Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zaguboiny

Co Ona do Mnie czuje???

Polecane posty

Gość Zaguboiny

Witam wszystkich Chciałbym przedstawic wam moją sytuacje i prosze o wasze opinie. Głównie kieruje to pytanie do kobiet, bo to jedna z was tak namieszała Mi w głowie:( Sprawa przedstawia się tak: Jakiś rok temu poznałem wspaniałą dziewczynę, zakochałem się w niej, powiedziałem jej o tym, ona ma już chłopaka, a mnie traktuje jak przyjaciela. W skrócie tak wygląda sytuacja Często się spotykamy, imprezujemy, bo mamy wspólnych znajomych. Ona wie co do niej czuje, a mimo to nie nabrała do mnie dystansu. Przez ten rok było różnie, raz lepiej, a raz gorzej, ale Ciągle się widujemy Przez ostatnie dwa miesiące bardzo się do siebie zbliżyliśmy Bardzo często się spotykamy tylko we dwoje. Jest bardzo miło i sympatycznie. Kiedyś zabrałem Ją na spacerek o 18:00 potem spotkała się ze swoim chłopakiem, a o 23:00 jeszcze raz ze Mną i byliśmy razem do 03:00. Innym razem zabrałem Ją w takie ustronne miejsce i spędziliśmy tam parę godzin na kocyku, oglądając gwiazdy i rozmawiając. Tuliłem Ja w ramionach, a Ona mi mówiła ze jest jej ze mną dobrze. Spędzam z Nią wiele pięknych chwil, a skoro ona Chce je spędzać ze mną to chyba naprawdę czuje się w moim towarzystwie dobrze? Ostatnio zabrałem Ja na dyskotekę, chłopakowi powiedziała ze jedzie do koleżanki :P Było wyjątkowo, i tak jakoś magicznie. Gdybyście widzieli jak mnie dotykała i jak na mnie patrzyła, czułem się wspaniale. Tańczymy, sala pełna ludzi, nagle zaczyna mnie całować nie zważając ze widzi nas jakieś tysiąc osób Sytuacja powtórzyła się jeszcze parę razy, ku mojej radości Pisze do niej następnego dnia co to było czy coś się zmieniło w jej uczuciach do mnie? A Ona ze chyba w tedy za dużo wypiła i ze nie robi się takich rzeczy przyjaciołom ze nie może mi ofiarować nic więcej poza przyjaźnią. Ciągle jednak się spotykamy i jest dalej tak jak przed dyskoteką. Ja nigdy nie próbowałem jej pocałować, ani zrobić cokolwiek innego, bo nie chce zniszczyć tego co miedzy nami jest. Boje się ze Jak ja dotknę, to ja stracę. Wiele razy mówiła ze ufa mi bezgranicznie, ze jestem dla niej wyjątkowy, ze nikt nie był dla niej tak dobry jak Ja, ale ciągle powtarza, ze możemy być tylko przyjaciółmi to słowo mnie prześladuje. Powiedzcie drogie panie co o tym wszystkim myśleć? Czy ona się mną bawi, czy może jednak cos do mnie czuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1-4mm
masz jakis problem objawiajacy sie zbyt czestym uzywaniem duzych liter i to w wyrazach gdzie jest to zbedne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjftmh
moim zdaniem chce miec dwoch na raz, jak sie z chlopkakim pokloci to idzie do cb. nie wiem jaki ma charakter a to wlasnie od tego najwiecej zalezy wiec nie moge jednoznacznie stwierdzic ze tak jest. powiedziała ci nie raz ze miedzy wami ma być przyjaźń. A te pocałunki to gra. powiedz jej tak - posłuchaj, dobrze wiesz co do ciebie czuję. Nie jets mi łatwo być z Tobą, rozmawiać jak tylko z przyjaciółką. Nie mogę się tak dalej męczyć. Widzę Cię codziennie z nim, jesteście chyba szczęśliwi. Ja nie pasuję do tej układanki. Jeśli pragniesz mojego szczęścia, pozwól abym o Tobie zapomniał. A jeśli czujesz ze to uczucie jest zbyt silne, że to nie jest zwykle zauroczenie to sprobuj jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjftmh
i wazne jest po ile macie lat???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fortres
