Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kropla.bez.kitu

Jakbyście to zrozumiały?

Polecane posty

Gość kropla.bez.kitu

jestemze swoim chłopakiem 2lata,za rok kończymy studia ja ostatnio ciągle marudze że musze powoli zacząć mysleć o szukaniu pracy,on już pracuje dorywczo. Droczylismy się i powiedział żebym mu lepiej ugotowała jakiś dobry obiad a ja mu powiedziałam że 'nie było tego w kontrakcie' ,a on mi na to że "kontrakt podpiszemy jak znajdę pracę". Czy to mogło znaczyć coś poważnego czy tak sobie gadał jak to facet czasami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze póki nie znajdziesz pracy i nie zaczniesz zarabiac to nic was nie łączy, nie ma mowy o ślubie itp itd... przynajmnoiej ja bym tak to zrozumiala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jak on znajdzie pracę
cytowała jego słowa. wg mnie jak się ustabilizuje, to moze myśleć o nowej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropla.bez.kitu
pytam bo nigdy nie rozmawialiśmy na ten temat a czas leci chciałam wiedzieć czy może w ten sposób daje mi do zrozumienia że myśli o tym ale jak ktoś napisał wyżej że póki nie mam pracy to nic nas nie łączy to brzmi brutalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropla.bez.kitu
przepraszam za straszny błąd powinno być "jak znajdziesz pracę to podpiszemy kontarakt" tzn ja a nie on ma znaleźć tą prace bo on juz ma:p tak z rozmachu napisałam sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomyśl... Ty ustaliłaś warunek - nie robisz obiadu, bo nie ma tego w kontrakcie... On ustalił - ze póki nie znajdziesz pracy i nie zaczniesz zarabiac nie masz nic do gadania i dopiero po 1 wypłacie bedziesz mogla cokolwiek ustalać... w tym slub, wspolne zycie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropla.bez.kitu
ale po co? płacimy za wszystko razedm albo na zmianę a gotujemy tez razem tylko on lubi sie droczyc co do obiadów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem nie jestem Twoim facetem, moze on mial na mysli cos całkiem innego... ja bym po prostu tak to zrozumiała... zreszta jak zakladać rodzinę, planowac przyszłośc jesli pracuje jeden z partnerów? cieżko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiesz ja z moim facetem
ustalilismy ze slub dopiero wtedy jak sie oboje usamodzielnimy. ja nie mialam zamiaru oplacac jego studiow, skonczy je, znajdzie prace, albo chociaz bedzie w trakcie i wtedy slub. i jego zdanie bylo takie samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie pomyslalas zeby od razu
zapytac co mial na mysli? nie rozumiem tego, zamiat rozmawiac z mezem wchodzisz na kafe i zastanawiasz sie o co moglo mu chodzic. klucz do udanego zwiazku to szczera rozmowa, przeciez to bliska ci osoba wiec o co za problem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×