Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Andzia87

brak orgazmu

Polecane posty

ja to tak sama jakoś nie potrafie,nie mogę się przemóc,czuje się jakoś tak nie swojo,więc wyaje mi się że nie da mi to jakiegoś rezultatu,poprostu nie przejmuje się tym choć bardzo bym chciała to przeżyć,ale trudno jak nie ma to nie ma... a z tą muchą jeszcze spróbóję,może się akurat uda?? żyje się raz..jak sie dowiem co z tą muchą i czy działa to wam powiem,narazie czekam na paczke..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam z uporem maniaka
na relację z tą muchą , pisz koniecznie bo sama jestem ciekawa, mam tak samo jak ty ani takiego ani takiego, cholera....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paczki jeszcze niestety nie ma...;-( ale co do tego popędu to fakt ale podczas większego popędu skupiasz się tylko na sexie i to podobno może pomóc w dojściu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skromnym zdaniem
Z tego co piszecie drogie dziewczęta Wasz problem może tkwić w psychice. Co to znaczy \"czuje się dziwnie robiąc to sama\"? Jeśli uważasz, że odkrywanie własnego ciała to coś dziwnego tzn. że nie akceptujesz tak naprawdę własnego ciała i seksu w ogóle. A to jest warunek do osiągnięcia przyjemności. Jeśli gdzieś tam głęboko ma się zakodowane (być może w podświadomości ), że seks jest zły (a masturbacja to już w ogóle), trudno o przyjemność. Niestety w naszym kraju nadal się tak myśli o seksie, jak o czymś brudnym. Dlatego zachęcam do przełamania oporu i odkrywania własnego ciała. Moim zdaniem to klucz do sukcesu. Mnie to pomogło, choć również ciężko było mi się przemóc. Kiedy jednak mi się to udało, po pewnym czasie moje ciało jakby \"otworzyło\" się na orgazm. I choć wcześniej baaardzo długo próbowaliśmy z partnerem, pierwsze orgazmy osiągnęłam sama, a potem jakoś dużo łatwiej podczas seksu z partnerem. Tak jakby moje ciało nauczyło się orgazmu. Oczywiście istnieją bardziej poważne zaburzenia, które powinno się leczyć u seksuologia. Dlatego jeśli nic nie skutkuje - warto skorzystać z porady lekarskiej bo orgazm jest tego warty!!! A prysznica nie polecam bo można mieć po takich zabawach jeszcze większe problemy z orgazmem (jak się ktoś przyzwyczai). Nazywa się to uwarunkowaniem. Jak się przyzwyczaicie do prysznica, jaki mężczyzna mu dorówna w sile drażnienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic z tego
no coz .ja tez sie dolanczam:(.ciekawe czy kiedys sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem wam że paczka już przyszła,zobaczymy jutro jak działa bo dziś mój facet pojechał w delegacje i jestem sama.... ale co do dego żeby się samemu zadowalać to chce ale nie moge!!! nie potrafie się przemóc!!to jest silniejsze ode mnie!! choć przyznaje że próbuje!! i popieram poprzedniczke żę w moim przypadku problem tkwi w psychice,bo sex uwielbiam,z moim facetem mogę robić to wszędzie i zawsze i po pół dnia,ale cóż jak mi to nie daje na tyle przyjemnośći ile bym chciała....owszem zaczyna się coś dziać ale chwila moment i nie ma nic... trzeba się może i wybrać do tego lekarza-tylko tu znów problem,będzie z tym jeszcze gorzej niż próbowanie samemu dojścia do \"szczytu\",będzie się ciężko przemóc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia kisia lisia
ja tez nie mam orgzamu a mam faceta od 2 lat. czasami wydaje mi sie ze to jzu juz i nic. jakies dziwne uczucie ciepla w dole brzucha i na tym koniec. czasami jestem tym zalamana, ale pomalu daje sobie spokoj z tym orgazmem. widocznie nie jest mi pisane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Andzi
boże ty kobieto nie czekaj na faceta tylko pij tą muche i w miasto!!!! a tak na poważnie to czekam na opinię jak było ja sama próbuje nie mam oporów ale też nic , wolę jak facet mnie dotyka więc czekam na wieści od ciebie i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bylam z facetem ponad 4
lata, sex uprawialismy jakies 3 lata i mialam z nim tylko raz orgazm. wiele zalezy od psychiki i od tego czy facet chce by kobieta doszla. z nastepnym facetem potrafilam miec po kilka orgazmow w trakcie jednego stosunku - nauczylam sie odczuwac przyjemnosc i jak juz zaczynalam dohodzic to teraz mowie facetowi ze chce by utrzymal tempo i sile. z aktualnym dochodze jak na razie w pozycji na jezdzca praw zawsze na 10 stosunkow moze raz nie mam orgazmu. z pierwszym jak bylam to tez myslalam, ze nie potrafie osiagnac szczytu, a tu okazuje sie, ze trzeba sie nauczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słyszałam ze trawka
daje niesamowity orgazm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no trawy ci
u mnie w ogrodzie dostatek , ale chyba nie tędy droga a co zrobić jak się nie chce zmieniać faceta? tylko dla orgazmu albo i aż dla orgazmu marnować sobie cudowny i udany związek, w moim przypadku małżeństwo? jak kto woli jedna zmieni druga nie, ile ludzi tyle opinii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mike33
coś nie tak z waszymi facetami, jak się stara to powinniście mieć orgazm, przy klasycznym stosunku może być nieraz ciężko, ale jak was pieści palcami albo językiem to też nic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nic