To sie nazywa toksyczny zwiazek. Jak bedziesz mial klapki na oczach, to spedzisz reszte zycia czekajac na kogos, na kogo nie warto bylo. Zrob tak jak mowi poprzednik i załatw to raz, definitywnie. Zacznij lepiej nabierac do niej dystansu. Pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjftmh
lol, facet sie zmył, widac jak bardzo mu zależy na podjęciu dobrej decyzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjftmh
heh zgubiłam gdzies ''j'' Oczywiście ''decyzji'' ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie facet
zaden facet nie jest w stanie napisać tak długiego posta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjftmh
wg mnie sa tacy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dscxvd
BAWI SIĘ TOBĄ I TYLE, JESTEŚ ZAWSZE POD RĘKĄ KIEDY ONA TEGO POTRZEBUJE, RACZEJ NIE LICZY SIĘ Z TWOIMI UCZUCIAMI POSTĘPUJĄC Z TOBĄ W TEN SPOSÓB

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałem podobną sytuację. Skończyła się parę dni temu jak w końcu wziąłem sprawy w swoje ręce. Ona nie liczy się z Twoimi uczuciami tak jak facet spotykający się z laską, żeby ją tylko przelecieć a ona się w nim zakochuje. To jest dokładnie to samo tylko w drugą stronę. Ona wie, że nie powinna tego robić ale nie przestanie bo lubi słuchać Twoich komplementów itp itd. Pozdrawiam i wyjaśnij wszystko od razu. Pokaż kto tu jest facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaguboiny
Czemu facet nie może napisac tak długiego postu? krócej się nie dało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaguboiny
między nami jest 5 lat róznicy, a co do charakterów. Ona jest mną w żeńskim wydaniu, mamy takie same zainteresowania, lubimy tę sama muzyke i te same filmy. Mało tego oboje urodziliśmy sie 05.01. Aha, bardzo mi zależy na podjeciu właściwej decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze, że jak już wziąłem sprawy w swoje ręce i zakończyłem to gówno, że się tak wyraże. Od początku coś śmierdziało ale się wkręciłem.. No i się posrało i tak.. Długo bez wysrania człowiek nie wytrzyma.. no ale nie o tym. Teraz ona się tłumaczy bo nie chce wyjść na złą dziewczynę. Ale ona nie ma wyobraźni, żadnej i próbuje mnie przekonać, że jest inaczej. To jest żałosne. Nie chcę z nią gadać a ona cały czas pisze do mnie, że chciałaby to wyjaśnić. Kiedy ja wolę żyć w błogiej nieświadomości... Teraz wiem dlaczego ciekawość to 1 stopień do piekła. 1 raz w życiu nie jestem ciekawy i wychodzi mi to na dobre.. o ile będe w tym trwał i nie dam się jej złamać psychicznie. I o ile ty nie dasz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stary jestem na świeżo z tym tematem. Olej ją po prostu jakby nic dla Ciebie nie znaczyła! I trwaj w swojej decyzji. Obojętnie co postanowisz to musi być męska decyzja, dojrzała. Żebyś się nie dał potem znowu wplątać spowrotem w gierki! Wydawało mi się, że jest wspaniała. Jak człowiek jest zabujany to tak zawsze jest. Idealizujesz, nie widzisz wad itp itd. Olej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Im dłużej będziesz miał wątpliwości tym dłużej będziesz cierpiał. Najgorsze jest olanie i ona potem będzie chciała wypracować w Tobie wyrzuty sumienia, żebyś wrócił po czym znowu będzie tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaguboiny
