Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Apetitta

Mój mąż-obrażalski

Polecane posty

Mam uciążliwy dla mnie problem z moim mężem. Nie mogę mu zwrócić o nic uwagi. Fakt jesteśmy dopiero miesiąc po ślubie ja mam 21 lat on 23. Ale on gdy idzie sam lub ze mną ulicą non-stop pluje. Rozmawiałam z nim na ten temat tysiąc razy ale on się za każdym razem obraża i mówi ze musi to robić bo \'\'nie będzie łykać glutów\'\'. Z drugiej strony jak idzie z kims obcym lub przy mojej mamie nie robi tego i potrafi się bez tego obejść. Obiecał mi ostatnio że nie będzie tego robił ale to i tak się na nic nie zdało. Nadal pluje i nie daj Boże zwróć mu uwagę. Tak samo jak sie kłócimy o cokolwiek-on się obraża gdy powiem coś o nim i odwraca kota ogonem \'\'jestem taki po prostu i się nie zmienię\'\'. Nie cierpię gdy jak cos nabroi zachowa się hamsko i się pokłócimy on zamiast przeprosić, przytulić i naprawić błąd siedzii smutny sflaczały i się nie odzywa a ja nie wiem co ze sobą zrobic. Poradzcie co mam robić w takich sytuacjach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na początek zajrzyj
do słownika ortograficznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie wiedziałas że taki był przed ślubem??? Twój mąż jest jeszcze młody facet więc spróbuj go troszkę \"naprawić\" poprostu mów mu szczerze co ci się nie podoba a fochami się nie przejmuj mój mąz tez tak ma ja nie zwracam na nigo już uwagi i sam do mnie przychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiedziałam że był taki ale po prostu nie denerwowało mnie to tak jak teraz.... Czasami zamienia się w ciepłe kluchy ''bo on nie może inaczej i jest biedny'' :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
plucie przy kobiecie to jeden ze szczytów chamstwa. mozna dyskretnie odkrztusić i wypluć w chusteczkę. a jesli nie to niech przeprosi, odejdzie na bol, wypluje co tam musi i już. po prostu brak kultury. co do zachowania po kłótni - a co Ty robisz? wybaczasz mu czy konsekwentnie czekasz az jednak przeprosi? bo wiesz, po co ma przepraszac jak wie ze w końcu Ty i tak wyciagniesz rękę do zgody i nie trzeba brać winy na siebie?... a w końcu - widziały gały co brały, fakt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt częściej ja wyciągam rękę i robię 1 krok. Rzadziej on. Masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
no to tak faceta nie wychowasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabeska77
nieeeeeeeeenaaaaaaaawidze jak ktos pluje na ulicy!!!! to jest najgorszy szczyt buractwa jaki tylko moze byc!!! niestety powiedz mezowi,ze jest burakiem!! wspolczuje ci takiego partnera, bo mnie by chyba szlag trafil!ohyda!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isolda33
autorko-powiedz swojemu mezowi,ze psychologia twierdzi,ze ci co pluja czy bekaja w miejscach publicznych szukaja meskosci, obawiaja sie zniewiescienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obrzydliwiec fujjjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro juz z nim 1000 razy rozmawialas to teraz go uprzedz, ze jesli jeszcze raz na ulicy w twoim towarzystwie tak sie zachowa to ty dalej z nim nie pojdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×