Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

m*ka

obawy przed P O R O D E M N A T U R A L N Y M a moze CC ?

Polecane posty

Gość ja tez mialam taki problem
A ja sie tak zastanawiam jesli natura wymyslila porod naturalny jako najlepsze rozwiazanie to dlaczego pomagamy naturze preciez ona sobie sama najlepiej poradzi??? W takim razie: po co naciecie krocza? po co? gdyby natura chciala to bysmy mialy zamki w pochwie po co przebicie pecherza plodowego? po co podawanie oksytocyny? po co masaz szyjki macicy? Dla mnie najwazniejszy argument za planowana (powtarzam planowana) cc to taki, ze umieralnosc, niedotlenienia dzieci przy porodach sn jest wieksza. Planowana cesarka niesie mniej powiklan niz porod SN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mialam taki problem
Miłość to cierpienie - powiedziała żaba tuląc się do jeża. Ha ha Jesli powierzyc wszystko naturze to naturalnie zepsute do pieńków zęby powinny wypaść, po co plombować. Gdyby natura chciała, to dałaby nam części zapasowe do zębów..., albo rodzilibyśmy się z okularami... Ja nie wierze ze natura zawsze jest najlepszym rozwiazaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tyle...
Niestety każdy poród niesie powikłania. Cesarka jedne a poród naturalny inne. Dziś właściwie zaplanowana! cesarka jest bezpieczniejsza od porodu naturalnego, który też moze spowodować: - peknięcie macicy i konieczność jej usunięcia, - pekniecie krocza III lub IV stopnia, które skutkuja nietrzymaniem moczu i kału - nacięcie krocza jest automatycznie peknieciem II stopnia i moze albo zapobiec dalszemu peknieciu albo je dopiero spowodować- ruletka - nacięcie w Polsce jest rutynowo stosowane - powoduje ze wiele kobiet nie moze siedziec przez kilka tygodni, a o seksie myslą dopiero po 2 latach bo ból jest nie do zniesienia nie mówiąc o nieetstetycznej bliźnie, - z powodu uszkodzeń jest też gorsze czucie w pochwie zwłaszcza na odcinku blizny, - badania opublikowane w Stanach pokazują ze w 80 % poródow uszkadzany jest mięsień tzw. zwieracz odpowiedzialny za trzymanie kału - moze po porodzie być to jawne uszodzenie, dajace objawy w postaci nietrzymania kału lub gazów, albo takie, które nie daje objawów ale jest (stwierdzano je badniem USG) i odezwie sie po latach, - porod sn sprzyja opadaniu narzadow rodnych w okresie menopauzy kiedy tkanki ulegaja naturalnymu osłabieniu, - pochwa czesto moze byc zbyt luźna, co moze spowodowac trudność w osiaganięciu orgazmu obojgu partnerom albo moze zostać źle zszyta i powodować dotkliwy ból, często konieczne są poprawki chirurgiczne wtedy, - pochwa juz nigdy nie bedzie taka jak przedtem - to niemozliwe - wystarczy sobie wyobrazić czy nos wróci do formy po przeciśnięciu przez dziurkę mandarynki - wątpię, - no i oczywiście powikłanmia u dziecka tj. niedotlenienie, porażenie mózgowe, które przy cc sie nie zdarza jakoś, uszkodzenia stawów - zwłascza barku, krwiaki itp. To taki skrót powikłań i dolegliwości, które oczywiście mogą, ale nie musza wystapić po porodzie sn. Oczywiście doliczyć nalezy kilkanaćie godzin bólu, mozliwośc oddania stolca i moczu publicznie podczas parcia i inne niedogodności i upokorzenia. Po cesarce z kolei: - niedrozność jelit, moczowodu - mogą przyszyć nie tak albo przciąć, - uszkodzenie pęcherza moczowego, - zakażenie - rzadko niezmiernie bo antybiotyki podaje się profilatycznie, - zakrzepica - zdarza bo też podają leki, a przynajmniej powinni, - blizna na brzuchu, która może sprawiać kłopoty i boleć (jednak wszyscy są zgodni, że na pewno nie tak jak poród sn) - endometrioza w ranie poopreacyjnej, Chyba nic mi więcej nie przychodzi do głowy. Co kto lubi - ja wybieram cc na życzenie bo wolę mieć bliznę na brzuchu i kontrolę nad sytuacją. Zapalnowane cc jest dyżo lepsze zwłąszcza dla dziecka, a i dla matki ma wiele korzysći, bo powikłania przy planowanym cc, a nie robionym na goraco, gdy życie matki lub dziecka wisi na włosku powoduje dużo mniej komplikacji niż poród sn, który jest nieprzewidywalny kompeltnie i nikt ani kobieta, ani lekarz nie może zapobiec niektórym powikłaniom. Tak to już natura cudownie urządziła, choć daleko temu rozwiązaniu do doskonałości. Tu i tu mogą spaprać więc cóż. Nie ma złotego środka niestety - mozna wybrać jedynie mniejsze zło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tyle...