Musicie mnie zrozumiec. Dziewczyna którą naprawde kocham, całym soba, ciagle mi powtarza ze nie może ofiarowac mi nic wiecej poza przyjaznia. Przezyliśmy razem naprawde wiele cudownych chwil, o których nigdy nie zapomne. Ale ja jej nie rozumiem, czemu ona mi to robi? Próbowałem nabrać do niej dystansu, nie odzywałem sie do niej przez 6 tygodni do mometu gdy mi napisała na gg zacytuje: witaj Lukaszu...tak od kilku dni mysle i nie moge oprzec sie wrazeniu ze wykresliles mnie juz ze swojego zycia?? jeszcze nie tak dawno temu bylo inaczej...czy wszystko sie zmienilo dlatego ze uswiadomiles sobie ze nie wszystko ulozy sie po Twojej mysli...??Ja myslalam ze to wszystko byla dlatego bo oferujesz mi przyjazn...a ja tym samym chcialam odwdzieczyc sie Tobie..Lukaszu ja nie chce Cie stracic..nadal chce Cie widywac rozmawiac z Toba..mowilam Ci ze jestes dla mnie wazny..ale TY zrozumiales to inaczej..Jestes i juz.Wiesz ze bardzo lubie Twoje towarzystwo i wiesz ze swietnie sie dogadujemy..Ale odciales sie ode mnie ... od tamtej soboty..niby udajesz ze wszystko jest ok ale Lukaszu wiem ze nie jest...wiem ze Cie to boli..Wiem co mozesz myslec i dlaczego sie tak zachowujesz ..wiem bo jestesmy do siebie bardzo podobni..dlatego tez Cie rozumiem.Ale wiedz ze ja nadal chce zebys byl czescia mojego zycia..a jakze istotna..Jesli juz nie chcesz miec ze mna nic wspolnego to powiedz a zrozumiem...jesli potrzebujesz czasu zeby ze wszystkim sie pogodzic - dobrze ..lecz pamietaj ze ja nadal chce razem z Toba sie smiac cieszyc czy smucic.Cokolwiek odpiszesz to to zaakceptuje.moze nie zasluguje na Twoja przyjazn??Nie wiem Lukaszu..ale jesli bedziesz mial ochote to napisz czasem co u Ciebie ,jak sie czujesz..nadal bardzo chce To wiedziec...:|:(( Powiedcie co o tym myślec, a wy kobiety co miałybyście na mysli piszać cos takiego. Czy naprawde jestem dla niej zabawka, czy może czyms wiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh.. Wydaje mi się, że nie uzyskasz obiektywnej odpowiedzi na to pytanie. Wiem tylko jedno. Będziesz jeszcze długo cierpiał obojętnie czy zerwiesz kontakt czy nie. Nie możesz pytać o radę bo nikt do końca tutaj cie nie zrozumie, tego co czujesz, tego co was łączy. Z czasem sam będziesz wiedział co jest lepsze. A przede wszystkim musisz to wiedzieć sam. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak na marginesie to ona myśli tylko o sobie. Tak mi się wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Red Hat
oojj uciekaj i to jak najszybciej ... laska cie wykorzystuję, jesli tak swietnie sie rozumiecie etc. to czemu nie jest z tobą? bo ma faceta?? - gdyby z nia zerwał z tobą tez by nie była, uwierz. I zobacz jaka z niej egoistka - widzi co do niej czujesz ale to dla niej nic nie znaczy, jak chcesz odpuscic - ona przypomina o sobie. Myslisz ze gdyby zerwała ze swoich chłopakiem to była by z Tobą? mylisz sie - znalazla by sobie nowego a ty nadal bys byl przyjacielem i tym ktory zrobi dla niej wszystko. Uciekaj i nie patrz ze boli, nie ogladaj sie na nią bo zniszczy ci życie, gdyby byla mądra i uwazala cie faktycznie za przyjaciela to pozwolila by ci zapomniec a nie jeszcze dolewala oliwy do ognia ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczucie
albo ty koloryzujesz :) ale skoro twierdzisz ze ją kochasz a ona do Ciebie w pisze w ten sposób no to jest kilka możliwości albo ma Cię za idiote :) albo sama jest idiotką :) albo chce abyś był jej zapchajdziurą czasu :) opcję musisz wybrać sam my nie znamy całej sprawy dokładnie więc ciężko ocenić . Dla Ciebie chyba lepiej będzie jak olejesz ją , zresztą po takiej wiadomości powinieneś nalegać że ty tesz ją kochasz i nie wyobrażasz sobie bez niej życia jak dalej uważa że może być przyjażn to ją olej bo nic z tego dobrego dla Ciebie nie wyniknie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lukaszu
czy Twoje nazwisko zaczyna sie na B? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łukaszuu
czy jej imie zaczyna sie na M.??? :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy
tytuł jej ulubionego filmu zaczyna się na "W... " ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aee
