ZA GRANICĄ ZAWSZE BĘDZIESZ TYM OBCYM! - oto co usłyszałam

polska pod wieloma wzgledami jest owiele leszym krajem niz inne wystarczy popatrzec w grecji brak policji mnostwo wypadkow cpunow na ulicy itp itd ja sie wrecz chwale ze jestem polka i nie chce zeby ludzie mnie zpostrzegali za kogos innego czyli np za tepa greczynke ktora na pytanie jekie niasto jest stolica grecji odpowie ze saloniki:)

jak wygladaly moje poczatki...no my jestesmy w otyle uprzywilejowanej pozycji ze meza cala rodzina ze strony ojca mieszka tu juz od ponad 30 lat, wiec pomogli nam baaardzo...mam porownanie jak wyglada poczatek z rodzina i bez wczesniej chcilismy zamieszkac w slonecznej hiszpanii ..no ale samemu bez przyjavciol naprawde trudno bylo i zrezygnowalismy...bo po co mialam jak dzikus mieszkac w 1000 osob na mieszkaniu skoro w pl. zle nie mialam....no a w wiedniu mamy super...ale powiem ci ze z pozwoleniem trudno tu , gdyby nie rodzina nie wiem czy wogole bysmy sie zdecydowanli na ponowna emigracje..bo po hiszpani wiedzialam jak ciezko samemu ..... pozdrawiam

jak to trudno z pozwoleniem? myslalam ze jak jestesmy w UE to mozemy sobie jezdzic i pracowac gdzie chcemy do UE ;(

nie ma zadnych problemow z pozwoleniami czy czym takim poprostu polacy nie znaja swoich praw w ue!!!jestem w grecji kiedys wyrabialam sobie papiery powiedzieli mi ze potrzebna jest mi karta pozwolenia na pobyt i ze jestem z ue Poszlam do radcy prawnego on mi wyjasnil wszystko jakie mam prawa tutaj i jakie obowiazki a jakie mamy miec pozwolenie na prace w ue???? jesli polska jest w ue i jak y nie patrzyl to jest jeden wielki kraj!

to niedlugo juz bedzie jeden wielki kraj na wzor usa. no i cale szczescie. w koncu bedziemy zyc w normalnym kraju niezaleznie czy ktos mieszka w pl czy w uk czy w grcjii.

do 2011roku jest inaczej....wlasie ajkby polacy wiedzieli nie bylo by tyle tragedii....tu niestety nie dostajesz pozwolenie od tak...pracodawca jak baardzo cie chce musi do ams(urzedu pracy)wystapic z wnioskiem...ale jesli ´znajda bezrobotnego ktory ma pozwolenie to jego poleca pracodawcy a ciebie odesla z kwitkiem....no nie wiem jak w grecji ale w at. nie jest tak latwo....oni i niemcy coraz bardziej sie izoluja...

apropos fajny radca prawny..to skoro jestesmy takim kochajacym sie zrzeszeniem to dlaczego nie placimy w pl. euro...jakies normy jeszcze sa no i niestety nie kazdy o tym wie.... ja sie na szczescie znam jak w austrii, wyglada sprawa przyjezdnych...moze nie ma ich tylu jak w anglii, ale i tak duzo....ale...obejsciem pozwolenia o ktore trudno jest zalozenie firmy.(gewerbe)..robi tak wielu polakow i mozna legalnie pracowac... pozdrawiam

witam...bnie sluchaj pani z grecji..w aszrii trudno z pozwoleniem ....do 2011....przemysl 2 razy..polacy buduja i sprzataja a ci co prace ok maja na bank ci nie pomoga....

