zawinilam ja...rozwiodl sie on...teraz to on jest gora

a mieszkac mi pozwolil ze wzgledu na corke

ciesz sie ,ze nie wywalil Cie od razu na bruk...

Czekać, aem, czekanie Ci pozostało... no i zaopiekuj się córką jak umiesz najlepiej :-) jeszcze będzie pięknie, zobaczysz... Pozdrawiam, trzymaj się...ludzie popełniają błędy, nikt nie jest bez winy!

dzieki spiaca...,ale dla mnie nie ma szans. wiem, ze on od dawna mnie nie kocha. nie dziwie sie ;/ osoba z ktora jest, to ponoc ta jedyna. tak twierdzi jego kumpel. przezywa druga mlodosc. majac szczescie nie wroci do takiej jak ja...szczegolnie ,ze juz nie kocha. on mnie nienawidzi. boje sie tylko ,ze zostane bez dachu...

http://www.allegro.pl/item658565112_imbryk_marokanski_czajnik_arabski_arabska_herbata.html

jakos mi cie szmato nie zal. teraz ma młoda piekna a przedtem mial zwykła dziwkę.znajona historia, chyba cie znam szmaciaro szpetna.

znasz? a ciekawe skad... wiem, ze moze kilku ludziom sie to zdarzylo. czemu od razu szmaciaro? kazdy popelnia bledy.... czuje sie dotknieta, bo nie sadzilam ,ze on mnie tak zalatwi... jestem na jego łasce ;/

Bardzo mądry mężczyzna. I tyle.

wpisy durna pało

mowcie co chcecie. ja mam 32 lata i czuje ,ze lepiej raczej nie bedzie

spadaj głupia krowo

tobie nie chodzi o niego i jego miłość tylko o jego dom kase i prestiż więc czego oczekujesz? że dalej ma pozwolić ci tam mieszkać utrzymywać cie i moze jeszcze twoich kochanków w domu przyjmować? kobieto żal mi cie troche bo tak to już jest że wszyscy nie doceniamy tego co mamy ale ty pojechałas po bandzie i pomyśl jak on się czuł jak sie dowiedział że jego ukochana obracało tylu kolesi dla faceta to największy szok więc daj mu spokój niech żyje własnym życiem

owszem zal mi troche , ze tamta dostanie to co powinno byc moje. rozumiem, ze to nieladne uczucie...,ale ja po 10 latach malzenstwa zostalam z niczym

a bledy popelnia kazdy. zona zolnierza czesto jest sama... poligony, misje. moze mi czegos brakowalo???

nie kazdy ma meza pilota szmato.On powiedzial ,ze cię zniszczy i mam nadzieje i trzymam kciuki żeby mu sie udalo. jestes NIKIM.

braKOWALO, JASNE, WIEDZIALAS ZA KOGO WYCHODZIŁAS, TRZEBA BYLO ŚCIERWO WIBRATOR SOBIE KUPIĆ. ZWYKŁA KU RE WKA JESTES.

aem ale nie pomyslalas wczesniej ze zostaniesz z niczym...milo sie bylo bawic i go ciulac dobrze ci tak bez sie w koncu do roboty sama

kur ewka i to zużyta juz nieco

nie spodziewalam sie gromkich oklaskow... wiem, ze powinnam byla inaczej do tego podejsc... dobrze, zawinilam... ,ale czy on tez musial okazac sie taka swinia? myslalam, ze troche bardziej mu na mnie zalezalo.. jest raczej typem melancholika i sadzilam po cichu ,ze bardziej to przezyje... a tu szok.. nowa mloda laska i radykalne zmiany :(((((( nawet o rozwodzie dowiedzialam sie z pisma !

