Mam dosc!! mam 25 lat...

A po jakiej szkole jesteś że nie możesz znaleźć ? Wiem, ze cieżko znaleźć, co jak co, a do Urzedu Pracy dają nieliczne oferty pracy, więc lepiej na własną rękę szukać ;) A skoro się nie udaje znaleźć to może jakiś staż powinnaś sobie załatwić...

ja mam identycznie niemalze! moze i przebieram ale ciezko tego nie robic! mam byc z jakims pijakiem be pracy? \\ mam byc z kims kto mnie nie pociaga w ogole? no do cholery nie pirdzielcie tu tych pustych farmazonow!

tak zgadzam sie tylko kazdy z nas ma swoje potzreby: milosci, bliskosci, checi zwyklego przytulenia sie, seksu:P itd i hjak dlugo mozna byc samej i szczesliwej? to nie jest mozliwe , czlowiek potzrebuje drugiego czlowieka i sam nie bedzie szczesliwy nie wierze w to

ale wole byc sama fakt niz z kims tylko po to aby byc

pozdraiwam wszystkich na początek, tez mam 25 lat i brak własnej rodziny, otoczenie napiera-bo niedosc ze wiekszosc kolezanek jest juz dzieciata to jeszcze rodzina wyczekuje bardziej niz ja sama mojego zamążpojscia.Mam obecnie faceta ale jestesmy niedługo i nastawilam sie juz bardzo ze niedam sie chorej polskiej mętalności "staropaninieństwa" w tak młodym wieku, patrze przez pryzmat dojrzałości mojego faceta i tego czy bedziemy umieli razem zyc czy tez tylko sie ze sobą męczyc.Dam mu jeszcze troche czasu i jak stwierdze ze sie nie nadajemy na wspolne zycie to zostawie bez żalu i mam w dupie czy rodzine juz go zaprosiła na wigilie czy nie-DZIEWCZYNY TO NASZE ZYCIE I MAMY BYC SZCZĘSLIWE ZEBY USZVCZESLIWIAC INNYCH, NIE DAJCIE SIE RESZCIE ŚWIATA!!!!! niech ten topik będzie wsparciem dla takich jak my które chciałaby z własnej woli a nie z przymusu!!!!!

Lepiej być samemu, niż z byle kim - popieram :)

staz jest do 26r.z i max rok po obronie ja juz odpadam a skonczylam studia ekonomiczne

a ja mam 26 pięcioletnie dziecko, męża na papierku, ale tylko na papierku bo nawet nie mieszkamy razem, mam blokadę żeby wyjść gdzieś i poznać kogoś bo jestem mężatką i kiedyś sobie powiedziałam póki nie skończę jednego związku to nie zacznę drugiego, i tak sobie kimam a póki co nie mam odwagi sie rozwieść i żyję i mimo tego jestem szczęśliwa

a mnie ostatnio sasiadka w sklepie zapytala kiedy wychodze zamaz bo juz na mnie pora:O a ja: nigdy! a sklepowa: czy ona wyglada na glupia? hehe nawet mnie to rozbawilo

Butelka na staz sie moze i nie lapiesz ale na przygotowanie zawodowe tak:)

To i tak masz lepiej niż ja bo masz wyższe wykształcenie ;) A ja myślałem, ze dziewczyny bardziej koleżeńskie są i potrafią sobie nawzajem pracę załatwić, może powinnaś się popytać swoich koleżanek ;) Czyli w zawodzie nie pracowałaś ?

przygotowanie? hahaha pani w UP powiedziala ze za krotko jestem bezrobotna:O w zawodzie nie pracowalam.... zreszta ja nie szukam czegos specjalnego..takie prace biurowe typu; sekretarka, pomoc biurowa, pracownik do wpr. danych takie :byle co" ale i na to sie nie nadaje:O kolezanki? haha jasne , jak sie nie ma pracy to i kolezanek nie ma:(

i co mi z tego wyksztalcenia? jak na truskawki jezdze ? hehe

Ja mialam staz i co z tego?:) poza tym i tak chyba nie chcialabym tam pracowac, bo tam pracuja na poczatku za najnizsza krajowa a jak sobie pomysle , ze inni zarabiaja duz wiecej to az sie odechciewa no ale jakby mnie tam chcieli to i tak bym na pozatek nie poardzila kocze w sumie dopio studia i mam cicha nadzieje, z bedzie latwiej, chociaz z moim kierunkiem t chyba latwo nie bedzie;

ja tez jestem po studiach ekonomicznych:) tzn.koncze i zaczynam podyplomowke

nikt na tp nie patrzy, u mnie w UM pracuja osoby po zoologii jako ksiegowe,:O wiec licza sie tylko znajomosci

zajze tu później bo sie fany topick zapowiada:) pozdr:)