Ja juz od 7 lat jestem obca. Najpierw bylam obca w USA, teraz w UK. Mi to w ogole nie przeszkadza - czuje sie obywatelka swiata ktora akurat urodzila sie w Polsce. Jestem inna oczywiscie niz tubylcy ale jak ktos juz powiedzial, niedlugo we wszystkich krajach bedzie taka mieszanka kulturowa ze ciezko bedzie powiedziec kto swoj :) Ktos pytal czy latwiej wyjechac z kims lub do znajomych, rodziny... Pewnie ze latwiej. Ale wydaje mi sie ze dluzej tez sie czlowiek przyzwyczaja do nowej sytuacji bo zawsze moze kogos poprosic o pomoc itp zamiast samemu zalatwiac sprawy... Do USA jechalam do chlopaka a do UK juz sama zupelnie. Mozliwe ze pierwszy wyjazd mnie uodpornil na szok kulturowy i teraz juz nie potrzebuja nikogo by mnie trzymal za raczke :)

no jasne ze jak nikt cie nie musi trzymac za raczke jest fajnie czlowiek czuje sie pewnie....docenia sam siebie ze moze dac sobie rade w kazdej mega extremalnej sytuacji.... ale z rdzina jest nijednokrotnie lepiej...chocby remont mieszkania..z dzieckiem nie zawsze jest milo...po co malec ma wdychac klurz itp...jak mozna do dziadkow na te 2,3 dni dac... ja akurat mam taka maoliwosc i suuper mi z tym...wiele kolezanek niestety jet tu samych i chocby z takiego powodu obecnosc rodziny jest na plus!!!

jestem w uk od niedawna. przyjechalam do chlopaka. narazie nie mam pracy :( w agencjach czesto jak slysza moje polskie imie i nazwisko to slysze od razu zmiane nastawienia na "inne". bardzo jest mi tu ciezko. nie wiem od czego zaczac. wszystko jest inne. tesknie za rodzina w polsce. mysle, ze to w koncu minie i przyzwyczaje sie do nowych warunkow, ale kiedy?!

Bedziesz zawsze obca,do puki bedziesz w porzadku a jeszcze lepiej jezeli bedziesz tanczyc jak ci zagraja do puty bedziesz ok.ale niech ci sie tylko noga powinie odrazu sobie przypomna ze to ta Polka.Moi rodzice sa z urodzenia Niemcami przezyli 50 lat w Polsce ,w ktorej to byli wyzywani od Niemcow,teraz mieszkaja ponad 20 lat w Niemczech i jak sie na nich mowi,cyt:a to ci Polacy.Ale mimo wszystko zycze powodzenia.

hidden ... slusznie prawisz!!!! Ja tez jestem obywatelem swiata ... mowie w 4 jezykach ... a najbardziej smiesza mnie pytania o narodowosc. Moglbym byc Niemcem, Amerykaninem, Norwegiem, Polakiem - w kazdym z tych panstw nie mialbym zadnych klopotow z porozumiewaniem sie i osiedleniem sie ... a nie wiem co tak wszystkich interesuje miejsce urodzenia - zeby jakies etykietki dorabiac ;)

bo miala racje,,bedziesz obca....nawte jak spedzisz tam wiele lat,po wielu latach postanowisz wrocic do Polski i wtedy w Polse bedziesz sie czula obca,taki los emigranta i musisz sobie zdawac z tego sprawe.

Jak ty wyzej. obca mozna byc nawet we wlasnej rodzinie.. .przez takich wlasnie ludzi!!!!

Ja bym się nie szczypał i jechał. Tak z perspektywy czasu widzę że najważniejsze to spełniać marzenia. Nie ważne jak to zabrzmi szorstko, ale nie oglądaj się zbytnio na innych, bo nie będziesz szczęśliwa. Kup bilet, spakuj się, ubezpiecz dodatkowo (w sumie ważna sprawa dla świętego spokoju, polecam porównywarki ubezpieczeń turystycznych, np https://www.inseco.pl/?idp=49f596efd7ecd) i JEDŹ! :)

A jak wyjedziesz do miasta, gdzie nie masz rodziny i przyjaciół to myślisz, że "swoja" jesteś?

przecież własnie po to tam sie jedzie zeby poznac nowych ludzi, miec nowych leprzych kumpli i zalozyc rodzine :/