Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

iguszynek

on ciągle w pracy a ja sama z dzieckiem ...

Polecane posty

Czy któraś z was ma ochotę wywrzeszczeć całą złość , kiedy już ręce opadają razem z powiekami . Bo ja tak tylko chyba już i na to siły nie mam. Jak to przetrwać aby nie zwariować ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ich mag szwabski nicht.
chciałas dziecko to masz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moskwa moskwa
poproś kogoś z rodziny, żeby sie zajał dzieckiem przez kilka godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnieeee
idź do pracy i zajmuj się dzieckiem - to może to docenisz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz czasem gdzies wyjsc sobie tak sama ja np raz w tygodniu wołam teściową żeby została z małym a sama w tym czasie idę sobie do miasta jakieś zakupy ciuchowe robie mi to bardzo pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo chciałam . Jest największym szczęściem jakie mam. Lecz tu nie chodzi o dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość breeeednie
ojej, jak takie największe szczęście to o co Ci chodzi? Idź do pracy zatrudnij opiekunkę. Nie tak łatwo o pracę?? oj oj oj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 9 miesięcznego synka, pracuję jako tłumacz w domu . Najczęściej nocami. Niestety rodzina jest 450 km ode mnie . Nie piszę , że sobie nie radzę tylko ,że tęsknie za wspólnymi obiadami z mężem wspólnymi rozmowami. Tak jak kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty głupia krowo zapisz dziecia a ciebie kto utrzymuje skoro o tej porze siedzisz na kompie ???? a może jesteś obibokiem co korzysta z firmowego - prymityw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silinna
iguszynek ------Ty się ciesz,że Twoj facet chce pracowac na rodzinę.Jak chcesz,to mozesz zamianić się z moją kolezanką której mąż nei pracuje a ona tak i do tego musi wszystko w domu robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość breeeednie
O! A co to znaczy, że MUSI wszystko w domu robić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynaaaaaaaaaaaaa
iguszynek - wsadz dziecko w wozek i w porze lunchu idz do meza pracy, razem wybierzcie sie na obiead, bo na pewno ma jakas przerwe na lunch, a jak jeest ladna pogoda to w domu przygotuj jakas saladke na zimno z kurczakiem, kup bagiedke, przygotuj ice tea i usiadzcie gdzies na trwaniku czy w parku, i zrobcie sobie piknic!!!! ty bedziesz miala kontakt z mezem, dziecko spacerek, a maz obiadek! :) co ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurka wodna
iguszynek , rozumiem doskonale , sama mam ochotę czasem krzyczeć :D No nic ,trzeba nam to przetrwać jakoś , jeszcze tylko 15 lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turbo shovel
Ja siedzę z dwójką w domu. Z 3- letnim chłopcem i 6 tygodniową dziewczynką. W domu sajgon. Przyslowiowy dom wariatów. A męża też nigdy nie ma bo pracuje. A w weekendy studiuje zaocznie więc też go nie ma. Dziś kończy pracę o 16.00 i idzie z kolegami na piwo więc pewnie wróci 21.00-22.00. Ale nie mam mu za złe bo cieżko pracuje, oddaje mi wszytkie pieniądze... sobie zostawia parę groszy na drobne wydatki, zawsze pyta czy może wyjść z kolegami i co najważniejsze bardzo pomaga w domu i przy dzieciach... We środę wrócił z pracy i został z dziećmi... A ja sobie wyszłam o 16.00 do kina a później do knajpy na plotki z koleżnakimi... Wróciłam do domu o 23.00... dzieci wykąpane, nakarmione, śpią w łóżeczkach... mąż śpi a na mnie w kuchni czeka kolacja. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może powinnaś poszukać
pracy w jakiejś firmie i tam robic tłumaczenia? Zawsze to co innego wyszłabyś z domu i miała zajęcie. Może to by ci pomogło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
silinna- wiem wiem cieszę się, inne maja jeszcze trudniej. W sumie nie mam prawa narzekać a już na pewno nie robię mu za to żadnych wyrzutów. Takie życie . Chciałam tylko pogadać z dziewczynami,które są w podobnej sytuacji i tez nie mają z kim pogadać dzięki za komentarze. zmykam mały się obudził .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do justynnaaaaa
Ty zamiast na "piknic" usiądź w parku i poczytaj słownik. "saładkę", "bagiedkę".... Ludzie... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynaaaaaaaaaaaaa
a ty kretynie nie pomyslales ze nie mam polskich znakow!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do justynnaaaaa
"t" nie masz na klawiaturze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynaaaaaaaaaaaaa
hihihihiho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eqr
Nie jestes sama. Moj tez calymi dniami pracuje doslownie. Tez jest ciezko a dziecko mamy miesieczne, zadnej rodzinyw poblizu 2tys km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, ja też się tego obawiam... Jestem w 26tc, termin mam na sierpień, a mój mąż pracuję właściwie od... no, przed 6:00 wychodzi z domu i wraca po 17:00 i wiem, że w sierpniu i dalej będzie tak samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27 lat bez potrzeby posiadania
dlatego nie chcę dziecka....rujnować sobie życie z własnej woli, o nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×