komu nie udało się życie

zetka TO PODSZYW! kretyn!

no wreszcie nikt się nie podszyje!

paul86 i dlatego jestem nieszczęśliwa, wiem, że mogę wyjść do sklepu i już może klikać na gg i usunąć, ale umowa jest i mam nadzieję, że jej dotrzymuje chciałabym zmienić męża, oczywiście na lepszego, żeby to było takie proste

mam nadzieje, ze pozalujesz tego co robisz. podszywasz sie pod moja osobe. zdazylas/es zaczernic moj nick i pajacujesz. Prawdziwa jotka 29 to ja

no właśnie - tlen, gg - z tego da się korzystać bez instalowania na kompie :) zresztą sprytny i zdesperowany zawsze znajdzie sposób (mój mąż tak miał... być może dalej ma)

ehhehe, czarna jotka, tzn pseudo czarna, prawie...prawie ci sie udalo. generalnie lubie te podszywy, czasami mam niezle z nich darcie ale wiesz, obys ty kolego nie potrzebowal czasami tak z kims pogadac, wiesz? to tak na przyszlosc. hehehhehe jak znam zycie zaraz mnie podrobisz:-D no to podaj swoje gg raz jeszcze :-)

napisz do mnie maila jk-80@wp.pl, nie podam tu gg bo przeciez bedzie pisal do mnie jakis znudzony wysmiewacz...

;) dobra odpuszczam masz nieco racji kłaniam się nisko

moj nick tez juz zarezerwowal :-) spidy gonzales ;-)

uwierze jak zobacze ;-) he he he. znajde pozniej ten topik o podszywaczach i w nagrode cie tam umieszcze-polechtam twoje ego.... ale teraz kolezko mordka w kubel oki?

noszę buty po mamie:O

neurosa1 masz piękny przypis od razu podniosłaś poczucie mojej wartości, dzięki ;-)

zapomarańczowałam sobie nick

hahaha wiedzialam ze to zrobisz :-) tylko na to czekalam. sory laska ale sama widzisz ze sie nie da pogadac:-(

zaszyłam sobie pochwę :O

dajcie już spokój :D ludzie mają problemy :p

zaczrnilam sie pod innym nickiem, zegnaj podszywaczu :-)

to ja ze starego nicka: a ja to juz nawet nie mowie

teraz chyba juz mi sie nie udało

no i widzisz kolezko cos narobil, towarzystwo pouciekalo.

no fakt poszłam się wysrać ale bez igły, ciągle jestem otwarta

dobra, dobre, niby mala kropka nad a jednak robi roznice ;-)

za chwilke jestem, poczekaj

ps. poza tym ci co sprytniejsi szybko jorgna sie po ilosci moich i twoich wpisow -statystyka postow latwo sprawdzic :-D dobra ziomus, mozna bylo sie powyglupiac ale jzu mi sie nei chce. jotka (prawdziwa) sorki wielkie ale coz poczac. aby koles nie potrzebowal kiedys z kims pogadac... oby...

8143705 odezwij sie do mnie

uh, no nie fajnie. Współczuję ci. W zasadzie nie ma jak ci poradzić. Zawsze możesz wziąć rozwód i spróbować poskładać zycie na nowo. Wiadomo, nikt ci nie wróci tego zycia z nim. ale jeśli masz sie czuć nieszczescliwa, to mimo, ze teraz czujesz się pewnie względnie bezpiecznie to może warto zaryzykować? Eh, albo walcz. Szkoda, że (jak mówisz) źle trafiłaś

przeczekac zlego nie doczeka dobrego

hehhe my juz dawno gadamy , buziale ;-)

wywalilo mnie z gg i nie moge sie zalogowac. porazka

hej! jak dzisiaj humory?