skąd macie kasę na te dzieci?

nie mając pieniędzy i mam się zdecydować na troje dzieci, ja się zarąbię.O nie. To trzeba naprawdę nie myśleć.

ehhh...rózni ludzie maja rozne priorytety....dla jednych to sa pieniadze, dla innych rodzina..troche tolerancji, do jasnej cholery:)

nie masz pieniędzy ok nie chesz miec trojki dzieci ok ale czemu od razu potępiasz tych co je mają?? kogo to obchodzi przeciez ty jej dzieci wychowywała nie będziesz?i trochę kultury :)

ktos jeszcze npamieta, co to takiego?

przepraszam a gdzie ja napisałam,że nie mam pieniędzy?kochana wróć do podstawówki i naucz się czytać ,bo napisałam ,że oboje pracujemy i jest nieźle...to znaczy na to co chcemy mamy kasę,a dzieciom nic nie brakuje...przepraszam bardzo jezeli mam w miarę warunki finansowe,nie mam kredytów mieszkaniowych,własne mieszkanie to jeżeli chciałam trójkę to nic nie stało na przeszkodzie...czytaj dokładniej jak ktoś coś pisze

do tego kto nie umie czytać i pluje jadem po pierwszym przeczytanym słowie a nie doczyta do końca

:D :D

Ja jestem obecnie w ciązy z naszym pierwszym dzieckiem. Ja nie pracuje, jestem na zasiłku, pracuje mąż, zarabia około 1400 - 1500 zł miesięcznie, kredytów nie mamy, mieszkamy u teściów, dostaliśmy od nich połowę domu. Planujemy trójkę dzieci, choć nie wiemy jak będzie dalej, jak potoczy się życie, ale nie na tym to polega, jeżeli ktoś chce mieć rodzinę, nie zastanawia się, moja mama zawsze mówi, że jeżeli Bóg dał dzicko to i da na to dziecko, więc ja się nie martwię. U mnie była nas 5 w domu, mama nigdy nie pracowała, tylko tata, nie zarabiał dużo, do tego 400 zł miesięcznie kredytu za mieszkanie a jednak niczego nam nie brakowało, zawsze mieliśmy miłość i wsparcie rodziców, głodni też nie chodziliśmy więc nie widzę problemu. Teraz rodzice czekają na pierwszego wnuka i są szczęśliwi, mama załatwiła mi trochę ubranek więc już kupię ich mniej, a to oszczędność, łóżeczko odkupię od kuzynki, wóżek też, więc nie mówcie, że dziecko to tak wielki wydatek, bo można kupić wyprawkę dla dziecka tanim kosztem, nie trzeba przecież kupować wszystkiego nowego.

dziecko a ile ty masz lat. Nie mają pieniędzy a planują 3 dzieci. A najlepsze to jest, to że Bozia daje. No owszem, co niektórym głupotę. Widać jaka ta twoja matka wyuczona, takich napieprzyła głupot córce, że aż czytać nie można.

jasne Bóg dał dziecko to da na dziecko:O co za proste myślenie. Właśnie w wielodzietnych rodzinach, gdzie największa bieda, dzieci często niedojadają, komputer widzą tylko za sklepową szybą a czekoladę raz w miesiącu króluje takie przeświadczenie:O co za prostaczka! na dzieci to trzeba mieć warunki! mieszkaniowe i finansowe! mieszkaniowe może masz (pół domu), ale finansowe? nie bądź śmieszna.

średniowieczeeeee-dokładnie:O aż żal że w XXI wieku funkcjonuje taki ciemnogród w głowach (na szczęscie nie wszystkich)

Boshhhh a czy czekolada i komputer są esencja dziecinstwa?mojego dziecinstwa nie byly, a gorsza czy pokrzywdzona przez los wcale sie nie czuje.milosc i jakie takie zaplecze socjalne --i dasz młoda rade.tak bylo od wiekow i tak bedzie,nie kazdy musi chowac sie w luksusie.i nie kazdy tego potrzebuje.tolerancja!!!!

Freydis jesteś leniem śmierdzącym,zyjesz na koszt panstwa.Nie mow,ze ty nie mogłabys pracowac.Pracą w domu,na komputerze mogłabys sie zajac.To to samo co klikanie.

Freydis nie chrzań głupot bo przestane Cie lubić:O...;) z tym kompem i czekoladą to był przykład. chodzi o ogół. odpowiedzialni ludzie decydują się na dziecko wtedy gdy mają ku temu warunki. dziecko samą miłością nie żyje! oczywiście że jest to najważniejsze, ale zejdzcie z chmur i zrozumcie że do funkcjonowania potrzebne są też inne czynniki!

say, mysle, ze to jest tak.niektorzy ludzie przezyja godnie za 2000zl, inni potrzebuja 4000.roznie jest.wiadomo ze ktos kto nie ma w ogole kasy nie ma i rozumu powolujac dziecko na swiat.ale teraz jest taka dziwna tendencja do uogolniania--skoro mi nie starcza moja pensja, by miec dziecko, to na pewno wszystkim innym tez nie starczy. czaisz, o co mi chodzi?

