Czy tak uwłaczająca praca za taką kasę ma sens?

Witam jako że dopiero zaczełam studia zaczone to cięzko bylo z fajna pracą :/ od 2 miesięcy sprzedaje baloniki, kubki i tego typu pierdoly na stoisku w centrum handlowym - wstyd jak cholera!!! zwlaszcza jak sie widzi jakiegoś znajomego. Dawno bym zrezygnowała ale płaca w sumie nienajgorsza mam 100zł na łapkę za 8,5h dzienie. Pracy pracuje 24 dni w tygodniu. nie iwem co robic :/

daj sobie luzu z taka pracą są pewne granice...

Ja bym jeszcze popracowala. Potem wpiszesz sobie w CV "testowanie najnowoczesniejszych technologii - machina czasu" :P "Pracy pracuje 24 dni w tygodniu."

24 w tygodniu byloby ciezko;p w sumie jak cie ta praca nie satysfakcjonuje to poszukaj innej i tyle ale nawet niezle zarabiasz tez bym tak chciala... 2,4 k miesiecznie *marzy*

nie rezygnuj

To masz 2400 na miesiąc. Nieżle, znajomi powinni ci zazdrościc.

sorki, 24 dni w miesiącu miało być - zmęczona jestem i to wychodzi ;)

ja pracuje po 10-11 godzin dziennie za 7 za godzine i aktualnie jestem chora na grype albo inne cholerstwo (wczoraj zamiast do lekarza musialam isc do pracy), a ze pracuje z zywnoscia i zabraniaja mi dbac o zdrowie, wczoraj zlozylam wypowiedzenie chetnie podejme prace na twoim stanowisku jesli to w 3miescie ;p

70zł za 11 godzin pracy? haha chora jestes?

Ja bym sie z Toba zamienila na czas spedzany w pracy... co mi po dobrej pensji, jak brak go na wszystko :(

Słuchaj nie narzekaj na tę pracę bo wynika z tego ze masz 11.5zł na godzine to atrakcyjna stawka jak dla młodej osoby.Ja mam 5zł na godzine i co ja mam powiedziec??????? Także nie przejmuj sie znajomymi ,niema tego złego co by na dobre nie wyszło:)

teroretycznie mialo byc 7 w umowie, natomiast rzeczywista stawka 8-9/h ale jak zlozylam wypowiedzenie to pewnie zrobia wszytsko zeby zaplacic mi jak najmniej :/ ogolnie praca byla reklamowana jako "dorywcza praca 3 dni w tygodniu dla studenta", a wyrabialam po 80 godzin w 11 dni i jeszcze mieli pretensje ze na studia czy do dentysty musze isc. a z choroba przegieli i pozegnalam sie z nimi wczopraj, jeszcze 2 tygodnie i tak im d*e obrobie w sanepisdzie i fiskusie ze im zamkna lokal ]:->

jak ci trzeba kasy to zostan w niej, a jak neikoniecznie to szukaj innej, nie ma pracy ktora hańbi, a baloniki to nic strasznego, spodziewalam sie po temacie ze myjesz kible