Seks trójkąty.

Mamy po 22 lata, udane zycie seksualne, planujemy przyszlosc, jestesmy razem 3 lata. Nie ukrywam ze obydwoje marzymy o trojkacie (o ja i on + facet) i (on, ja i kobietka). Czy to moze popsuć nasz zwiazek? Nie mowie ze to bliskie "plany" ale jednak, sa.. moze za rok... ;) Co o tym myslicie?

Powodzenia :)

a jak jemu sie ta druga spodoba to co?? ale trókąt oan i oni całkiem fane:P

chociaz z drugiej strony uwazam ze jestesmy jeszcze na to za mlodzi.. jak wkradnie sie rutyna, moze za rok/dwa/trzy- to wtedy dopiero. Mam pewne watpliwosci, ze jemu sie to spodoba i bedzie chcial czesciej. Dla mnie byl to by jednorazowy "bodziec" ;)

wiem tez o tym myslalam... Mowilam mu o tym, a on ze byly by to nieznane nam osoby... Na ten jeden raz... I facet dla mnie i kobieta.. to byliby obcy nam ludzie.. Moze lepiej niech to pozostanie nasza fantazja?

Z pozycji doświadczonej kobiety moge napisac,że takie trójkaty na zdrowie parom które są ze soba na stałe nie wychodzi.Psychika siada.No chyba,ze nie kochacie się,nie szanujecie,po prostu nudzicie się ze sobą.

sama musisz się zastanowić czy mogłabyś oglądać jak Twój partner uprawia sex z inną kobietą czy nie wzbudzi to w Tobie zazdrości że mu się to spodoba itd....no i czy jemu będzie pasował widok Ciebie robiącej to z innym nie uważasz że na takie doświadczenia jest ciut za szybko ?

nie wiem:)) aja bym nie chciała zeby mój facet posuwał inna ale inny facet mnie hm...... mogłoby być fajnie:P

Mam takie doświadczenia za sobą. Tak, to niszczy związek.

I nie to,że jestescei za młodzi.Takei 3 nigdy w normalnym zwiazku nie sa wskazanae,nawet w zwiazku o duzym stazu.No chyba,ze (powtarzam)osoby sa soba znudzone,nie kochaja sie,nie szanuja.

Rozumiem;) Oczywiscie narazie sa to tylko takie rozmowy dodajace pikanterii, nasza wyobraznia, erotyczne marzenia. Nie mammy przed soba zadnych tematow tabu, lubimy czasem porozmawiac o naszych fantazjach.. itd i to nie jest tak ze to tylko jego fantazja, moja tez. Ale moze faktycznie lepiej by bylo aby pozostalo to fantazja..;)

Macie racje, nie dalabym rady psychicznie zyc z mysla ze posuwa inna.. ;) no i odwrotnie rowniez tez.. ;) A wiec niech pozostanie to fantazja.. ;)

Po prostu obydwoje macie ochotę na zdradę:-) Trójkacik to tez zdrada,tylko za przyzwoleniem,pod kontrola która moze wysmyknąc sie spod kontroli.

może lepiej niech tak zostanie. Zastanawiałabyś się później z kim mu było lepiej z nią czy z tobą i on mógłby też mieć wątpliwości

Nie, nie mam ochoty na zdrade.. ale jak sie zaczyna robic goraco to czasem lubie go zapytac o takie rzeczy:D i tyle. Mysle ze wiekszosc ma takie fantazje.. Kochamy sie, szanujemy;)

22laaaatka--niestety,fantazja na temat 3 to podswiadome dązenie do zdrady.

hmm no nie mysle ze to takie dazenie do zdrady. Nie chcialabym sie kochac z innym.. jedynie kreci mnie mysl, ze dwoch facetow by sie ze mna"zabawialo".. ;););) No i ze ja np. "zabawialabym" sie druga laseczką;) i tyle. Mam nadzieje ze i on nie mysli o zdradzie;/:(

ja sobie często wyobrażam że kocham sie z moim facetem i zjakimś obcym gościem:) ale to tylko fantaxzja dla mnie seks to coś wyjątkowego i tego nie można "rozdawac" na prawo i lewo

jednak mysle ze jesli chodzi o trojkaty.. to mozemy sobie taki filmik obejrzec na filmie.. i sie "nakrecic"... ;);) Za mloda jestem jednak na takie eksperymenty a i nasz zwiazek podejrzewam by sie rozpadl przez moje pozniejsze "myslenie".. ;)

22laaaatka--Ty w ogole miałąs do czynienia z innymi męzczyznami w seksie i czy Twoj chłopak je miał?

Ja miałam, 2 partnerów przed nim. On- podobno jedną, choc szczerze to mysle ze powiedzial tak tylko dlatego ze nie chcial wyjsc na prawiczka;)To bylo na poczatku zwiazku, a teraz na ten temat juz nie rozmawiamy;)

Zreszta tak jak mowie, to tylko nasze fantazje, nie wydaje mi sie abysmy byli na tyle odwazni aby "zaprosic" kogos do seksu;););)

Wiesz,fantazja fantazją,ale naparwde w głowach macie ochote za zdrade.I mozesz sobie pisac co chcesz.

aflllaa być może on- ja z całą pewnością nie;);) Wierz mi na słowo.

OK.niech Ci bedzie,ale znam sie troszke na tym.ale niech Ci bedzie,z enie macie ochoty na zdrade.

aflllaa tak jak napisałam, być MOŻE ON MA OCHOTE NA ZDRADE... :( tego nie wiem.. mowi ze nie .. ale sama wiesz jacy są faceci. W kazdym razie wiem ze jak narazie mnie nie zdradzil.. ;)

Zreszta dodam, ze jego bardziej by krecilo gdybym sama sie z laska zabawiala a on by tylko patrzał:):):) nie musiał by brac udzialo;) Kiedys gdy nie bylam z nim.. calowalam sie na jego oczach z kolezanką, gowniary bylysmy, wiadomo szalenstwo itd.. no i wczoraj do tego wrocil;) czy bym jej zrobila minetke.. i czy ona by mnie mogla.. bla bla bla:D pozniej sie z tego smialismy;););)

22laaaatka-nie pisz czegoś takiego,ze wiesz,ze Cię na razie nie zdradził,nbo nie mozesz byc tego pewna.

oczywiscie ja z mega usmiechem na twarzy zapytalam czy on by zrobil loda facetowi w mojej obecnosci;d i czy on by mogl mu zrobic;D haha:D dobralismy sie;) Ale fajne to, takie inne.. rozmowy bez skrepowania;););) Czy to juz krok od zdrady(zdrady mnie..?)

aflllaa pewna nie, ale on albo jest w pracy albo u mnie.. I jak narazie mu ufam.. :) Zreszta w naszym zwiazku wg niego to ja jestem tą ktora by zdradzila (duze powodzenie, wielu facetow dookola zawsze itd itp)