Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

barwa90

Co sądzicie o tym wszytskim ??????

Polecane posty

Witam wszytskich Kto mi powie co mam zrobic jesli sie oswiadczylem... dziewczynie i wygladaly one sam na sam... a gdy tesciowa sie dowiedziala... bylo ok a teraz po jakims czasie jej to niepasuje ze nie bylo tak jak kiedys bylo.. ze wspolny rodzinny obiad i ze ojca dziewczyny prosze o reke.. ?? Co ja mam teraz zrobic ?? Bo moim zdaniem to nie ma sensu i tak rodzice sie poznaja i nie raz... kiedys sie tak obchodzilo i to jest stary zwyczaj.... a teraz mlodzi wola skromnie i sami we dwoje... a po jakims czasie oswiadczaja lub tego samego dnia... ?? Pomozcie jesli mozecie w podjeciu decyzji... jakies..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twetrtr
Nie pasuje narzeczonej czy teściowej? Już sieoświadczyłeś, wiec nie będziesz sie chyba jak idiota drugi raz oswiadczał. Zaproponuj jakies spotkanie z rodzicami z obu stron, zeby sie poznali i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokochanell
zoragnizuj spotakanie rodzicow i oswiadczie oficjalnie ze jestescie zareczeni i po klopocie. Po co sie tak przejmujesz zdaniem tesciowej przeciez to nie z nia sie zenisz. Moim zdaniem najglupsza rzecza jaka mozesz teraz zrobic to oswiadczac sie drugi raz pod dyktando tesciowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, widzę że Twoja przyszła teściowa jest dość konserwatywną osobą. Wszystko zalezy od niej samej i od tego jakie chcesz mieć z nią relacje. Jeśli ona jest naprawdę zła i obrażona na taki stan rzeczy i bardzo jej na tym zależy to może powinnieneś pomyśleć o jakimś wspólnym spotkaniu Waszym i Waszych rodziców ale bez oswiadczania, ponieważ to już uczyniłeś, po prostu na tym spotkaniu możesz wręczyć kwiaty teściowej i ogłościć, że np tydzień temu oświadczyłeś się sowjej wybrance, ona przyjeła oświadczyny i już. Nie rób nic wbrew sobie. A co na to Twoja wybranka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie akurat wyglądało to tak, że on oświadczył się mi, a potem (właściwie dwa czy trzy tyg. później) pojechaliśmy do moich rodziców i z butelką wina poprosił tatę o moją rękę :) Zaraz któraś napisze że to jak przekazywanie bezwolnej niewolnicy z rąk ojca w ręce męża, ale dla nas to był po prostu nawiązujący do tradycji, miły gest, a rodzice byli tym bardzo wzruszeni. Tyle że u nas miała to być niespodzianka, w ten sposób rodzice mieli się o zaręczynach dowiedzieć, a że wcześniej pochwaliłam się bratu, to jakoś się przypadkiem wygadał, ale twardo udawali że nie wiedzą po co przyjechaliśmy. Może teściowa chciała wzruszających zaręczyn w rodzinie, ale moim zdaniem zrobiłeś bardzo dobrze bo zostawiłeś to wspomnienie tylko dla Was dwojga. Pewnie inne zdanie mają dziewczyny którym narzeczony oświadczał się przy rodzicach, ale to normalne :) Każda ma dobre wspomnienia. Porozmawiaj z narzeczoną po prostu, zapytaj jak jest u niej w rodzinie i czego by chciała, organizowanie "zaręczyn" po raz drugi z teściami raczej nie ma sensu, może po prostu wybierzcie się na kolację do nich, kup flaszkę teściowi i kwiatki teściowej i powiedzcie że chcecie wziąć ślub. Nawet jeśli już wiedzą, to będzie to bardziej uroczyste, miła chwila, może to dla nich ważne, w końcu córeczka wychodzi za mąż i chcą poczuć że oni też się liczą. Ale spotkanie rodziców z obu stron to może raczej później, przy innej okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za problem przeciez mozesz poprosic jej rodzicow o reke... u nas bylo podobnie... oswiadczyny byly sam na sam... pozniej juz wspolnie z rodzicami zaczelismy planowac wesele i kiedys mama zazartowala do taty, ze jak nie chce zebysmy juz teraz brali slub o niech powie, ze moj narzeczony ma poprosic o moja reke (a narzeczony jest bardzo niesmialy a moich rodzicow to wogole sie wstydzi) oczywiscie tato tak nie powiedzial... ale jakie bylo zdziwienie rodzicow jak ktoregos wieczoru jak wracalismy z kosciola (gdzie bylismy ustalic godzne slubu) i narzeczony przyszedl z kwiatami dla mamy i winem dla taty oraz szampanem dla wszystkich i przy stole poprosil o moja reke :) wilk byl syty i owca cala ;) mielismy swoja romantyczna chwile sama na sam a pozniej oficjalnie zgodnie z tradycja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o widzisz historynko dobrze prawisz, prawie tak samo jak ja :classic_cool: Zgadzam sie z Tobą w pełni. Poza tym trzeba mieć na uwadze to, ze każdy wywodzi sie z innej rodziny, inne tradycje ma w rodzinie i trzeba szanować jedną i druga stronę. Porozmawiaj z narzeczoną wpierw, i razem zdecydujcie co dalej ;) Historynko, choć mnie się mój wciąż-niemąż oświadczył bez świadków, a potem nie prosił mojego ojca o moją rękę, tylko była kolacja, to nie uważam, byś była jakąś niewolnicą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez jestem za przywiezieniem rodziców do teściów i oficjalnym poinformowaniu teściów że się oświadczyłeś wybrance a ona przyjęła oświadczyny. Kup kwiaty dla teściowej dla teścia co tam lubi z trunków, tylko warto by było wcześniej może poinformować ich żebyście wy w pod krawatem nie przywitali teściowej w piżamie. Oświadczyny były i oświadczać się drugi raz nie ma sensu tylko dlatego ze teściowa sobie tak zażyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×