Gdzie można kupić karty tarota?

moze ja niemadra jestem ale wolalabym w necie nie kupowac.jak cos kupuje a mio sie nie podoba to odkladam na polke i juz,z rzeczami z internetu tak sie nie da.

wiem=D zauwazylam!

Szukałam kart tarot dla siebie. Szukałam w internecie i kupiłam ze stronki http://www.sklepmagiczny.pl/ Wystarczyło się zalogować, zamówiłam , wpłaciłam pieniądze. Po tygodniu karty były u mnie. Jeszcze jedną talię zamierzam kupić.

nie zwróciłaś uwagi dlaczego podałem akurat św Faustynę i św Teresęz Avilii, obie zapadły na tę samą chorobę , sądąc po opisie ich zachowań, a tarot, dla przyładu karta Śmierć, wcale nie jest kartą złowróżebną, oznacza przemianę, a więc, jak ktoś jest chory, to znaczy że poprawi mu się zdrowie, a najbardziej ponurą kartą jest Wieża.

w linku n-k mój tarot, jest moja talia tarota do kontemplacji, Tarot Magów, co sądzicie o nim?

tarot sam wybiera to prawda jeżeli będziesz miała koszmary to znaczy że cie odrzucił Nazwa \'Tarot\' może pochodzić od dwóch egipskich słów - TAR (droga) i ROS (król, królewski), zatem tarot to \'królewska droga\'. http://www.ezoforum.pl/?sid=ce75d40e011c687b0e717d4506201e0f strona Wojciecha Jóźwiak http://www.taraka.pl/index.php?id=tarok_wpro.htm tu znajdziesz na moim chomiku trochę książek o tarocie http://chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=antubis12

dzieki.wlasnie zajrzalam na te stronke.

ladne masz te karty blondyn!

ja cos o teresie z avilla czytalam ale juz dawno wiec nie pamietam

jakis podszywacz sie wkradl. bmblondyn wierza tez mowi o zburzeniu aby po tym nastalo nowe.

Tarot Magów to że jest w czarnym kolorze satanistyczne wrażenie, ale tarot marsylski, bardziej służy do wróżebnej funkcji ze zwględu na rozmiary, i możliwość noszenia ze sobą, by nasycić go swoją energią.

Św. siostra Faustyna, byla badana przez psychiatrów na okolicznosc szalenstwa. Zreszta raczej chory psychicznie czlowiek nie ma takiej logiznej skladni myslowej, wiec skad bmblondyn masz ta wiedze o szalenstwie?

mozliwe ze gdzies o tym czytal.

jeśli badający lekarz jest głęboko wierzącym katolikiem, zdarza się to co z ojcem Pio, miał rany Chrystusowe, które po śmierci zniknęły. Dla wierzących jest to cud, dla sceptyków, jakieś machlojki. Tak i mogło być z Faustyną

tez mi sie tak zdaje jak tobie blondyn.nawet o tym sobie niedawno myslalam i doszlam do tych samych wnioskow co ty.

Faustyna to pikuś ale co ojciec pio wyprawiał Wg relacji świadków 20 września 1918 pojawiły się stygmaty na jego dłoniach, stopach i na boku. Na polecenie przełożonych i papieża był wielokrotnie poddawany badaniom lekarskim, które nie potwierdzały ingerencji osób trzecich czy prób samookaleczenia. Stygmaty na jego ciele utrzymywały się przez 50 lat, do chwili śmierci. przypisują mu dar czytania w duszach i uchodził za wielkiego ich znawcę. Do klasztoru w San Giovanni Rotondo przyjeżdżały tłumy, wśród nich pisarze, lekarze, artyści. Bywali tu nawet masoni i komuniści. Miał czas dla wszystkich. Wszystkie relacje ze spotkań z nim mówiły to samo: "Czytał mi w myślach". Każdego dnia po porannej mszy świętej siadał do konfesjonału. Bywały dni, że nie wychodził z niego przez dziewiętnaście godzin. Mimo że był surowy, ciągnęły do niego tłumy. a tak to uzdrawiał było czuć od niego silny zapach lilii. mógł być jednocześnie w 2 miejscach na raz lewitował walczył z szatanem zawsze korzystał z aniołów jako posłańców Mężczyzna powiedział Ojcu Pio: "Nie mogę tu często przyjeżdżać i widzieć Cię. Moja pensja nie pozwala mi, na takie drogie podróże". Ojciec Pio odrzekł: "Kto powiedział, abyś tutaj przyjeżdżał? Masz swojego Anioła Stróża, nieprawdaż? Powiedz mu, czego pragniesz i przyślij go do mnie, a otrzymasz odpowiedź." a jego ciał nie gnije i jest wystawiane więcej o nim http://www.padrepio.catholicwebservices.com/POLSKA/POLSKA_index.htm

