straciłem wiarę w sens zycia i myslę o samobójstwie

ściągnęłam? sorki nie doczytałam przyznaję się bez bicia.:( ale akurat to jest fakt..

Może to początki depresji. Jeżeli problemy są poważne sam sobie ze wszystkim nie poradzisz...konieczna jest rozmowa z kimś kto wysłucha...

a rodzina?

nie mam rodziny

już kiedyś zakładałeś identyczny temat albo problem jest zadawniony, albo to prowokacja przyznaj, pisaleś już kiedyś na forum

Kup pudło lodów, dobry alkohol i włącz jakiś fajny film. Napij się, zjedz lody, pośmiej się z komedii i postanów sobie, że czas na zmainy. Weź los w swoje ręcę. Od jutra nie ma smucenia się. Przytłacza Cię otoczenie to je zmień. Nie masz znajomych to wyjdź do ludzi. Idź do kina, do clubu, na spacer do parku. Zacznij zmieniać coś w swoim życiu! Idź do Kościoła...pomódl się i oddaj to wszystko Panu Bogu. Zmień swoje życie. Ludzie mają naprawdę straszne problemy. Śmierć bliskich, choroby, rozpady małżeństwa...

tak pisałem już tym forum w Boga nie wierzę.Nie ma innej rzeczywistości niż nasza do koscioła nie chodzę od długiego czasu

a jak ci sie nudzi to możesz mnie z poracy odebrać:)

To może czas zacząć...Ale w coś chyba wierzysz?

niestety nie mam samochodu..:(

oj tam samochód.. są ztm`y:)

kiedyś wierzyłem że postępująć uczciwie można komuś zaimponować dzisiaj do pwenych rzeczxy się po prostu nie przyznaję bo boję się że zostanę uznany za idiotę.

no to może na kafe się przyznaj może ci ulży..

Chwile słabości każdy z nas to dobrze zna,żeby się odbić najpierw trzeba sięgnąć dna. Aby życie się rodzilo to ludzie umierają,żeby ktoś wygrywał to inni odpuszczają Nie mamy gwarancji,że po śmierci to już wieczność,uwierz samobójstwo to jest już ostateczność. Nie musisz tego robić,lecz przemyśl te słowa,jak Ci coś nie wyjdzie warto zacząć od nowa. :) :) :)

podaję ten temat do wiadomści policji- mam nadzieję ze namierzą twoje IP i odwida Cibie od szalonego pomysłu popełnienia samobójstwa.

w takim razie wyrzucą mnie z pracy

i do tego wszytskiego mi nie staje nie ma juz dla mnie ratunku:(:(

piszesz z pracy????

ktoś się podszywa nie z pracy

uciekam stąd:(

pracuję w tej policji

kazdy ma czasami dola, czuje sie zle i samotny

nie trzeba byc od razu chorym:o

ale policjant powienien świecić przykładem nie powienien mieć żadnych chwil słabości od niego zależy nasze bezpieczeństwo

co ty pierdolisz! Policjant też człowiek :P

tam człowiek zwykły pies:P

dobrze napisane

komisariat policji bo pracuję na przeciwko i zastanawiam się jak możesz być samotny. Umówiłabym się z policjantem, fajnie wyglądacie w czarnych strojach (nie wiem jak nazwać), działa to na mnie. Uwierz jestem grzeczną panią z biura

straciles wiare w sens zycia masz problemy to moze niech znalezienie dla nich rozwiazania da ci sens zycia co to za podejscie jak sie pojawiaja problemy to trzeba podciagnac rekawy , otworzyc umysl i szukac drog wyjscia pracujesz w policji, jak sie tam dostales jak przeszedles testy psychologiczne z takim nastawieniem do zycia ze byle problem a ty szukasz smierci nikt na swiecie nie jest sam gdy tego nie chce poszukaj kogos do pogadania do wyjscia do zjedzenia wspolnej kolacji no nie daj sie

Jest jeszcze BÓG, w którego pewnie już dawno przestałeś wierzyć. A szkoda...