystko brakuje, nawet na leki dla dziecka, które często choruje. Gnieżdżą się kątem w jednym pokoiku u rodziny. Widoków na skończenie studiów na razie nie ma, a tak chciała robić karierę. Mówi, że dziecko jest jej szczęściem, ale tak naprawdę, chciałaby się rozwijać i robić coś ciekawego. Na razie nie ma na to szans. Po prostu beznadzieja. Choćbym miała zostać 30-letnią bezdzietną starą panną, nie chciałabym żyć tak jak ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE ROZUMIEM WAS DZIEWCZYNY
Każda kobieta jest inna, każda ma inne priorytety. Kto powiedział, że każda musi kończyć studia? A kto pracowałby w takich zwodach, jak krawcowa, sprzedawczyni w sklepie, kucharka? Trzeba się cieszyć tym, co życie przynosi, ono jest takie kruche, chwila nieuwagi i może nie być nas, lub najbliższej nam osoby, wiec po co tyle jadu, tyle złości? Ja podziwiam każdą z Was: jedne za to, że się kształcą, zdobywają wiedzę, uczą się, bo pewnie to kosztuje je dużo wysiłku i pracy, drugie za to, że mają wspaniałe dzieci, otaczają je miłością, troszczą się o nie i potrafią zadbać o dom Wszystkim Wam życzę jak najlepiej i nie śmiałabym nikogo oceniać po kilku słowach napisanych na forum, gdzie każdy jest anonimowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mamusia ale nie całkiem
Ja jestem w miare młodą mamą. Ze wszystkim sobie świetnie radzę. Mieszkamy z mężem na swoim. Utrzymujemy się z naszych pensji. Mamy dwoje dzieci, którym naprawdę nic nie brakuję. Nie będę pisał, że jest tylko różowo bo przecież każda mama wie jak wygląda macierzyństwo. Są dobre i gorszę momenty. Ale jestem zadowolona z tego jak ułożyło mi się życie i nigdy nie spotkałam się ze złą opinią na mój temat. Raczej ludzie mówią, że naprawdę świetnie sobie radzimy i zazdroszczą nam naszej rodzinki. Często spotykam się z tym, ze ludzie biorą mnie za siostre mojej córeczki. Niejednokrotnie ktoś mnie pytał czy to moja siostrzyczka i był bardzo zaskoczony kiedy odpowiadałam ze to córeczka. Podobnie kiedy odwiedzamy moją mamę i wybieramy się razem na spacer to nieznajomi jej gratulują takich ślicznych córek :D Wtedy naprawdę czuję się młoda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta kocica niedobra
a ja znam panienke która ma 20 lat już po ślubie miesiąc i też wpadła, bez szkoły żadnej, bez matury,bez pracy porażka, no ale niech tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skończcie ten temat,bo aż się czytać nie chce... Tylko się kłócicie o poglądy...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednak brak ambicji
Do NIE ROZUMIEM WAS DZIEWCZYNY Oczywiście, nie każda musi robić studia i nie każda się do tego nadaje. Są różne modele życia. Jednak żal mi się robi kiedy czytam wypowiedź dziewczyny, która miała świetne warunki do tego żeby rozwijać się naukowo i zawodowo, ale przez brak ambicji i brak priorytetów zmarnowała swoją szansę. I mało tego, gloryfikują swoją postawę życiową i zdają się nie widzieć jak głupio postąpiły z własnym życiem. Oczywiście, wychowanie dziecka to ogromne wyzwanie, ale na to przyszedłby jeszcze czas, natomiast szansa na dokończenie studiów i rozwój może już się nie powtórzyć. Taka dziewczyna dzisiaj może wmawiać nam, jak to ona jest szczęśliwa, ale za kilka lat, kiedy dzieci podrosną, a ona zmądrzeje, będzie miała pretensję do siebie, męża i co najgorsze dzieci o to, że nie wykorzystała danej jej szansy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mamusia ale nie całkiem
