in vitro

To nie jest tylko zabieg, ale i monitoring i leki, wiec to moze byc roznie w zaleznosci od osoby, ale chyba jest szansa zamknac koszta w 10-12tys zl z tego, co podliczalam w jednej z klinik warszawskich.

Hej Dziewczyny! Piszce prosze o swoich doswiadczeniach z in vitro ... prosze

Caffee77 - zajrzyj na maila - wysłałam Ci coś:)

Moja siostra przechodzila caly proces w Invi Medzie (Warszawa) i chwalila sobie to miejsce, wiec moge polecic

u nas wyszlo za drugim razem po pierwszy zmienilismy klinike na InviMed i tam nam sie udalo, bardzo fajne miejsce, z tego co wiem to teraz maja tam nowa procedure IMSI

Jestem po drugim, niestety nieudanym in vitro. Oba w Krakowie. Nie wiem co dalej, bo teoretycznie przede mną jeszcze tylko jedna, ostatnia szansa. Każdy lekarz mówi co innego, polecają różne kliniki, głównie W-wę, Białystok i Gdańsk. Mój lekarz twierdzi, ze Kraków też jest ok, ale po 2 razach mam wątpliwości. Dla mnie wycieczki co 2-3 dni nawet do W-wy są kłopotliwe ze względu na pracę, bo zarabiać trzeba, teraz głównie na in vitro. Nie wiem na co się zdecydować, a przegladając fora widzę, że oceny są tak subiektywne jak skuteczność zabiegów. Nigdzie nie ma statystyk dot. skuteczności, ponieważ tylko niektóre kliniki podają dane do Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego, a na stronach klinik to wiadomo wszystko super, bo jak ma być... Piszcie o doświadczeniach, bo boję się, że nie zdążę... mam 41 lat.

In vitro to nie takie sobie tam coś. Najlepiej jest zapoznać się z tematem u specjalistów: http://www.portalozdrowiu.pl/in-vitro-podstawowe-informacje-o-zaplodnieniu-in-vitro/ ogólnie polecam, gdyż również od tego tematu zacząłem przygodę...

Hej dziewczyny. 

Mieszkam w Uk. I jestem właśnie po transferze 2dzien. Czuje się dobrze. Najgorsze jest te czekanie na zrobienie testu

Teraz mnóstwo par walczy z niepłodnością. Na taką powszechną niepłodność wpływa wiele czynników. Statystyki są zatrważające…Styl życia, dieta, stres, uwarunkowania genetyczne. Nie wiedziałam jak dużo kobiet nie może zajść w ciążę, dopóki moje znajome z pracy i przyjaciółki nie zaczęły o tym otwarcie mówić. Najgorsi są Ci niczego nie świadomi ludzie, którzy zadają głupie pytania typu "A czemu jeszcze nie macie dzidziusia". Obłęd...