przecież to niemożliwe, by być taką idiotką, to jakaś chora prowokacja a Wy dajecie się robić w konia

wydajesz mi sie znajoma..a raczej sytuacja ,ktora opisujesz. nie licz na nic. kazdy jest kowalem swego losu

kiepska prowokacja. nie ma tak tepych ludzi. i jeszcze chwyt z wymyslona corka ;J. przypomnialas sobie, ze macie dzieci dopiero na drugiej stronie? :) a historyjka ciekawa, nie powiem. faktycznie moze wez sie za pisanie harequinow. moz swinia, bo sobie ulozyl zycie na nowo po tym jak sie puszczalas na prawo i lewo? 32 lata i sie szlajasz po dyskotekach (ciekawe co robila wtedy 'corka', pewnie wtedy jeszcze nie istaniala, bo to bylo na pierwszej stronie ;J). dom nie nalezy sie tobie, a wiedzac, ze masz jeszcze rodzicow, do ktorych zawsze mozesz wrocic z podkulonym ogonem? na jego miejscu nie pozwolilbym ci mieszkac w sluzbowym mieszkaniu. wrocilabys do rodzinnej wioszczyny i codziennie musialabys odpowiadac dawnym kolezankom/sasiadom co ty tutaj robisz :) zona pilota, przeciez sie wybudowaliscie niedawno, bo rodzice sie chwala sukcesem corki na cala wies, a ty wracasz na garnuszek do rodzicow w weku 32 lat? nie wiem czego innego szukalabys na tym forum jesli nie tylko sensacji wogol wlasnej zmyslonej osoby. chyba nie liczysz na wspolczucie? na dobra rade? chyba jedynie zebys przestala skamlec jak ci to zle i wziela sie za wlasne zycie, a nie za nienawidzenie exmeza, ktory byl jedynym elementem sukcesu w twoim marnym zmyslonym zyciu.

widze ,ze nie szczedzicie mi slow otuchy ;/ nie jestem ze wsi. moj ojciec tez byl pilotem wojskowym. dziecko bylo. moja mama mieszkala z nami jak maz jezdzil na misje. poza tym ja wtesy nie pracowala,uczylam sie zaocznie. maz pozwala mi mieszkac na swoim mieszkaniu ze wzgledu na corke. dom ,ktory budowal dla nas teraz sam konczy i mieszka w nim od roku, a ostatnio sprowadza tam swoja nowa cizie... ,ktora w dodatku ma dziecko ;/;/;/ nie wroce do rodzicow , bo prace mam tu na miejscu, no i poki co mieszkanie a corka ma szkole!

jesli to nie prowokacja to może czas uwierzyć że istnieje jeszcze sprawiedliwość na tym świecie:D :D :D brawa dla tego faceta:),a twojego zachowania to mi się nawet komentować nie chce:O

dobra, wiem ,ze nie bylam swieta... ,ale zaczynam rozumiec swoj blad. czy trzeba mnie zgnoic????

czemu nie chcesz wracać do rodziców ?....a córeczka w jakim wieku jest ?

jakaś ty durna, no normalnie brak słów :) To musi być prowo bo nie wierzę że takie pustaki istnieją. Cieszysz sie z tego że kiedyś biegałaś na potajemne radki i robiłaś w męża w bambuko, a teraz masz pretensje, że się pozbierał? I uważasz że powinien bardziej cierpieć, jakaś ty głupia :D Na dodatek masz wonty że inna będzie miała to, co "powinno być twoje"- a gówno prawna, nic nie powinno być twoje, facet i tak ma klasę że cię nie wypierdolił na bruk od razu !!! Weź się do roboty! Co, do tej pory liczyłaś, że pieniążki męża to wszystko? Hahahaha a żeby ci tak życie dało po dupie. Mieć takiego faceta, puścić go w trąbę i jeszcze teraz mieć jakieś pretensje, no masakra :O

I nie miesza się NA MIESZKANIU bezmózgu. I ty jeszcze oczekujesz słów otuchy, dobre sobie szmatławcu

i obruszasz się za nazywanie się głupią kurewką, a nową kobietę twojego EX!!!!!męża tu od ciź nazywasz. Jego sprawa w tej chwili co robi, i bardzo dobrze ci tak ahahahahahaha :D:D::D:D:D:D:D

A dziecko "było" czy "jest"????? Nie wierzę w tą historię. Gdybyście mieli dziecko to po pierwsze jak ktoś słusznie zauważył nie zapomniałabyś wspomnieć o tym na początku topiku a po drugie raczej żadna matka nie napisałaby tak o swoim dziecku. Jeśli zostawił Cię mąż to na prawdę gratuluję mu i mocno trzymam kciuki za jego nowe, lepsze życie bez Ciebie.