gdzie dowiem sie czy na krajowej 7 nie bylo wypadku?

jak w temacie, gdzie mam zadzwonic? policja czy 112? mój brat jechał dzis ta trasą, tzn mial jechac z wawy do gdanska, wyjechal o 4, mial dzwonic o 8 a do teraz tel nie odpowiada, nie ma z nim kontaktu. martwie się

sprobowac zadzwonic na 112, a tam zapytac- powinni sami Cię poinformowac albo podac odpowiedni nr

boję sie ze jak zadzwonię i powiedzą mi o jakiejkolwiek stłuczce to dostane zawalu, mam nerwice i borderline :O

wiadomosc ;) poczekaj jeszcze, moze brat zapomnial o powiadomieniu Ciebie ze zajechal myśle, ze gdyby się cos powaznego stalo to juz dawno bys o tym wiedziala

mailao byc oczyswicie BRAK

jest piątek, więc największy ruch i mogą być korki. Gdyby był wypadek, to wszędzie by pisali, a póki co nie widziałam takiej informacji na żadnym serwisie. Napisz smsa z opcją potwierdzenia, jeśli dostaniesz powiadomienie, że dostarczono, to wszystko ok. Bo gdyby miał wypadek, to i telefon by się uszkodził... Oj ci faceci, zapomną zadzwonić a ty masz czarne mysli. A nie próbowałaś sama zadzwonić do niego?

hmm, niedokładnie czytałam... Co znaczy nie odpowiada? Nie ma sygnału czy nie odbiera?

jak dzwonię ciagle słysze komunikat ze jest poza zasięgiem, i tak już od 8 rano :O tez sprawdzam wszystkie serwisy i nic, moze padła mu bateria? ale zawsze przed wyjazdem ładuje telefon korki? nie dojechałby w 10 godzin? :O braciszek lubi szybka jazdę, już kiedyś mieli wypadek z kumplami, 3 trupy, on przezył, od tamtej pory mam pierdolca i boję sie zadzwonić na 112

no to faktycznie niezbyt odpowiedzialny braciszek. A może masz jakiś namiar na jego miejsce docelowe gdzie zamierzał się zatrzymać po przyjeżdzie. Może tam zadzwoń i dowiedz się czy dojechał?

a sam jechał czy z kimś? Może zadzwoń do współpasażera?

nie mam telefonu do miejsca docelowego, pojechali pozwiedzac ze znajomymi, do znajomych tez nie mam numeru bo brat zapisywal wszystko w komorce :O kazałam facetowi dzwonic na informacje pogotowia, sama nie dam rady, kurde... a w tym wypadku brat byl pasażerem i dzwonil po karetke, tel nie byl uszkodzony, nie wiem co myslec :( jezdzi dobrze ale ma tylko 20 lat wiec niewiele doswiadczenia

zadzwon w koncu na te cholerne 112 i sie dowiedz bo to nie da Ci spokoju a tak to sie tylko denerwujesz

poszukaj on innych znajomych telefonu do znajm\omych z ktorymi jechal

i co wiesz juz? Daj znac...

wiem ze wypadek z jego autem nie byl zglaszany, dobre i to...

też mam młodszego, 21letniego brata i zawsze się martwię w takich sytuacjach. lubi szybką jazdę, od czasu do czasu robi jakieś wypady w odległe miejsca z dziewczyną czy znajomymi i często wyłącza komórkę... zwariować można:O

może ktoś z twoich znajomych ma telefon do tych znajomych z którymi brat pojechał?

o jezu, do brat musi dzwonic non stop do siostry i zawiadamiac? ile on ma lat? kobieto, daj mu zyc :-O

non stop? a kto powiedział, że non stop? dziewczyna się martwi. też bym się martwiła, choć pewnie nie stało się nic

nie dzwoni non stop, ale skoro UMÓWILIŚMY SIĘ, że tym razem zadzwoni to chyba normalne, ze sie martwię

podzwon po znajomych, a moze do rodzicow dzwonil???

albo mu ukradli telefon??? Tez tak kiedys dzwonilam do brata - a telefon u zlodziejaszkow...

nie sądze, zeby w trakcie jazdy ze znajomymi ukradli mu telefon, a rodziców nie mamy :( to moja jedyna rodzina, dlatego sie martwię :( nie mam telefonu do ludzi z którymi pojechał

brat sie odezwal, wszystko ok :) jakies problemy z telefonem, dzieki wszystkim za wsparcie i rady :)

MNie tez ulżyło :D

Wspaniale!!!!

ja tez mam brata starszego o 2 lata i tez sie o niego matrwie jak gdzies pojedzie ze znajomymi albo dziewczyna i dzwonie do niego a on mnie rozumie bo mam podstawy zeby sie o niego martwic i on nie ma mi tego za złe;)

:)