"mogło być" myslalam, ze podajesz jakies fakty. Rozumiem, ze tez tylko Twoim przypuszczeniem jest, ze lekarze byli mocno wierzącymi katolikami. Nie wiem czy sie orietujesz, ale po smierci cialo bardzo dynamicznie zmienia sie w ciagu kilkunastu godzin do kilku dni, ptem nastepuje proces gnilny, a co powiesz, ze po niepamietam dokladnie, ale chyba po 30 latach tworzyli trumne o.Pio i jest on w stanie prawie naruszonym, bez zadnych posmiertnych oznak? i tak samo ze swietą Bernadettą. Dziewczyny przynajmniej dopuszczają dobre i zle moce, natomiast Ty widze jestes ignorantem.

az tak, ze po smierci nie rozklada sie, mozna tak sie zaprogramowac?

Merkaba.ja slyszalam ze o zapachu fiolkow a nie lilii...taka dygresja=]

możliwe, a nawet pewne, że jestem ignorantem, ale nie wierzę w cuda- niewidy, wspomagane przez sprytnych fachowców, aby wzmóc zainteresowanie ludzi w takie cuda. Oglądałem bardzo ciekawy program o mumifikowaniu , a bardzo ważny z punktu widzenia komunistów i Lenina. Jaka forsa szła na badania w laboratorium pod mauzoleum, to nie mieści nam się w głowach, i co nie udało się z wodza zrobić wiecznie żywego, Choć trzeba przyznać, że naturalna mumifikacja zakonników w jakimś włoskim mieście jest zadziwiająca.

czytalam a moze nawet widzialam taki program o mumifikacji zwlok w tym wloskim miasteczku.swoja droga to ciekawe.nawet Egipcjanie czasem mumifikujac zwloki robili to niezbyt dokladnie

ale to ze widział wszystkie grzechy co popełniłeś i nawet zapomniałeś to im mówił i przypominał Pewnego dnia mężczyzna przyszedł do spowiedzi do Ojca Pio w St. Giovanni Rotondo. Było to pomiędzy 1954 i 1955 rokiem. Kiedy skończył wyznanie swoich grzechów Ojciec Pio powiedział: "Czy jest coś jeszcze? "Mężczyzna odpowiedział, "Nie Ojcze". Ojciec Pio powtórzył pytanie: "Czy jest coś jeszcze?" "Nie Ojcze". Po raz trzeci Ojciec Pio spytał go: "Czy jest coś jeszcze? Przy trzeciej negatywnej odpowiedzi eksplodował jak huragan. Z głosem Ducha Świętego Ojciec Pio ryknął: "Odejdź! Odejdź! Jesteś niereformowalny z powodu swoich grzechów!". Mężczyzna wpadł w osłupienie również ze wstydu, ponieważ miał przed sobą bardzo wielu ludzi. Próbował coś odpowiedzieć, lecz Ojciec Pio odrzekł: "Bądź cicho, gawędziarzu, dosyć się nagadałeś, teraz ja chcę mówić. Czy to prawda, że chodzisz na dyskoteki?" - "Tak Ojcze" - "Czy wiesz, że taniec jest zaproszeniem do grzechu?" Mężczyzna był zaskoczony, nie wiedział czy powiedzieć, że ma kartę członkowską dyskoteki w swoim portfelu. Obiecał nie popełniać grzechów i po tym dopiero otrzymał rozgrzeszenie. W pewnym momencie kierowca stracił cierpliwość i zaczął w wielkiej złości przeklinać. Dzień później dwóch mężczyzn poszło do St. Giovanni Rotondo gdzie jeden z nich miał siostrę. Dzięki pomocy siostry udało się im dostać do Ojca Pio do spowiedzi. Pierwszy mężczyzna przystąpił do spowiedzi, lecz Ojciec Pio odesłał go z niczym. Dotknęło to również kierowcę. Próbował on rozmawiać z Ojcem Pio: "Byłem zły." Lecz Ojciec Pio wrzasnął: "Łajdak! Przeklinałeś naszą Matkę! Co zrobiła ci Nasza Pani?" I odesłał go również z niczym. http://www.padrepio.catholicwebservices.com/POLSKA/Confess_Pol.htm

no wiec dobrze, jesli cuda sprowadzacie do wytworów ludzkich mistyfikacji, to skad w Was wiara w to, ze kartki papieru przepowiadaja przyszlość?

na temat jego cudów to można encyklopedie napisać obronił San Giovanni Rotondo przed bombardowaniem zawracał samoloty co zdumiewało lotników

karty tarota, nie przepowiadają przyszłości, czy przeszłości. Tarot pokazuje ci to co aktualnie nie dostrzegasz, zagoniony sprawami życia codziennego, a jak jest przyszłość, tego chyba sam Pan Bóg do końca nie wie.