To moze ja napiszę że pracuje i studiuje i zajmuje się wychowaniem dzieci i prowadzeniem domu. Wszystko da się pogodzić jeśli się tylko chcę. Osobiście znam wiele dziewczyn z mojego rocznika, które nie studiują bo im się zwyczajnie nie chcę. Siedzą na ławce w parku i palą papierosy, które podkradają swoim matką. Dzieci nie mają, rodzin nie zalożyly bo to jednak też wymaga pracy i wytrwalości. Nie należy wszystkich wrzucać do jednego worka bo ludzie są różni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mamusia ale nie całkiem
* im się zwyczajnie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE ROZUMIEM WAS DZIEWCZYNY
jednak brak ambicji A skąd wiesz, że już nie dokończy studiów i bedzie miałą pretensje do rodziny? A może bedzie szczesliwa, spełnioną matką. A może pozniej zacznie studia, kiedy już dzieciątko bedzie odchowane? Nie wiesz tego, więc nie oceniaj jej, ale życz jak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednak brak ambicji
Do NIE ROZUMIEM WAS DZIEWCZYNY Jasne, że życzę jej jak najlepiej, jednak w swojej wypowiedzi chcałam zaadresować posty typu "poświęcajcie się studiom i róbcie karierę, a za kilka lat zostaniecie same i bezdzietne, bo okaże się, że jesteście już za stare i bezpłodne". Autorki takich wypowiedzi również nie mogą mieć pewności, że kobieta 30-letnia, jeszcze młoda (!), nie będzie mogła mieć dzieci. Być może będzie wspaniałą, kochającą matką, tym bardziej szczęśliwą, że spełnioną zawodowo i zabezpieczoną materialnie. To, że ktoś chce robić karierę i stawia na rozwój nie oznacza, że nie potrafi kochać i nie wie, co to jest rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednak brak ambicji
a nawet jeśli zostaną "starymi, bezdzietnymi pannami", nie zanczy, że będą nieszczęśliwe. Nie każdemu do szczęścia potrzebne jest dziecko. Swoją drogą muszę przyznać, że podziwiam młode matki z tego topiku, że w wieku 21 czy 20-kilku lat znalazły mężczyzn na tyle odpowiedzialnych i tak dobrze zarabiających, że są w stanie ponieść ciężar posiadania własnej rodziny. Podziwiam, że w tak młodym wieku miały partnerów, których mogły być 100-proc. pewne. Z moich obserwacji wynika, że mężczyźni w wieku 20-30 lat to duże dzieci, na których nie można polegać i na pewno nie można zakładać z nimi rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednak brak ambicji
Tak, ale tutaj piszą tylko o samych superlatywach: cudowny (21-letni) kochający, wspierający mąż i kochający, oddany tatuś, który w dodatku potrafi zarobić na rodzinę min. 3500 miesięcznie i w dodatku robi to z ochotą i zapałem i ani myśli o posłaniu swojej żony do pracy. Poza tym, pełen pakiet materialny: świetna praca, dom, mieszkanie, samochód, pełne konto w banku. Po prostu pełna idylla. Podziwiam, że są ludzie, którzy w tak młodym wieku tak świetnie ułożyli sobie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednak brak ambicji
jeśli tylko jest to prawda, to serdecznie gratuluję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no muszę jeszcze jeden post napisać- jedna kobietka ciągle tam o mnie pisze że ja taka zdolna, zmarnowałam swoją karierę, brak mi ambicji, wolałam piwko, a stypendia dostawałam... oj głupoty straszne. bo po pierwsze- czy inteligencja minie mi wraz z urodzeniem dziecka? czy dokończenie studiów (dziennych) jest możliwe tylko jeśli robi się to \"ciągiem\", a jak się przerwie na rok czy dwa to cała mądrość \"pryska\"? raczej nie, a do tego jeśli jeszcze życie da mi kopniaka, zobaczę że braknie ma na leki czy rachunki to tym bardziej się przyłożę