wpadka....

a mianowicie chodzi mi o to dlaczego wiekszosc dziewczyn na tym forum a raczej dzieci wypowiada sie na temat ciazy i twierdzi ze kobieta pewnie miala wpadke ale sie do tego nie przyzna? na litosc boska jak mozna tak mowic wpadka czy nie wpadka to jednak dziecko ktore sie trzyma pod sercem dziewczyny ktore nie maja dzieci nie rozumieja tego a sie wypowiadaja wiem ze wam to zwisa ale sa osoby ktorym sprawia to przykrosc moze same bylyscie"wpadka" i wasza mama tez sie do tego nie przyznala?

z moich obserwacji wynika, ze tę wpadkę neistety (bardzo to przykre) krytykują kobiety, które nie mogą mieć dzieci... ja - jako dumna mama chłopca prosto z wpadki zostałam zjechana, ze mi to nie ma czego gratulować (jak o ciąży tu pisałam), bo wpadka to nic czym mozna sie chwalic... powinnam zbierac kondolencie? :||

ja rowniez to zauwazylam ze kobiety ktore maja z tym problem tak pisza ok rozumiem to boli ale dlaczego krytykuja inne kobiety? ja osobiscie mialam planowane dziecko ale bardziej przez meza poniewaz jestem w mlodym wieku i chcialam sie najpierw czegods dorobic ale nie zaluje tej decyzje lecz wiekszasc osob uwaza ze to byl wpadka nawet jesli by byla to nic nikomu do tego:)

Najgorsze jest taka sytuacja jak ja mam. wzielismy slub na p[oczatku grudnia i bardzo chcialismy miec dziecko. udalo nam sie miesiac po slubie a wszyscy gadaja ze bralismy slub bo wpadlismy. teraz caly swiat uwaza ze dzieci sa tylko z wpadki i nie ma innago wyjscia!!

mamslicznego synka z wpadki !!! jest moja duma a co do kobiet ktore nie moga miec dzieci to jest mi ich szkoda...

nie powiem znam przypadki ze ludzie biora slub zeby dziecko bylo "nie slubne" ale to nie musi zaraz oznaczac wpadki nie wiem jak wy ale ja potepiam takie osoby co tak sadza, roznie w zyciu bywa, jest co innego jak dziewczyna ma 15 lat i zachodzi w ciaze ale tez tego tak nie mozna nazwac dla mnie wtedy to dziecko rodzi dziecko

ogolnie tytul tpowinien brzmic jestem dumna z wpadki:):):) i ja gratuluje tym mama ktore porafia sie do tego przyznac i sie nie wstydzic bo nie ma czego dziecko jest dzieckiem a nie wpadka:)

no w takim wypadku to tak ale jestes dorosla i zarabiasz sama to co komu do tego. najgorsze jest to ze to nawet rodzina gada ze to wpadka byla na pewno!!

wiekszosci z nas by nie bylo gdyby nie ta wpadka :) wielu ludziom pomaga w podjeciu decyzji o dziecku bo zawsze odkladaja ja na pozniej :)

ja zaszłam w ciążę tydzień po ślubie :DD tzn - wpadłam - żeby trzymać się tematu :P ale nikt z rodziny tego nie komentowal. no ok - tesciowa sobie policzyla miesiace :DD

no tak masz racje u mnie tez tak w rodzinie sadzili co poniektorzy bo jak to mozliwe ze w tak mlodym wieku sie planuje dziecko ze napierw studia dom praca a pozniej dziecko ale nie chcialam zostac mama w wieku 38 lat i zamiast byc mama byla bym babcia;/ dlatego ja jestem dumna ze tak wczesnie zaplanowalam ciaze bo w wieku 21 lat a te co sa takie madre bede sie bawic w pieluchach a ja sie bede mogla realizowac i bawic razem z moim dzieckiem( nie chodzi tu o dyskoteki:D:)

abcd123 !!! "wielu ludziom pomaga w podjeciu decyzji o dziecku bo zawsze odkladaja ja na pozniej" Dokładnie tak! Chyba nigdy bym sie na to w tym wieku (mialam dokladnie 24 lata) nie zdecydowala, a teraz latwiej bylo podjac mi decyzje o kolejnym dziecku (jestem znow w ciazy, tym razem planowanej i nie czuje sie wcale inaczej)

moja tesciowa wogole stwierdzila ze nie nie jestem w ciazy ze sobie to wymyslilam zeby byc z jej synem:D:D:D i powiedziala ze wykupilam sobie zdjecie usg:D tak tak tesciowa mam okropna:D

ja np jestem z "wpadki" sama mama mi o tym powiedziala ze nie bylam planowanym dzieckiem a jakos dbala o mnie i wychowala na normalnych ludzi juz samo slowo "nie planowane dziecko" brzmi lepiej:)

moja mam a tez mi i moim braciom zawsze powtarzala, ze bylismy nieplanowani, ale chciani :) nigdy nie cuzlam sie zle z tego powodu

teraz mam 22 lata i jestem w 5 miesiacu ale trzy miesiace przed ta ciaza poronilam i to tez byla wpadka. niestety stracilam to dziecko no i maz chcial od razu starac sie o dziecko mimo tego ze planowalismy dziecko dopiero za jakies 5 lat. wiec u mnie tez wpadka zadecydowala o dziecku no ale ta ciaza juz byla swiadoma. tamta ciaze poronilam przed slubem ale wtedy bylismy bardzo szczesliwi i ciezko przezylismy strate. teraz jestesmy znowu szczesliwi