taaak tyle ze nikt mnie nie moze zatrudnic zgodnie z prawem. a jak juz jestem kaleką i leniem to nie chcę być jeszcze przestepczynią:)

czaje, ale są pewne obiektywne racje. np. ona na bezrobociu, facet zarabia 1500zł. moim zdaniem stoją kiepsko (obiektywnie) bo dzisiaj jest wszystko drogie (jedzenie, opłaty itd.) i za 1500zł wiele nie zwojujesz. na 2 dorosłe osoby, które potrafią sobie wiele odmówić to na skromną egzystencję styka, ale w takiej syt. powoływać dziecko? no bez jaj. mogła najpierw znaleźć pracę, jakoś to wszystko poskładać do kupy a potem myśleć o powiększaniu rodziny. moim zdaniem zachowanie tej dziewczyny nie jest ani rozsądne ani dojrzałe

oj tam nie bede oceniac:) kazdy zyje jak chce i dopoki nie robi mi krzywdy, jest ok:) po co marnowac nerwy i energie na obrzucanie sie blotem?

bez przesady, nikt tu nikogo nie obrzuca błotem. a to że stwierdziłam (nie tylko ja), ze jest nieodpowiedzialna? no sorry, taka prawda. ja wiem, że prawda w oczy kole, ale takie zachowanie napewno nie jest godne naśladowania.od tego mamy głowę żeby myśleć:)

no widać, że dorwała faceta z chałupą to jest szczęśliwa. Może nawet kilkoro dzieci mu za to narodzić. Bo rodzice 5 dzieci, nie sadzę aby jej dali dom. Oni umieli tylko robić i rodzić. Grunt to wsadzić tyłek do bogatej rodziny.

ostro powiedziane, ale prawda!

wstyd mi za was dziewczyny...nie mój poziom naprawdę... jeżeli chce i ma takie priorytety- wolno jej ja też mam trójkę i też jestem gorsza od was?nie wiem co to za generalizowanie zw względu na ilość dzieci... ja pierwsze dziecko urodziłam mając niespełna 20 lat,podjęłam pracę,a zaocznie studiowałam bardzo ciężki kierunek(ścisły),potem poszłam do pracy zgodnej z zawodem,urodziłam dziecko,potem awans i trzecie dziecko(planowane) jak widzicie nie jestem nie wykształcona i bez pracy pomimo,ze mam troje dzieci a według was powinnam pobierać zasiłek z opieki społecznej no bo więcej niż jedno dziecko to już patologia...

Karusia jeśli nie rozumiesz sensu naszych wypowiedzi apropo tej dziewczyny to sie nie wypowiadaj.

właśnie wypowiadam swoje zdanie bo rozumiem żmije każdy ma prawo do życia po swojemu i nikomu nic do tego

no dobrze, że ty wyszłaś na prostą. No ale powiedz mi po jakiego istnieje opieka społeczna i to naprawdę wypłaca ogółem niemałe pieniądze dla rodzin wielodzietnych jeżeli mamy takie rodziny jak ty. Zlikwidować opiekę społeczną, komu oni wypłacają jeżeli rodziny mające po 3 i więcej dzieci żyją bardzo bogato. No a te co mają 1-2 dzieci no to o nich już nie ma co mówić, oni winni już być bogaci z powodu małej ilości dzieci.

karusia, jestyes zwykla maciora rozplodowa:O

cyt: "Teraz rodzice czekają na pierwszego wnuka i są szczęśliwi, mama załatwiła mi trochę ubranek więc już kupię ich mniej, a to oszczędność, łóżeczko odkupię od kuzynki, wóżek też, więc nie mówcie, że dziecko to tak wielki wydatek, bo można kupić wyprawkę dla dziecka tanim kosztem, nie trzeba przecież kupować wszystkiego nowego." Karolinka--- dziecko , ile Ty masz lat? fajnie, że udaje Ci się wszystko kupic taniej ale do diabła utrzymanie dziecka nie kończy się tylko na wyprawce dla niego. Dziecko rośnie więc i potrzebuje więcej, wyrasta z butów, ubrań itp. Potem idzie do szkoły, książki też kosztują...kiedys książki można było miec po starszym rodzeństwie a teraz każda nauczycielka chce inne podręczniki. Starsze dzieci chcą też rozwijac swoje zainteresowania: jakieś terningi judo, karate czy kółko plastyczne, teatralne... fajnie też aby dziecko uczyło się języka obcego... Oczywiście ważna przede wszystkim jest miłosc ale nie samą miłością człowiek żyje.... Już pomijam ten tekst z Bogiem bo życie Cię nauczy, ze jak sama nie zarobisz to z nieba Ci nie spadnie kasa ( chyba, że wygrasz w totka :P)

życie to nie bajka- ta cała karolinka jest tak pusta, ze pewnie nawet nie zrozumie Twojej wypowiedzi;) a Ty Karusia jesteś krową rozpłodową i jeszcze liczysz na jakieś uznanie? W dodatku popierasz rozmnażanie się jak króliki w bylejakiej syt. materialnej:D niby wykształcona (sic!) a w główce średniowiecze...

say say, masz dzieci?