Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

m*ka

obawy przed P O R O D E M N A T U R A L N Y M a moze CC ?

Polecane posty

wy nie miałyscie obaw ? bez problemów niezastanawiajac sie nawt podjełyscie to wyzwanie...ja mam obawy ze moze sie coś potyczyć źle, ze bedą komplikacje, ...nigdy nic nie wiadomo, nikt mi nie zagwarantuje ze bedzie wszystko w porzadku ! dlatego myśle o cc, mimo ze to zabieg inwazyjny, zwana operacją jakos mam mniejsze lęki niz przed sn. niewiem chyba lekarz musiałby mnie przekonać do ddecyzji, bo sama nie wiem co jest gorsze z dwojga złego.oba wyjscia sa do dupy....choć blizko niej :)... tysiące kobiet rodzi, niektore nie mysla o tym co moze sie stac ... tysiace kobiet po porodzie ma komplikacjie, nietrzymanie moczu(i inne przyjemnosci :( ) przyduszone dziecko, ktore nie mogło przecisnac sie przez kanał, wypychane przez lekarzy....masakra ....takie przypadki zdarzaja sie niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam cc, zachwycona jestem, teraz jestem w ciazy z drugim, juz mam zaplanowana cc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak,ale to jest tylko pewien odsetek a nie np. pół populacji kobiet.Nie nastawiaj się,że będzie źle.Wybierz dobrego lekarza,który będzie z Tobą przy porodzie i zadba o bezpieczeństwo Twoje i maluszka.A w razie konieczności -szybko podejmie decyzję o cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mialam taki problem
ze strasznie sie boje porodu SN. Nie wiem czego bardziej; ze dziecku cos sie stanie (mamy w rodzinie dziewczynke ktora utknela w kanale rodnym i wyciagnieto ja ssawka ale i tak miala niedobor tlenu i do konca zycia jest bidulka niedorozwinieta), czy ze ja okropnie pekne itd. Wiec jednak zdecydowalam sie na CC i mam juz termin za 2.5 tygodnia. To bardzo trudne pytanie i kazda kobieta musi rozwazyc wlasne za i przeciw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez strasznie sie boje porodu sn boje sie o maluszka ze może mieć przez to porazenie mózgowe itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mialam taki problem
Czasem mysle - a po co ja sie tak stresuje, tylu kobietom sie udalo. Jednak to nie daje mi spokoju. Jak pomysle ze cos by sie dziecku moglo stac to nigdy bym sobie tego nie wybaczyla. I wtedy sobie mysle, ja jestem mloda, zdrowa, tnijcie mnie ja sobie poradze. Ale takie malenstwo... Poza tym moze jestem troche egoistyczna ale poza bezpieczenstwem dziecka nie chce byc nacinana albo peknac, jak slysze od sasiadek ze miesiacami nie trzymaly moczu albo kalu itd. Rowniez tego nie chce doswiadczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też sie tego boje.ja tam na dole jestem strasznie wrazliwa byle otarcie i tak swędzi nawet przez tydzien ze wyrobić nie moge a co dopiero po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wyobrażam sobie bym
mogła rodzić sn. Obawy mam dość podobne do was i jeszcze moje dwie koleżanki w tamtym roku rodziły. To co opowiadały to był koszmar. Wiem, że nie należy sie sugerować przeżyciami innych, bo np. moja kuzynka szybko sama urodziła ale ja się za bardzo boję, że mój poród mógłby wygladać jak te dwa moich koleżanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przeszłam 2 porody pierwszy
SN -rodziłam 7 godzin i nie było łatwo ale nie było tragicznie . Drugi -pojechałam na oddział i kazali mi czekac bo nie było rozwarcia ,czekanie najgorsze ...potem panika bo dziecku zaczeło zanikac tętno i nie wiem nawet jak i kiedy znalazłam sie na stole i zrobiono mi CC Mam porównanie i NIGDY SAMA nie wybrałabym CC -moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mialam taki problem bedziesz miala cc prywatnie czy dostalas jakies skierowanie na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mialam taki problem
Tylko wlasnie jesli pierwszy porod przeszlabys bardzo zle to mozliwe ze mialabys inne zdanie o cesarce. Dlatego ja od razu nastawiam sie na cesarke wiec unikne pewnego rozczarowania bo ''drugiej strony'' nigdy nie poznam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mialam taki problem