i skończę te studia z wyróżnieniem - tylko dwa lata później! wolałam piwko? hmmm... to że nie leciałam po szkole do domu kuć, tylko szłam ze znajomymi do baru na \"piwko\", a potem wracałam i uczyłam się (naprawdę wystarczyło mi 40-50min, by opanować spory materiał) to tak źle? bo ja faktycznie szłam na piwko, a nie na 10piwek i spokojnie, zrelaksowana, gdy pogadało się z rówieśnikami o totalnych durnotach, mogłam wieczorem zająć się nauką i super pisać sprawdziany, potem maturę... brak ambicji? no tu już się w ogóle nie zgodzę, bo raz matka (1 kl LO) wzięła mnie do lekarza, bo okazało się że mam PRZEROST ambicji, i musiałam przystopować. (chciałam byc NAJLEPSZA we wszystkim! i byłam, tylko kosztem zdrowia. wygrywałam nawet konkursy typowo męskie, jak olimpiada mechaniczna- żal mi siebie, bo przesadzałam) :O wpadka? jeśli CHCE się dziecko (bez podania daty- po prostu \"chcę mieć dzieci\") to nie robi różnicy czy to 20 czy 28lat. w każdym okresie dziecko w czymś przeszkodzi, zajmie czas, zmieni nasze życie. mimo iż nie planowałam dokładnie że \"tego i tego dnia zrobimy sobie bobasa\" to wiedziałam że cokolwiek się zdarzy pokochamy je, wychowamy i damy wszystko co będziemy mogli dać. brak priorytetów? CZUJĘ SIĘ TYM OBURZONA. powiedz mi czy ja muszę mieć identyczne priorytety jak TY? jestem z rozbitej rodziny i od 17rż najbardziej preagnę mieć pełną, kochająca sie rodzinę (uczę się na błędach rodziców). to jest priorytet nr. 1. A to że \"Bozia\" dała mi mocny i mądry umysł, to super, bo pomoże mi to w zdobyciu studiów, pracy... bo nie sądzę że najbardziej dla pracodawcy liczy się teraz tytuł przed nazwiskiem. po co byłyby rozmowy kwalifikacyjne- one właśnie sprawdzają umiejętność komunikacji, inteligencję (a nie wykute regułki), obycie między ludźmi. to się teraz liczy, bo mgr ma przed nazwiskiem 80% osób! ale się rozpisałam... rany :) i jeszcze tylko słowo do qqqqqq- nie krzycz tak, bo faktycznie brzmi to jakbyś zagłuszała to, co naprawdę myślisz. ja unikam krzykaczy, bo tacy ludzie nigdy nic mądrego do powiedzenia nie mają- dlatego krzyczą. masz swoje racje, ktoś ma inne i nie warto krzyczeć kto jest tu mądrzejszy, bo i Ty i ona możecie być szczęśliwe z tym co macie! spadam, bo burza i trzeba wyłączyć komputer:) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwia mnie wypowiedzi niektórych dziewczyn,ze kobieta po 30-stce to juz bezpłodna,itd. Bzdury. Znam wiele kobiet,ktore 1 dziecko urodzily ok 35 roku zycia. Zdrowe,fajne maluchy. Np. moja 40-letnia kuzynka niedawno urodzila zdrowe dziecko, bez zadnych komplikacji. Znam też drugą strone medalu- 22 latki pijace piwko, palace w ciazy, nawet lezac na porodowce palily. I co? Dzieciaki z wada serca, rozszczepieniem roznych czesci jamy ustnej. Znam rowniez 24-latke bez nalogow-urodzila dziecko z chorymi nerkami.Ciaza bez zaklocen. Innej dziecko po roku dostalo cukrzycy (lekarze do tej pory wysuwaja wiele hipotez). Chce tu powiedziec,ze nie ma argumentow, mowiacych o tym, ze w tym a tym wieku to najlepiej rodzic dziecko. Trzeba byc na to gotowym i chciec tego, a nie biadolic, ze \"najlepiej urodzic przed 30-stka, bo potem to juz kalekie dziecko, powiklania\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fistaszeka
