Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wefweftgwe

nie umeim sie pogodzic z rozstaniem

Polecane posty

Gość wefweftgwe

miesiac sie psulo, od kolejnego miesiace nie ejstesmy razem... wczoraj zgosil sie po swoje rzeczy... nie widzialam sie z nim, koelga byl mily i mu zawiozl... pol nocy nie spalam... kurde, miesiac minal a mnie caly czas tak samo boli.... nie wiem co mam robic, zeby sie z tym pogodzic, usunelam wszystko, pokasowalam, ale i tak w glowie zostalo... kurde, 4 lata i nagle taka pustka.. prosze poradzcie... co robic zeby zapomniec... nagle po 4 latach sie okazalo, ze znajomych malo, ze caly czas robilam cos z nim wiec zostaalm z niczym... nawet nie mam gdzie poznac kogos nowego, mam 28 lat, pracuje w babincu i nie ma zadneych facetow, lata studenckie, gdzie bylo mnostwo znajomych sie skonczyly eeehhh, dno i 10 metrów mułu. jak sobie z tym poradzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfddfdfds
tak to niestety jest, na drugi raz szanuj sie bardziej ;) nie oddawaj sie cala facetowi, znaj swoja wartosc, to jak cie zostawi to nie bedzie tak bolec. zreszta ja wogole mysle, ze wy zle robicie tak sie calkowiecie oddając komus kto jest tylko chlopakiem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×