i problem chyba nie z nimi a z nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g-racja
rację mają "skromnym zdaniem" i "ja byłam z facetem ponad..". andzia. masz 22 lata i się nie masturbujesz.. ja mam 23 i robię to od 10 lat. nie wstydzę się swojego ciała. nie jestem dziewica od 4 lat. od 1,5 roku mam faceta. wcześniej miałam kilku pratnerów, z żadnym nie byłam "na raz" i z żadnym nie miałam orgazmu. z obecnym chłopakiem na poczatku było cienko. czułam że jestem blisko, ale nie dochodziłam. lecz nie stresowałam sie tym, bo wiedziałam, że musimy się dograć. nie trwało to długo. teraz jest zajeb**** mam kilka orgazmów w ciągu jednego stosunku i do tego bardzo silnych (nie wiem co się ze mną dzieje) naprawdę powinnaś wyluzować, spróbować pewnych pozycji (szczególnie na jeźdźca!!-ty stymulujesz ruchy) i przede wszystkim bawić sie sama sobą. bierzesz tabletki? ja nie. ale kumpela mówiła mi, że gdy zaczęła brać, przestała dochodzić i odstawiła tabsy, nie szukała innych. jeżeli chcodzi o hiszpańską, to chłopak dosypywał tego mojej kumpeli do napojów przez jakiś czas. pomimo tego, że kochają sie b. często, jemu było mało.. pomijam fakt, że ona o tym nie wiedziała:-/ w każdym razie nie ma problemów z orgazmem jako takich (tzn długo dochodzi). a hiszpańska ani zwiększyła popęd, ani nie przyspieszyła dochodzenia... także nie wiem.... życze powodzenia:) w ostateczności możesz spróbować z kimś innym;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia napisz
co z tą mucha??????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem wam że ta mucha zadziałała na maxa na popęd!! normalnie 4 razy pod rząd to robiliśmy,chłopak juz wymiękał a ja chciałam jeszcze...,no niestety ale orgazmu nie było:((tylko mega pryjemnie:))) no i już w końcu dałam mu spokój i poszłam do łaźienki się wykąpać...położyłam się w wannie pełnej wody i zaczełam się pieścić sama(jakoś sie przemogłam do tego) i wiecie co!!! doszłam sama!!!-tym co nie wiedzą to mówie że to cudowne uczucie... także nie wiem w tym przypadku czy to mucha podziałała że doszłam sama,albo czy mój facet mnie nie umie doprowadzić... spróbuje jeszcze dzisiaj sama ale bez żadnej muchy i zobaczymy czy dojde... a faceta nigdy w życiu nie zamienie na innego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no masz
gratulacje, napisz jaką muche kupiłaś i ile kropelek wypiłaś? boże ja chyba zamówie 3 litry hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo dobrze że w końcu sama doszłaś ,to już jest ogromny krok do przodu że przezwyciężyłaś opory psychiczne do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko wiecie co... nie wiem czy to w porządku że mój mnie do tego nie doprowadził ale lepsze to niż w cale.. a muche zamówiłam ze stronki http://pl.zbiornik.com/store/product/27/ dzisiaj póbuje bez tej muchy ale sama dojść:))) i wam powiem czy dałam rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matejka
co to za tajemnicza mucha? ja tez chce!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj też doszłam i to bez muchy!! czyli wychodzi na to że mucha pomogła się przemóc!!! normalnie czuje się zadowolona z siebie!!! tylko od dziś przez kilka następnych dni nie będe miała jak próbować bo dziś rano przyszły ciężkie dni...:(( a tych co nie mogą to radzę cierpliwości!!! to na pewno kiedyś przyjdzie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najważniejsze że sie odblokowałaś Teraz musisz nauczyć faceta jak ma ciebie stymulować żebyś doszła i będzie super.Nie zrażaj się tym że on ciebie będzie stymulował godzinę nim dojdziesz ,bo tak czasami jest że już prawie dochodzisz i nagle wszystko się cofa do \"0\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19stka hvclvnk
Mówicie o orgazmach łechtaczkowych czy pochwowych? Moj potrafi mnie zawsze doprowadzic do orgazmu łechtaczkowego czy to paluszkiem czy jezyczkiem zawsze dojde ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja doszłam do łechtaczkowego. A faceta swojego to pewnie że będe uczyć tylko mi się skończą ciężkie dni!!! Niech ćwiczy jak ma mi dogodzić;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Congratulations :) Jak było? :classic_cool: Nie przestraszyłas się? ;) No, to jak juz wiesz, jak to jest, to juz możesz sama - nawet podczas "cięzkich dni" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andzia - ja się uczyłam pieścić swoją łechtaczkę przez kilka miesięcy zanim odkryłam orgazm. pochwowego uczyłam się przez około rok. sypiając z partnerem i pieszcząc się sama, sprawdzając co mi sprawia przyjemność. cierpliwości i najważniejsze - najpierw ty sama musisz poznać własne ciało. jak ty nie będziesz wiedzieć co ci sprawi rozkosz to skąd facet ma wiedzieć? no i cierpliwości i bez nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkfyu
własnie zamowiłam tez tę muche. ciekawe czy na mnie w jakis sposób podziała...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tytann
A kogo to interesuje sciero , wazne ze facet ma orgazm . Nie potrafisz dojsc , to twoj problem . Ic do psychologa debilko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×