Dodam jeszcze ze powiklania CC jesli chodzi o samo dziecko związane są przede wszystkim z przyczynami, dla których wykonano ciecie cesarskie. Stany zagrożenia życia płodu (np. zagrażająca zamartwica wewnątrzmaciczna płodu) w znacznym stopniu zwiększają ryzyko wystąpienia tego typu powikłań i są znacznie wyższe niż w przypadku planowanych cięć cesarskich. Przy planowanej cesarce i zdrowej ciazy ryzyko powiklan malucha jest wlasciwie zerowe. Ryzyko ponosi kobieta i to jej wybor. To chyba fair?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalias 86
hey, wtrace sie troche w Wasza dyskusje i dodam cos od siebie, bo wiem, ze czytaja ten topik glownie dziewczyny w ciazy, ktore zastanawiaja sie ktory porod bylby dla nich lepszy. Od poczatku ciazy bylam zdecydowana na cc, chcialam zaplacic, ustalic dzien i godzine i urodzic... jednak namowiona przez moja polozna, sprobowalam rodzic sn, dostalam kroplowke z oksytocyna na wywolanie skurczy, skurcze przyszly, masakryczny bol... ale najgorszy bol jaki czulam w zyciu to jak gin. wkladal mi lapy i aptrzyl, czy jest rozwarcie szyjki macicy, wylam z bolu, myslalam, ze go zabije ! Na cale moje szczescie rozwarcia nie bylo, wiec skonczylo sie cc, o co balagalm lekarza. Po cc tak jak piszecie jest bol brzucha, ale caly czas dosataje sie leki przeciwbolowe, ktore sa bezpieczne dla dzidziusia, ktorego karmi sie piersia. tak naprawde bolao tylko jak pierwszy raz wstalam. Dziecko dostalam od razu, na noc na drugi dzien i normalnie moglam wstawac, zreszta nie musialam wstawac, bo caly czas spalo ze mna na lozku, ale tak czy inaczej na drugi dzien nosilam i przewijalam, Jasne, ze rana na brzuchu bolala, ale wole bol brzucha niz krocza !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalias 86
Dodam jeszcze, ze przy sn balam sie tego jak bbedzie wygladala moja cipka, ze nie bede trzymala moczu, bede luzna, itp itd, wiem, ze zadna kobieta sie nie przyzna, ale moja przyjaciolka jest polozna, wlasnie ta z ktora rodzilam i naprawde uwierzcie mi, ze cipka juz nigdy nie bedzie taka sama. Opowiadala mi, ze czasami musza tak naciac, ze siedza we dwie nad ta kobieta i zastanawiaja sie, co tu z nia zrobic, bo jest taka wielka dziura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nataliaaaaaaaa85
Jezu czytam to i mysle po co sie tak meczyc. Bahory sa wstretne, niszcza cialo, zycie, urode. Kazdy facet z torym bylam namawial mnie na dziecko, dlaczego trafiam na takich? Nie chce nigdy dzieci. Mam 24 lata dopiero sama czuje sie jak dziecko, choc kazdy wmawia mi ze jestem juz kobieta i powinnam myslec o takich sprawac Jezuu 24 lata przeciez to takie piekne chwile, piekne zycie, wolnosc. Po co wam tego, nie rozumiem was, szczegolnie 20-latek starajacych sie o dzieci. durne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ja tez mialam taki problem bedze ci bardzo wdzięczna jesli prześlesz mi na maila kilka linów dot dokumentów (o ryzyku cci sn). mail piaskowax@interia.pl ile do lekarza 1 czerwca, na razie nie bede nic mówic niech ciaza sie dobrze rozwinie do 3 mies pojde na wizyte w lipcu to pogadam z lekarzem na temat moich obaw przed porodem sn, i tego ze mam obawy przed nawrotrm lęków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mialam taki problem
Czesc! Podalam linki na gorze strony 6. Mam nadzieje ze ci cos pomoze. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey widziałam dzieki wielkie!!! musze poczytac, ale wielkość przewaza u mnie za cc.(nikt mnie nie przekona do sn), bo nikt mi nie da gwarancji ze poród bedzie bezproblemowy a ja nie przezyje traumy z tym zwiazanej, przezyłam w swoim zyciu ogromne lęki ktore meczyły mnie nocami, nie mogłam spac, jesc, wiem co to za swinstwo, dlatego unikam teraz stresowych sytuacji i nie chce sama powodować sobie stresu, zwiazanego z niepewnoscia porodu sn !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomek_i_przyjaciele
m ka-to może daruj sobie macierzyństwo.To pasmo stresów.Naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mialam taki problem
m*ka - wspolczuje ci i rozumiem cie. Ja mimo ze nie mam przeszlosci nerwicowej to strach przed porodem, zwlaszcza tym co sie moze stac dziecku mnie zniewalal. Nie umiem sobie radzic z sytuacjami kiedy cos sie dzieje zupelnie niekontrolowanie. Po godzine odczytania testu ciazowego juz plakalam co to bedzie. Az boje sie teraz o tym myslec kiedy wiem ze bede miala CC i ciesze sie ze bedzie mama, ale nawet tak okropne rzeczy jak aborcja przechodzily mi noca przez glowe. Wiec wiedzialam ze cos jest nie tak i ze musze isc do lekarza i poprosic o CC. Zycze ci powodzenia i trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ja tez mialam taki problem :) i wzajemnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×