Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fredzelka

ORGAZM POCHWOWY CZY LECHTACZKOWY?

Polecane posty

Gość fredzelka

mam taki jakby problem.jeszcze nigdy w zyciu nie mialam orgazmu pochwowego.dochodze tylko wtedy gdy podczas stosunku sama pieszcze łechtaczke.podczas seksu oralnego takze nie mam problemu z orgazem,ale jak sie poprostu bzykamy nap od tylu lub normalnie to nic nie czuje.nie czuje zadnej przyjemnosci. mysle ze to nie jest normalne.widze ze kobiety na filmach nie maja z takim czyms najmniejzego problemu,a wrecz przeciwnie wystarczy chwila penetracji by maily orgazm. zle sie z tym czuje.nigdy nie powiedzialam o tym mojemu facetowi,bo zawsze jak sie kochamy normalnie to udaje orgazm. czy ktos tez tak ma?powinnam sie z tym udac do lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcale nie udawaj tylko sama się baw łechtaczką podczas stosunku tak robi wiekszość kobiet że musi być stymulowana łechtaczka.Możesz powiedziec facetowi żeby ciebie doprowadził w ten sposób do orgazmu Te orgazmy na filmach to reżyseria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak udajesz,to on nigdy nie sprawi,ze bedziesz miala pochwowy...ja czasem mam,nie wiem do czego to zalezy,ale bardziej w glowie niz w pipce...i latwiej mi jest dojsc przy wolnych,mocnych ruchach niz szybkich-te mnie rozpraszaja...musiscie probowac!i wazne jest,zebys ty rowniez pracowala tylkiem-kurcz miesnie pochwy,mi duzo daje unoszenie tylka w pozycji misjonarskiej (przy okazji miesnie pochwy tez sie krucza)-tak najczesciej dochodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×