..A czy tytul ulubionego serialu to ''M jak M..? ;p A tak serio: polecam strone www.uwodzic-uwodzicielki.com znajdz artykul 'jak poderwac przyjaciolke'duzo sie dowiesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aee
www.uwodzic-uwodzicielki.pl mialo byc. W ogole cala warta poczytac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
friends zone dude... Takie prawie podręcznikowe. Choć przyznam, że niefajnie się zachowała z toba w disco. Obawiam się, że nic z tego nie wyjdzie, znaczy, że masz małe szanse (wolałbym się mylić). Traktuje cie na kumpla, nie jak faceta. Choć niezwykle naiwne z jej strony było: \"Ja myslalam ze to wszystko byla dlatego bo oferujesz mi przyjazn\" - dziewczyna nie ma wyobraźni albo ściemnia, a jestem niemal pewny, że to drugie, bo to typowy argument dla kobiet. Ciężko coś doradzić bo problem będzie dopóki ty nie zmienisz swojego sposobu myślenia - jeśli ona nie chce byc z toba to zapomnii o niej (wiem, łatwo powiedzieć), na pewno bedzie ci ciężej jesli bedzie jak do tej pory (tacy przyjaciele) z kolei jeśli ją skreślisz i nie będziesz się widywał, to to będzie zachowanie nie Mężczyzny (wiesz, samiec alfa i te klimaty). Współczuje. Ona chyba postawiła sprawę jasno. Z tym, że jak ty sobie ją jednak odpuścisz to ona może z tydzień będzie nie w sosie i zapomni o tobie ot tak. Ty raczej szybko nie zapomnisz. Ciężka raczej droga przed tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aee
ostatnio siostra dała mi krem z wąsów kota na urodę, podobno odmładza cerę, może to mi pomoże poznać kogoś nowego eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez Łukasz
Polecam Ci zerwać kontakt... lub zaproponować stope znajomościową. Miałem identyczną sytuacje.. mieliśmy ze soba super kontakt, rozmawialismy godzinami, było miło, lubiła gdy ja przytulałem itp. najpierw miała chłopaka, zerwali a nasze relacje sie nie zmieniły, również po pijaku ze mna się całowała, potem byli nastepni faceci ( w sumie 2 jeszcze ), cały czas się mi zaliła jacy to oni są zli i niedobzi a i tak do nich wracała. Wiec kolego generalnie i ogolnie zerwij kontakt i nie daj się w to wciągnąc ja przez to zmarnowałem 5 lat zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz co powiem Ci coś...
Jestem kobietą i z mojego punktu widzenia, nie ma w zasadzie różnicy w interpretowaniu takich sytuacji. Ta dziewczyna nie chce pozbyć się Twojego uwielbienia, schlebiasz jej i ona czuje się z tym świetnie, ale tak naprawdę oszukuje zarówno Ciebie, jak i swojego chłopaka. Jeśli tylko masz na tyle sił, wyplącz się z tego układu, bo ta sytuacja Cię krzywdzi i być może zabiera Ci kawał życia, który mógłbyś spędzić naprawdę, a nie pozornie szczęśliwy. Piszę to m. in. dlatego, że sama tkwię w dwu relacjach. W bardzo poważnym związku od 5 lat i w dziwnej, niezdefiniowanej relacji niby przyjacielskiej, zupełnie innej niż ta Wasza, ale też nie do końca jasnej. Zaczynam sobie uświadamiać, że tej drugiej osobie udaje się mnie przekonywac do tego, że coś nie jest tym czymś co myślę. Taki rodzaj usprawiedliwiania nagiganyn reguł. Wiesz, na zasadzie... czekałem na Ciebie nie dlatego, ze chciałem Twojego towarzystwa, ale czekałem półtorej godziny, bo w domu i tak robiłbym to samo co tu, chodźmy na kawę, no bo skoro mamy pzrerwę, to czemu nie itd. Ja też daję się na to nabierać i jak już czuję,że to naprawdę jest nie tak, on zawsze znajduje usprawiedliwienie np. przyjdę po Ciebie, bo w sumie będę blisko... Jesteś w niszczącym Cię układzie Łukaszu. Pozdrawiam, życzę odwagi i dużo sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×