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4084096

Jeżeli kobieta deklaruje, że w swoim życiu chce mieć dziecko, to dla mnie ta tak zwana \"wpadka\" to nic innego jak po prostu poczęcie dziecka bez ustalania terminów jego przyjścia na świat. Niezależnie kiedy się przytrafi i tak będzie kochane. Ja bardziej zastanawiałabym się na mamami, które planują dziecko zaraz po tym jak... skończą studia, znajdą pracę, będą miały kasę, dom, samochód.... zobaczcie które z kolei jest to dziecko. Choć podkreślam, że dla mnie dziecko to dziecko i nie ma znaczenia kiedy poczęte - przecież zawsze poczęte w ten sam sposób. A ludzie idący do łóżka (szczególnie bez zabezpieczenia) muszą liczyć się z ewentualną ciążą - więc pytam gdzie tu wpadka?

co za glupoty!!! ja mam z mezem lepsza sytuacje finansowa niz moi rodzice. kazdy teraz liczy tylko kase i to jest najwazniejsze. z tego wynika ze najlepszy czas na dziecko jest na emeryturze bo masz duzo wolnego czasu, pieniadze i urzadzone mieszkanie!!!

abcd123: to była odpowiedź na mój post? :D Jeśli tak to nie bardzo wiem czy zgadzający się ze mną czy nie, bo tak to napisane jakbyś krzyczała na mnie za to co napisałam ;)

super temat :) ja tez jestem z wpadki (4 lata po slubie rodziców) moja siostra tez (11 lat po slubie) rodzice stwierdzili ze nie potrafili by planowac dziecka i robic na siłe ;) Mój maluszek wg mojego kuzyna też wpadka (przecież juz w ubiegłe wakacje było widac że jestem wciazy ;) a ja poprostu przytyłam z 48 kg do 50 bo planowalismy dziecko i przygotowywałam organizm, zbliżają sie kolejne wakacje a ja nadal nie urodziłam (coś długawa ta ciąza :D) ale fakt jest taki że wpadki widzą i wytykają najbrdziej ci którzy nie moga miec dzieci lub zaliczyli perfidna wpadkę w młodości ;)

ja.25. to nei byla odpowiedz do ciebie tylko do tego linku ktory byl wczesniej podany przez ja lubie jak

mogę ci tylko powiedzieć, że nie ciesz się, że w wieku 38 lat będziesz babcią, bo moja koleżanka w wieku 46 lat urodziła jeszcze córkę i była też już babcią. I teraz ma do opieki dwoje małych dzieci, bo córka jej powiedziała, że po co na stare lata szalała w łóżku. Babka jest od tego aby niańczyć wnuki, także i ty nie będziesz miała lekko, bo trzeba bawić wnuki, a co myślałaś. Także wcale nie jest prawdą, że jak wcześnie się urodzi to wcześniej się wychowa i ma czas dla siebie. Sąsiadka jest prababcią i jeszcze bawi prawnuki. Także wcześniejsze macierzyństwo to tylko zniszczone najmłodsze lata już nad bawieniem dzieci, później wnuków, prawnuków. A jeszcze jak żyją w miarę dobrze to pół biedy, a jeżeli bieda a oni jeszcze narobią sobie dzieci, no to babko będziesz miała przerąbane.

"to tylko zniszczone najmłodsze lata już nad bawieniem dzieci, później wnuków, prawnuków." tylko problem polega na tym, ze to wcale nie zniszczone lata dla wiekszosci kobiet :))

NOoooo Pięknie powiedziane natasza ! :)

i co? Moja mama powiedziała mi o tym i zawsze powtarzała bym sie zabezpieczyła i nigdy nie życzyła mi nieplanowanej ciąży.

no zależy Natasza jak dla kogo. Bo nie każdej kobiety ambicją jest od najmłodszych lat rodzenie i bawienie dzieci. tak jakby świat z niczego innego przyjemniejszego się nie składał. Owszem nie twierdzę, że dzieci to nie przyjemność, no ale w swoim czasie.

nareszcie wypowiedz osoby, której to dotyczy, bo zazwyczaj kobiety uważają, że one jako matki mają rację, że dziecko poczęte przez nich nie ma prawa wogóle mieć swojego zdania które jego bezpośrednio dotyczy.

a moja mama wpadła ze mną mając 24 lata. I potem jak z nią rozmawiałam (byłam nastolatką) i pytałam czy gdym w razie czego wpadła to by mi pomogła to powiedziała tak "Będziesz chciała usunąć pomogę, będziesz chciała wychować to mnie nie stać na tak długoletnią pomoc więc zastanów sie z kim to robisz:P"

ja sie nie wstydze tego, że byłam z wpadki. Bo i czego mam sie wstydzić że mama mi prawde powiedziala? Wole to niż głupie gadanie że byłaś planowana byłam szczęśliwa nosząc cię w sobie. A mojej mamie było ciężko opowiedziała mi o tym i to miało być dla mnie przestrogą przed robieniem głupstw. Po czasie widać ze podziałało:)