Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość molls

PORÓD NATURALNY a komplikacje - moze...

Polecane posty

Gość molls

mi któraś z was napisac ze wszystko po porodzie naturalnym macie bez zmian, typu wielkosc pochwy, nietrzymanie moczu, suchość pochwy, a podczas porodu nie było najmniejszych problemów podczas akcji porodowej dzidzius na 5 przeszedł przez kanał, bez komplikacji ( brak tętna, niedotlenienie)!!! wszystkim sie udało urodzic bez problemów czy moze są wsród które najadły sie strachu o swoje i dziecka zdrowie. pytam poniewaz mam ogromne obawy przed porodem sn !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam taki problem...........
że odeszły mi wody a potem przez wiele godzin nie miałam skurczów partych. I kiedy przyszedł w końcu pierwszy zamiast przec dostałam głupawki i zaczęłam się histerycznie śmiać. Nawrzeszczeli na mnie, że uduszę dziecko i następne dwa skórcze i córka sie urodziła cała i zdrowa 10/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bałas sie ? tak sie zastanawiam jak wody odejda, to czym dzecko oddycha przez wiel;e godzin zanim sie urodzi ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie
dlaczego nie porozmawiasz o swoich obawach z lekarzem prowadzącym ??? to normalne, że się boisz, każda tak ma, chodzisz do szkoły rodzenia ??? ja mam takie same obawy, ale i tak wolę rodzić naturalnie, niby dlaczego coś ma pójść nie tak? też się boję nieznanego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie
o matko, to ty nie wiesz czym dziecko oddycha przez 9 miesięcy w macicy ??? nic dziwnego, że się boisz porodu ! chyba musisz się trochę dokształcić :) dziecko podczas porodu oddycha tym samym co przez całą ciążę, tlen dostarcza pępowina ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam taki problem...........
każdy się boi, to naturalne że jest strach przed nieznanym. Widać jakos tam oddycha bez tych wód. Jedyne co, to nie wolno było mi się ruszyć z łóżka przez wiele godzin, bo to mogłoby dziecku zaszkodzić. A przestraszyłam się, że faktycznie uduszę dziecko, ale to dodało mi adrenaliny i szybciutko poszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam taki problem...........
ponadto bałam się, że będzie problem z urodzeniem sn, bo straszna ze mnie chudzina. Przed ciążą ważyłam 45 kg i miałam bardzo wąskie biodra. Ale okazało się, że nie było powodów do zmartwień. Duże biodra nie były konieczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodze do szkoły rodzenia bo to moj 2 miesiac ciazy, ! poza tym rozwazam jak chce urodzic, nie chce chodzic do szkłoy rodzenia jeśli bede miec cc, moze ze wskazan a moze bede musiała ją miec ! nawet nie wiem czy chce chodzic do szkoły rodzenia, wiele kobiet nie chodzi i rodzą...a to co jest w szkole moge wyczytac na necie. poza tym szkoła rodzenia jest w moim mieście gdzie nie bede rodzic wybieram szpital w krakowie, wiec dodatkowo bede musiała płacic za szkołe (wiem ze jak sie chodzi do szkoły rodz to potem nie płaci sie za zzo, czy połowe sumy). na razie rozwazam za i przeciw.i tak mysle ze pewnie w sz.rodzenia połozna pieknie opowie jak wyglada poród i z czym to sie je....ale rzeczywistosc to rzeczywistosc, zupełnie inna, moga pojawic sie nieprzewidzane komplikacje.... a tego nikt nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życia nie przewidzisz
podczas cc też mogą być komplikacje różnego rodzaju, tak samo może być problem z nietrzymaniem moczu, można załapać bakterię, można zejsc podczas znieczulenia. Nikt ci nic nie zagwarantuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam taki problem...........
mnie szkoła rodzenia bardzo pomogła. Na przykład nauczyłam się oddechu przeponą, co baaaaaaaaaaaaaaaaardzo pomaga podczas parcia. Wczesniej nawet sobie nie sądziłam, że kobiety oddychają klatką piersiową a nie przeponą jak faceci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jessy28
jak to przy porodzie naturalnym, dziecku moga wyrwać bark ablo może miecporażenie , bo to czeste przy sn, by przypadek 9 w telewizji mówili) jak przy porodzie kleszczowym wylupili dziecku oko. pomijam fakt,ze do końca zycia pozostanie ci wiadro miedzy nogami zamiast pochwa porozywa cie i przez pare ładnych miesiecy nie bedziesz mogla siedziec na zadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jessy28
co ty za dyrdymały tu wipisujesz???? Chyba słonia musiałabyś urodzić sn żeby wiadro ci tam zostało. Jak walniesz dużego kloca to potem masz jż stały otwór????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azali11
ja urodziłam normalnie, teraz z perspektywy czasu dziwię się jak można narażać dziecko na takie niebezpieczeństwo, na szczęście skończyło się wszystko dobrze mimo że wody płodowe byly zielone co świadczy o niedotlenieniu, dziecko mialo 10 punktów, teraz ma 2 lata i cały czas je obserwuję. Dopiero po porodzie zaczęłam zauważać że w moim otoczeniu są dzieci uszkodzone podczas porodu jedno ma padaczkę z niedotlenienia, drugie jest opóżnione intelektualnie itp, wcześniej tym się nie interesowalam. niestety u nas w kraju na porodówkach dziecko musi się urodzić naturalnie nawet niech to będzie trwalo kilka dni, cesarki są już opłacone i żeby zaniżyć statystyki cc trzyma się te kobiety wyjące z bólu do momentu az urodzą nie ważne co.a lekarz przyjdzie i powie jeszcze trochę..., byłam świadkiem jak w krakowskim szpitalu kobieta rodziła czwarte dziecko ulożone pośladkowo - czyli cięcie jej przysługiwało z urzędu , poczekamy jeszcze trochę jak nie urodzi to cc - urodziła normalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×