nie daje już rady

Mam juz dość.. dość.. chce umrzeć.. skończyć to wszystko:((

ja nie cchce umierac ale tez juz mam osc ja musze ja miec przy sobie bo oszalejeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

bo co facet zostawił?

? w razie W jestem przeszkoloną sanitariuszką

Skończ. I nie truj więcej. Ale najpierw zastanów się nad tym ,że nie będziesz wiedziała jak to będzie za rok, dwa, że nie zobaczysz własnych dzieci, ze nie poczujesz już zapachu kwiatów, śpiewu ptaków, że najbardziej skrzywdzisz własnych rodziców, że ..... i wiele innych .Powodzenia.

powodow jest miliony.. aborcja.. dlugi związek, facet obiecywal tyle.. slub sraty taty uciekł.. dom.. toksyczny dom..

co sie dzieje?

nie jestes sama, tez nie daje rady...

no i jesteś bogatsza w doświadczenia. Życie to nie jest bajka, nikt tego nie obiecywał. Weź się w garść i pokaż im że dasz sobie rade.

chce sie zabic skończyc to cierpienie.. ale boje się śmierci, boje sie że coś nei wyjdzie...że nie umrę, albo że umrę..

Od ponad roku biorę się w garść.. ale juz nie daje rady.. nie mam siły.. nie potrafię..

tylko to mnie trzyma jeszcze przy zyciu, ze boje sie smierci...

Co ty mowisz. Sa w zyciu chwile zle ale zawsze przychodzi słońce. Weź sie w garsc i nie mysl o smierci. Zycie jest zbyt piekne tez to przechodzilam trzeba byc twardym. Głowa do góry:))))

Jest taka cierpienia granica, za którą się uśmiech pogodny zaczyna:)

Naprawdę nie potrafię.. nie umiem.. jestem tak glupia taka beznadziejna..