DO: kruleffna U mnie to wogole poplatana sytuacja. Mieszkam w Holandii i tu sie rodzi w domach. Prywatnych szpitali tu wogole nie ma. Wiec na szczescie udalo mi sie przekonac lekarza i zrobia mi cesarke z kasy chorych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mialam taki problem
DO: kruleffna Ale mam kolezanki w Polsce ktorych czesc miala cesarki w prywatnych klinikach jednak dosc spora czesc dogadala sie ze swoim ginekologiem ze jesli om bedzie prowadzil cala ciaze (prywatnie) to zrobi cesarke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boicie się o maluszka, a dla niego najlepsza opcja to poród naturalny. Podczas przeciskania się przez kanał rodny zostają wyciśnięte z jego płuc wszelkie zalegające wydzieliny. Podczas cesarki lekarz musi to zrobić ssakiem lub sondą, a jeśli spartaczy robotę to maluch jest narażony na zapalenie płuc. A więc mamy, ktore decydują się na cc - chodzi o was i strach przed bólem, a raczej nie o dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że chodzi też o
strach przed bólem, ale nie tylko. Ja tam wiem czego boje i wiem, że na sn bym sie nie zdecydowała, ale każdy przecież jest inny i wie co dla niego najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajajajaj
rodzilam naturalnie i sszybko. Przez miesiac nie moglam na tylku usiasc. Ale zadnych problemow z nietryminiem moczu itp. NIe chcialam cesrarki, nie chcialam znieczulenia i po porodzie podtrzymuje zdanie. I zastanawiam sie jak mozna ze strachu przed porodem zrezygnowac z pierwszych chwil z dzieckiem? Widzialam niemowleta kobiet po cesarkach same w sali z pielegniarkami i te po naturalnych porodach przy swoich mamach. Naprawde chcecie z tego rezygnowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że chodzi też o
ale po cesarce daje sie dziecko od razu dla matki. Teraz już sie nie stosuje całkowitej narkozy. A nawet jesli to we wskazanych przypadkach. Poza tym jeśli mam być szczera to tak wolę zobaczyc dziecko już czyściutkie niż we krwi. Dziwna moze jestem ale jakoś tak mam że mnie to tak odpycha wole zdecydowanie swoje dziecko ujrzeć czyściutkie już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pomimo tego, że się boję bólu, ewentualnych komplikacji i tego, że poród może się skończyć dopiero po kilkunastu godzinach również nie zrezygnowałabym z tego. Jestem wręcz ciekawa porodu naturalnego i myślę, że cesarka to nie to samo przeżycie (jezeli podczas cesarki cokolwiek można przezywać). Mam nadzieję, że się nie zawiodę i emocje jakie będą mi towarzyszyły zarówno podczas porodu jak i chwilę po nim są warte tego bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że chodzi też o
straszny kocur no widzisz ty jesteś ciekawa tego porodu pragniesz to przeżyc i poczuć. A ja nie. Dla mnie nie ma w tym nic ciekawego a porodowe przeżycia nie są mi potrzebne. Każda kobieta jest inna więc każda wybiera to co dla niej i dziecka jest najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajajajajajaj
wiem, niedawno rodziłam! Ale pozniej dziecko nie jest z matka, bo matka lez\y i glowy podniesc nie moze po znieczuleniu. NArkoza juz by byla lepsza. A co do brudnych dzieci po urodzeniu, daj spokoj.... rodzisz dziecko, kawalek ciebie, gula masz w gardle ze wzruszenia i ulgi i myslisz ze zwrocisz uwage na to czym jest pomazane albo nie? nie wyglupiaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajajajajajaj
straszny_kocur - kiedy rodzisz? Nie zawiedziesz sie, gwarantuje. Jedne porody lzejsz inne gorsze. Ja akurat gorzej mialam po urodzeniu niz w trakcie. Ale za nic w swiecie nia dalabym sie znieczulic a tym bardziej cesarki bez wsakazan. Nie dlatego ze jestem masochistka ale dlatego ze jestem z siebie dumna bo brałam czynny udzial w czyms wyjatkowym, z jednej strony nie ukrywajmy - obrzydliwym, ale z drugiej - najpieknieszym :) Odwagi dziewczyny, mąż z jednej strony, położna z drugiej, troszke wysilku i bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że chodzi też o