nie do końca da się przewidzieć przyszłości a tarot nie służy do przepowiadania tylko do rozwiązywania problemów myśli, lęki , przekonania i przyzwyczajenia kształtują twoje życie i dlatego z podświadomości odczytuje przyszłość

jakos :moj: tarot przepowiadal przyszlosc, ale dobrze nie o to chodzi. Dlaczego wykluczacie dobro, ktore manifestuje sie w np. Świętych, a niewykluczacie zła? Stygmaty czy objawienia o.Pio czy siostry Faustyny, to oczywiscie blef, ale tarot absolutnie nie. Tego nie rozumiem.

to tak ja w Imieniu Rozy.smiac sie nie mozna...tak powiedzial jeden z mnichow opactwa w ktorym byl Wiliam Baskerwille...

bazienka niekoniecznie zryty, poprostu takie czasy. Twoja prababcia zeby isc na randke z mezczyzną, to musiala miec no nie wiem przyzwoitke?

w końcu był świętym a tu coś innego składa się aż z 4 stron wkleiłem tylko fragment “Ostrzeżenie z Zaświatów". Są tam wypowiedzi czterdziestoletniej dziś (1977 r.) matki czworga dzieci, opętanej od 15 roku życia, gospodyni domu. Egzorcyści, którzy ją egzorcyzmowali, (a było kilku takich kapłanów), otrzymali z Góry nakaz, polecenie spisywania wypowiedzi demonów. Dla dobra sprawy i aby nie wywołać generalnego ataku prasy, radia i telewizji — dla uniknięcia szkód duszpasterskich pierwsze wydanie nie podało nazwiska i imienia tej opętanej osoby. ostrzeżenie dla kościoła księży Ale wszyscy ludzie a zwłaszcza kapłani, wy nie wykonujecie tego co powinniście. Oczywiście, oni nie są bez grzechu pierworodnego ci kapłani; to jest pozostawione dla całkiem czystych (wskazuje do góry). Ci kapłani, ci biskupi, ci przełożeni i ci świeccy mają przecież dużo natchnień; mogliby iść za nimi gdyby chcieli. Gdyby więcej modlili się do Ducha Świętego mogliby o wiele lepiej wykonywać to, czego Ci z góry (wskazuje do góry) chcą, według całkowitej sprawiedliwości i jaka zostanie policzona przy końcu, bo oni (ci kapłani, ci świeccy...) są w błędzie. Nie ma w planach Tych u góry (wskazuje do góry) obecnego sposobu rządzenia i prowadzenia Kościoła przez duchowieństwo. To jest w naszych planach (głosem silnym), naszych tam z dołu (wskazuje na dół) Zmuszeni byliśmy to powiedzieć, zmuszeni powiedzieć to w dzień Niepokalanego Poczęcia. Oto Ta na górze {wskazuje do góry) której czystości i doskonałości (ryczy) żaden człowiek zmierzyć nie może nawet w przybliżeniu. Nawet my, którzy jesteśmy na dole, którzy dumni jesteśmy i byliśmy aniołami, skłonić się więc musimy przed taką doskonałością czystości i cnoty, skłonić się w pyle. O ile bardziej wy powinniście się skłonić w pyle i popiele, wy ludzie, lecz wy tego nie czynicie. Większość ludzi jeszcze myśli, że są prawie świętymi kiedy odsuwają się od innych, którzy naprawdę są pokorni i chcą poprawy. Wielu myśli, że to co już jest grzechem jest cnotą, (jęki i wycia) Kiedy ONA przyjdzie (wskazuje do góry) Kiedy Ona przyjdzie, a to się zbliża (wola strasznym głosem) będzie za późno! Dla wielu będzie wtedy za późno. Oni nie zdają sobie sprawy, nie wierzą w wielkie ostrzeżenia ani w wielką katastrofę. Wielu zupełnie nie wierzy, nie wierzą nawet w to co podaje ta książka (Ostrzeżenia), w to co zmuszeni byliśmy wyznać (straszliwe jęki). Gdybyśmy mogli się cofnąć postępowalibyśmy lepiej. O ile lepiej byśmy postępowali, gdybyśmy jeszcze mogli (krzyki i łkania wstrząsającym głosem) gdybyśmy mogli, gdybyśmy mogli się cofnąć. Gdybyśmy jeszcze mogli mieć te dziesięć ostatnich sekund, które mieliśmy tam na górze (wskazuje do góry) zanim zostaliśmy strąceni w przepaść. Gdybyśmy je mieli jeszcze raz, tylko te dziesięć ostatnich sekund (krzyki rozpaczy) żeby móc adorować Jego Majestat i powiedzieć: żałujemy; chcieliśmy w naszej szalonej pysze być więcej niż Wasz Nieskończony Majestat http://taw1.republika.pl/ozz.html