Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WeronikaPostanawiaNieUmierać

KRÓTKA HISTORIA MOJEGO ŻYCIA - przez bezsenność

Polecane posty

Gość WeronikaPostanawiaNieUmierać

od 2 godzin leże w łóżku po ciemnku i nie mogę zasną bo przychodzi do mojej głowy pełno zmartwień. Mam 25 lat, i pomyślałam że wstanę i to spiszę bo inaczej do rana zwariuję. Kiedyś złośliwa cyganka w odpowiedzi na to że nie chcę wróżby powiedziała mi coś wstrętnego i mimo że nie wierzę w takie rzeczy siedzi to wie mnie już prawie 10 lat. Miałam tylko jednego chłopaka przez całe życie, teraz spotykam się z drugim ale to dopiero początki i boję się że albo jemu albo mnie się odwidzi. I że go zranię. Śni mi się inny czasami i nie umiem się od tych snów uwolnić. Śnie mi się on już ponad 2 lata i nie umiem zrobić do niego żadnego kroku, a kiedy go mijam nie potrafię się nawet uśmiechnąć bo coś mnie blokuje. Raz w życiu zrobiłam "pierwszy krok" i zostałam odrzucona i było to smutne upokarzające, kosztowało mnie tyle wysiłku że już nie umiem się zdobyć nawet na "pierwszy uśmiech". Non stop analizuję w głowie moment tamtej rozmowy i cały ten smutek który później przeżyłam. Martwię się rodzicami i dziadkami. Ich zdrowiem fizycznym i kondycją psychiczną. Oraz moim 20 letnim bratem który ciągle przechodzi jakieś bunty i nikt nie jest w stanie nad nimi zapanować. Martwię się, że kiedy się wyprowadzę to dom zostanie smutny i nie będzie miał kto rozśmieszać rodziców. Kiedy miałam lat naście byłam przekonana że przed 20 wydam książkę, opanuję fizykę na poziomie einsteina i uratuję pół świata tymczasem jestem kiepską studentką, która nie umie poradzić sobie z pracą magisterską. Boję się że nie poradze sobie w dorosłym życiu które czeka mnie już za miesiąc, moze dwa. Boję się nie znajdę pracy i że nie będę miała odwagi żeby wszystko sobie po swojemu ułożyć! Że nie dam sobie w życiu rady. Nie porafię sobie wybaczyć że rozstałam się z najlepszą przyjaciółką i pozwoliłam żeby się na mnie obraziła. Tyle lat czekałam żeby umieć kogoś kogo w ogóle można nazwać przyjaciółką i wszystko spieprzyłam! Leżę i dokładnie analizuję wszystkie przykrości jakie mnie w życiu spotkały. Marwię się o Ziemię! O to że ludzie doprowadzą ją do ruiny. O krzywdzone zwierzęta, o to że nikt nie przejmuje się ekologią. O całą sytuację geo-polityczną. O to że niebawem doprowadzimy świat do wojny i wybijnemy się wszyscy na około. O to że ludzie potrafią być tak strasznie okrutni wobec siebie. Boję się że nie ma Boga i że jesteśmy tylko zwierzętami. I że nic nie ma po śmierci. I nie mogę przez to wszystko zasnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ile zmartwień naraz :) Jeśli to Cię pocieszy - nie jesteś sama... kiedyś myślałam, że zawojuję świat i pokażę tym wszystkim, którzy mnie wyśmiewali ile jestem warta. A dziś? Siedzę właśnie w pracy - tyle dokonałam. Mam 26 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie spiaca jeszcze
Kurde duzo tych sapraw.. Myslisz ze ta cyganka ci to wszystko wywrozyla? Moja babcia opowiadala mi ze w tramwaju kiedys jechala jakas kobieta i siedziala naprzeciwko niej, wpatrywala sie w nia prosto i gleboko w oczy az babcie cos jakby odstraszylo, nie wiem co to bylo bo sama nie mogla tego opisac, po paru godzinach w domu bedac zle sie poczula, gdy wymiotowala i zamykala oczy widziala caly czas ten wzrok tej kobiety z tramwaju twralo to kilka dni, nawet podczas snu widziala ja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaK
ty jestes jeszcze gorsz niz moja Mama ona tez sie wszystkim martwi !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieee to nie jest kwestia cyganki tylko bezsenności i podświadomości nad którą nie umiem zapanować. Ta historia z cyganką to tylko element nie mający związku z pozostałymi zmartwieniami. To nawet nie była cyganka prawdziwa tylko jakaś pijaczka. Twojej babci akurat wierzę bo to pewnie był jakiś "wampir energetyczny", w wierzę co prawda z przymróżeniem oka, ale trochę tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie spiaca jeszcze
Tez jej bylo trudno uwierzyc, miala tyle lat co my ( dwadziescia pare).. Zycie potrafi byc okrutne i niestety musimy sie z roznymi sprawami borykac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie spiaca jeszcze -> ja o tym słyszłam, to mi się aż tak głupie nie wydaje. Tak jak nie wierzę w zadne wróżby itp itd (no moze poza tym że sami dążymy do tego żeby wróżbę spełnić) tak te całe wamipiry energetyczne moze i istnieją. To co opisujesz dokładnie odpowiada tym opisom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie spiaca jeszcze
sama nie wierze w jakies przeznaczenia itp, wrozby itd, jedna wrozka wywrozyla ze bede miec syna z brunetem, mam corke z bladynem heheh ale gdy umarla moja mama pare dni pozniej palilam papierosa na balkanie i moze sie to wydac smieszne lub malo wiarygodne slyszalam jej glos z pietra wyzej (miaszkalam w bloku 10 p) mowila do mnie po i mieniu, ze tak nie wolno nie pal papierosow, sama palila i to sporo... wiec dziwne to jest moze byla wszoku? bylam napewno po tym jak ja uslyszalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie spiaca jeszcze
A te wampiry energ. chyba istnieja jednak hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość icja
wedlug przepowiedni wrozki, ktora zaczepila mnie wsrod przechodni na ulicy mialam wyjsc mlodo za maz, za blondyna i miec dziecka. teraz mam 29 lat, faceta nie mam, nie mialam meza, dziecka tez nie mam. aaaa wrozyla mi dokladnie 13 lat temu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
mi wróżono, że wyjadę daleko i będę miała dwoje dzieci było to 6 lat temu :p póki co tkwię nadal tam, gdzie byłam, dzieci brak :D wróżby się nie sprawdzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie spiaca jeszcze
no wiec wrozki tylko pitola i kase zdzieraja taka prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
mi wróżyła za darmo Cyganka w szpitalu :p i tak nie wierzę w takie bzdury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie spiaca jeszcze
Ja tez nie wirze, tylko ze ja siedzialam w jakims pubie a ona podeszla do mnie i pytala czy moze mi z reki wywrozyc hhehee zaplacilam jej pozniej coz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×