Kurcze ja mam dosc tej polskiej mentalnosci, mieszkajac pare lat za granica nigdy nie mialam takich schiz jak u nas ze mam 25 lat i skonczone zycie, tam czlowiek mogl sie bawic nie przejmowac bo pelno ludzi po 30stce korzystajacych z zycia itd, a tu nawet nie wychodze na dwor bo pelno kolezanek z dziecmi w piaskownicy, zygac mi sie chce, ja wiem ze zyje dla siebie, ale niestety ta staroswiecka mentalnosc innych ludzi nie pozwoli nam singla 25 lentim normlanie egzystowac

Wiesz jak jest w pracy na początku nie ważne jakiej - człowiek jest zielony a uczy się w 2 tygodnie góra (zależy od pracy) co gdzie i jak ;) Troche znajomości pomaga, a skoro ich nie masz to musisz pokazać w rozmowie kwalifikacyjnej, że jesteś bardziej zainteresowana niż inni, a skoro masz jakies braki to wykazać incjatywę że chcesz sie nauczyć :)

dokladnie,mnie babcia pyta wciaz kiedy zatanczy na moim weselu :O mam juz tego dosc

dokladnie,mnie babcia pyta wciaz kiedy zatanczy na moim weselu :O mam juz tego dosc tata pyta kiedy bedzie dziadkiem :O itd

na jakiej rozmowie? wysylam cv ale na nie nikt nie odpowiada 6 mc i nie bylam na zadnej rozmowie

ja mam 23 i tez sama buuuuu czasem tez sie boje staropanienstwa:( pusta butelko ja tez jestem z wlkp;)a z jakiego miasta konkretnie jestes?

wolalabym tu nie pisac z jakiego bo jest male wiec...ale trasa pzn-wroclaw

Dlatego pusta butelko mysle ze taki wyjazd moze do innego kraju, innej mentalnosci, nie wazne na truskawki czy nie bedzie powiewem swiezego powietrza, chociaz tak wlasnie na pare m-cy byle zmienic otoczenie to zawsze pomaga, a mam takie pytanie czy nie znasz angielskiego? bo przeciez mozna zalapac inne prace nie tylko na truskawkach

A moze zamiast wysylac cv, lepiej by bylo pojsc im zaniesc i porozmawiac ;) Czasem to skutkuje

znam w stopniu komunikatywnym... poki co jade na wakacje takie mam plany moze uda mi sie pozniej znalezc cos lepszego i zostane..zobaczymy bo w Pl raczej nic nie znajde stracilam zludzenia i nadzieje na to, poza tym praca za 800zl nie pozwolo mi sie utzrymac i oplacic mieszkania

dziewczyny a ja juz to zlewam, przez jakis czas to przezywałam, zwłaszcza gdy na forum rodzinnym padały pytania "kiedy wychodzisz za mąż" (niezaleznie czy mialam wtedy chłopa czy nie), zastanawiam sie czy za graniacą wogule ktokolwiek z własnej woli wychodzi za mąż przed trzydziestką a u nas taka panika przegranego życia. Irytuje mnie to okropnie tak jak Was, ale postanowiłam wziąść sprawy we własne ręce.Wyprowadziłam sie z domu (choc rodzice na początku uwazali to za absurd bez męża), mieszkam sama chociaz malo zarabiam to mam to skromne gniazdko i jestem z siebie dumna ze z codziennoscią i roznymi problemami zmagam sie sama, ale czuje sie przez to dojrzalsza i silniejsza i zamierzam sie kształcic zawodowo jaknajwyzej i zyc pełnią zycia, a jak spotkam na drodze człowieka z ktorym uznam ze chce jestesmy nawzajem dla siebie odpowiedni to bardzo chetnie załoze z nim rodzine - ale pierdoli mnie to czy stanie sie to w wieku 25, 30, 40 50 lat - stanie sie w swoim czasie i juz - niemozna zyc myśla "dlaczego nie teraz" bo sie same nakręcamy i wiele z nas wybiera sobie za partnera zyciowego za przeproszeniem "byle kogo" byleby był.A potem zdziwieni ze płacą za to całe zycie.Odwagi kobiety.

tak wiem, tylko w ogloszeniach czesto podaja sam mail bez adresu i nazwy firmy zreszta takich ofert jest malo...a ja juz nie mam sily szukac wysylac zanosic meczy mnie to juz..mam dosc

Może praca za 800zł nie pozwoli sie utrzymać ale jest na pewno lepszym wyjściem niż bezrobocie ;) W końcu będziesz miała doświadczenie i już lepiej z kandydaturą w innej pracy ;)