oj nie wiem jak to jest jeszcze nie rodziłam. Wiem, że to część mnie, ale nie wiem jakbym się zachowywała rodząc sn. Poza tym nie chcę nawet próbować. Wiem też że dla wielu kobiet to wspaniałe przeżycie a dla innych koszmarne.A ja nie chce tego przeżywać i ryzykować tego niby "koszmaru". Wole cc tak samo jak inne kobietki wolą sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajajajajajaj
poza tym, teraz nie kapia dzieci i nie wycieraja specjalnie, bo to czym one sa wymazane chroni ich skorę. Zeby bylo jasne, poród nie jest wspaniały, jest okropnym przezyciem ze wspaniałym efektem. Ale chodzi o to ze rodzac sama masz w ty udzial, wspolpracujesz, masz kontrole i masz pozniej dziecko ciagle ze soba, a nie na pustej sali obok w zimnym lóżeczku. NIe dramatyzujmy z tymi porodami, tak nas natura stworzyła. Zacisnac zeby i rodzić. jestescie w koncu kobietami czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam termin na 23 lipca. Wiem, że każda kobieta jest inna. Nie chcę tu nikogo oceniać, poprostu uczestniczę w dyskusji :) Moja znajoma pracuje na oddziale położniczym i strasznie ją męczę o wszelkie szczególy, więc wypytywałam ją również dlaczego cesarka bez wskazań medycznych jest zła. Oprócz tej wydzieliny w płucach, o której wcześniej pisałam nie jest też wskazane odcinanie pępowiny od razu (przy cesarce nie ma innego wyjścia). Poza tym niedobrze jest, gdy po urodzeniu nie można dziecka położyć na brzuchu mamy - rodzi się ono jałowe, a podczas takiego przytulania po urodzeniu przejmuje od nas bakterie gnilne, które chronią go przed bakteriami chorobotwórczymi, których jest pełno w szpitalu. Jeżeli słucham tych wszystkich rzeczy, które są tak ważne dla malucha podczas porodu naturalnego to przepraszam Cię, ale powody które Ty przytaczasz (np. że nie chcesz dziecka brudnego oglądać) są poprostu infantylne i świadczą o egoizmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
straszny kocur, ja mam na 21;) i boje sie jak cholera, im blizej tym coraz bardziej sie boje, no ale...to w koncu naturalne, ze musimy przez to przejsc, natura stworzyla nas tak, a nie inaczej, ze w wiekszosci rodzimy bez komplikacji- owszem, zdarzaja sie przypadki jak wszedzie, ale ja staram sie nie myslec o tym, tylko wierzyc, ze bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a chodzisz do szkoły rodzenia?? Mi tam wiele ważnych rzeczy uświadomili i przez to stałam się spokojniejsza - już nie boję się tak bardzo jak wcześniej. Poza tym wmawiam sobie, że teraz to już nie ma odwrotu, więc nie ma co się zadręczać na zapas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodziłam 2 razy i przez SN
nie wyobrazam sobie abym mogła dac sie uspic nie wiedząc co sie dzieje ze mną i dzieckiem .Pierwsze dziecko rodziłam od 2 w nocy do 13 następnego dnia .Drugie 1,5 godz .Nie było to wąchanie kwiatków ale cieżka robota Wybrałam sobie taki szpital gdzie czułam sie pewnie i bezpiecznie ,wiele zależy od personelu .Dziecko dostałam od razu i nie był żadnych problemów .Z pierwszym miałam nacięte krocze -ale jest to cos takiego,ze nawet nie wiedziałam kiedy dopiero położna mi powiedziała jak lekarz przyszedł mnie zszywać :P Opłaciło sie ,ze miałam zadnych kłopotów z dojsciem do formy .Godzinę po porodzie już brałam prysznic sama . Dodam jeszcze ze rodziłam po 30-ce w odstępie 2 lat . Takie jest moje zdanie -nie dałabym sie pokroić świadomie i koniec kazdy ma swoje zdanie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że chodzi też o
ajajajajajajaj- nie będę swojej kobiecości podkreślać porodem. To, że jestem kobietą nie znaczy że mam rodzić sn. Jak bedę miała cc o już nie będę kobietą? Skoro jakaś kobieta marzy o tym by przeżyć poród sn to mi nic do tego, szanuje jej zdanie i takie samo ja mam prawo chcieć cc. Tak więc nie będę zaciskać i się męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×