Ja tam mam 23 lata i staram się o dzidzie ... lada chwila bierzemy ślub od 2,5 roku mieszkamy na swoim ... mamy wyremontowane mieszkanko ... oboje pracujemy .... co stoi na przeszkodzie ???? życie płynie szybko i kto wie co będzie za parę lat .... a co jeśli okaże się że dziecko nie tak łatwo mieć i jakiekolwiek leczenie i próby zajmą 5 lat ... Akurat ja mam życie ułożone już wyszaleć się wyszalałam nie myślę już o głupotach ... Czasem jest tak że taka 22, 23 latka bardziej dorosła do bycia mamą niż ta 28 czy 29 latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem wam krótko
A ja widze, ze te wszystlkie mlode matki w ogole nie rozumieja o czym jest temat. Nikt tu przeciez nikogo nie atakuje, ze dziecko ma, nikt nikogo nie zmusza do pójścia na studia. Wątek poruszany przez rozsąden babki to fakt, ze te młode mamy nigdy nie pracowały, nie maja żadnego doświadczenia zawodowego a twierdzą, że dzieci zaplanowane i chciane, tudzież, że wpadka to najlepsze co je w życiu spotkało... Jeśłi kobieta po szkole poszła do pracy, lubi swoją pracę, potrafi o siebie zadbać to coż w tym złego, ze chce mieć dziecko. Nie ma ambicji na studia, jakieś wyjazdy, więc gdzie problem?Przecież nie każdy musi kończyć studia!!! Drażnią mnie te młode dziewczyny, które zaszły w ciąże zaraz po maturze i twierdzą, że maja mieszkanie, samochód, spłacają jakieś raty do tego męża niewiele starszego, który na to wszystko zarabia- dla mnie to trochę zabawne, ale OK. Ja mam lat 30, za chwile urodzę swopje pierwsze dziecko- studia skonczone, swiat pooglądany, praca zajebista, na macierzynski sie wybieram, mąż w moim wieku (praca troche mniej zajebista :)), sparwdzony w sytuacjach złych i dobrych! I uważam, ze taka jest kolej rzeczy. Nie narzucam nikomu swoich poglądów, ale na boga te dzieci mieniące się matkami drażnią mnie swoimi hasełkami, ze wpaśc w wieku 19lat to norma!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem wam krótko
zauważyłam tez, że nie umiecie dziewczyny rozmawiać na argumenty. Jak ktos wam rzeczowo i konkretnie to wy od razu atak, wulgaryzmy i naprawdę prostackie odzywki! To też w pewnien sposób o was swiadczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w swojej wypowiedzi nie znajduję ani jednego wulgaryzmu, ani nawet ataku, czy jakiejkolwiek niemiłej oceny... ale cóż. jedno Twoje zdanie- \"te młode mamy nigdy nie pracowały, nie maja żadnego doświadczenia zawodowego a twierdzą, że dzieci zaplanowane i chciane, tudzież, że wpadka to najlepsze co je w życiu spotkało...\" moje pytanie- co ma piernik do wiatraka?? co może mieć doświadczenie zawodowe do tego że moje dziecko jest chciane? rozumiem, że jak się nie ma 5 lat etatu za sobą to dziecko jest najgorszym co może być i jest \"niechciane\"? wyjaśnij mi to jeśli możesz. i druga rzecz- \"Drażnią mnie te młode dziewczyny, które zaszły w ciąże zaraz po maturze i twierdzą, że maja mieszkanie, samochód, spłacają jakieś raty do tego męża niewiele starszego, który na to wszystko zarabia- dla mnie to trochę zabawne, ale OK.\" drażnią Cię? a dlaczego? bo Ty w ich wieku miałaś inne życie, a każdy musi mieć takie jak Ty? albo żałujesz czegoś? też nie rozumiem. a jesli cię rozbawiłam to cieszę się- lubię rozbawiać ludzi :) ja nie twierdzę że mam mieszkanie (40mkw), samochód (Peugota z 1993r ale jakoś jeździ), spłacam raty (2* 212.40gr) i mam męża niewiele starszego (23 lata), który na to zarabia (zarabia :) ) nie twierdzę, tylko potwierdzam :) pozdrawiam i liczę na otwarcie się horyzontów myślowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wpadłam i jestem szczęśliwa
zazdroszcze pozytywnego podejscia do zycia w tak mlodym wielku:) współczuje troche braku prywatności w kawalerce... Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×