Co myślicie o facetach Strzelcach?

Jacy są? Warto się z w takich zakochiwać? ;)

pewno strzelaja to tu to tam

Ja jestem strzelcem. Warto :)

Ja mam męża Strzelca

Mój jest strzelec. Ja rak jestem, zupełne przeciwieństwo charakterów, ale zgraliśmy się idealnie :) W sumie to wkurza mnie tylko ta jego niezależność, ciągle potrzebuje jak to on mówi, oddychać. No ale na szczęście znajduje czas dla mnie kiedy trzeba, to już się przyzwyczaiłam.

kolejna nawiedzona wierząca, że to jaki ktoś jest zależy od dnia i miesiąca w którym się urodził. hehe

nie ma to jak byk hehe

Zaraz nawiedzona. Co to sobie na luzie nie można popisać?

Mój narzeczony jest spod znaku strzelca. Ma w sobie bardzo dużo pozytywnej energii, jest bardzo romantyczny, zaradny, pomysłowy. Nie sposób się z nim nudzić:) Kocham go :D A ja jestem zodiakalny byczek :)

Niewątpliwie mają w zyciu niejeden cel.... ;)

Znałam paru strzelców, ale z żadnym w związku nie byłam. Co mogę napisać... Ci, których znałam byli pełnymi energii facetami, o tysiącach pomysłów na minutę, wesołymi, uczynnymi. Niestety każdy z nich też lubił sobie poskakać z kwiatka na kwiatek. Nie żebym specjalnie wierzyła w horoskopy, ale coś w tym chyba jest.

Ze Strzelcem miałam najlepszy seks w życiu :) Niestety okazał się właśnie tym skaczącym z kwiatka na kwiatek za moimi plecami.

ja miałam strzelca fruwał to tu to tam ceni sobie niezaleznosc...mój brat jest strzelcem no i współczuje jego dziewczynie bo łobuziak jest :) a mam jeszcze kolegów strzelców dwóch tacy weekendowi chłopcy i strzelają ale nie do jednej....lubią te swoją niezaleznosc

Słyszałam dobre opinie o tym znaku :)

ja tez potwierdzam-to nie sa wierni faceci.zawsze zaradni i przeaznie przy kasie.zdradzaja zone na lewo i prawo ale nigdy jj nie zostawia.dusze towarzystwa.

ja słyszałem ze to pijaki , chuliganie , i narkomani natomiast koziorozce to istna oaza męskosci bliznieta .... maczo meni :P

Nudziarzem na pewno nie jest:D fajny znak zodiaku;)

No i wyszło że jak jestem Strzelec, to ze mnie drań ;) No to was zaskoczę - poza tym, że faktycznie cenie sobie niezależność i własne życie, to jednak gdy jestem w związku to moja kobieta jest dla mnie zawsze na pierwszym miejscu. A "własne życie" to mam tu na myśli moją pasję, której się poświęcam i z niej nie rezygnuję z niej tylko dlatego, że kobieta tak chce. Zresztą nie poznałem jeszcze takiej co by mnie od tego co robię odciągała :) A, i nie zdradzam też gdy jestem w związku. Ale gdy jestem wolny, to faktycznie lubie sobie poflirtować i uwielbiam seks :)

strzelec co strzela" strzały strzelca siegaja w porywach i metr :P no ale to musi byc zdrowo wyposzczony :P:P:P