Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mimila-

Jak poradzić sobie z taką matką??? Pomóżcie!

Polecane posty

Gość mimila-

Moja mama nie potrafi usiedzieć w miejscu- non stop musi coś robić. Ciągle zmywa, sprząta, coś układa. Mimo to w domu wiecznie jest bałagan, ale to już inna sprawa. Chodzi o to, że nie da się jej nigdzie wyciągnąć, żadne zakupy, kino itp. Ona nie ma żadnych zainteresowań, ciągle wydaje jej się, że jest mnóstwo do roboty, wstaje o 5 rano i ciągle jest w ruchu. Oczywiście nie pomagają propozycje typu "Mamo odpocznij, to ja ugotuję/posprzątam/pozmywam". Jeśli nawet się zgodzi to zaraz znów zabiera się do jakiejś roboty... Chciałabym żeby trochę odpoczęła, gdzieś się wybrała, choćby na spacer. Jak można ją zachęcić????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta pe.
to sprzata i wraz pierdzielnik? to jak ona sprzata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimila-
Poradzcie coś, zbliża się Dzień Matki i chciałabym żeby chociaż tego jednego dnia mama sobie odpoczęła, obejrzała coś albo posiedziała w parku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimila-
aneta pe- to chyba kwestia tego, ze rodzice mentalnie są jeszcze w PRLu- kupują mnóstwo rzeczy, często niepotrzebnych i to wszystko się po prostu nie mieści w mieszkaniu, więc zakupy ustawia się wszędzie, gdzie się da, na mikrofalówce, regale itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie da rady,charakter i juz,ja nazywam takie wirnikami,kręcą się,robią szum,a tak naprawde to co zrobily zdyscyplinowanej zajmuje 2 razy mniej czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimila-
plexi- no widzisz, ale czasem nawet ktoś przychodzi i wiem że może odnieść wrażenie, że mama -za przeproszeniem- cały czas zapierdala, a ja nic nie robię... A tak nie jest. To ciekawe, bo ja sprzątam moze ze 2 razy na tydzien u siebie w pokoju, a mam cały czas porządek, nie przewalają mi się zadne ubrania czy inne bzdety. Więc da się to wszystko zrobić tak, aby nie harować. Tak samo jest z tym porannym wstawaniem- za każdym razem jak prosiłam mamę, by się wyspała, to zaczynała na mnie się wydzierać, że co ja wiem, skoro to ona wszystko w tym domu robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta pe.
no chyba nic sie z tym nie da zrobic, taka juz jest "nakrecona". Moja tesciowa tez tak ma :( ciagle biega po mieszkaniu z mokra szmatka, do tego bardzo szybko je ( duzy obiad w 4 minuty potrafi zjesc) i nalogowo rozmawia przez telefon. czy twoja mama ma tez takie cechy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie to ten typ :D,nie zmienisz jej,ja odetchnęłam jak się wyprowadziłam,nie latam jak pokręcona, mam porzadek i czas na przyjemnosci. A na Dzień Matki nie mam pojęcia,moze weź ją na siłe do jakiejs knajpki ,ja tak zrobilam kiedys,o dziwo poszła:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimila-
aneta pe, no właśnie jest podobnie- też je bardzo szybko i jak tylko zje to zawsze jest "dobra, zabieram się do pracy' i znowu zmywa, gotuje, cokolwiek, byle nie siedzieć... Dzwoni tylko do cioci i to późnym wieczorem, jak już niby wszystko jest zrobione, ale też jak tylko skończy rozmawiać to zabiera się za coś innego... Nie wiem w takim razie co jej dać na Dzień Matki :( Do kina nie pójdzie, na spacer też nie ma szans. Jak jej cos kupię, np. kosmetyki, to na pewno poza staniem na półce nie będą pełniły żadnej innej funkcji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimila-
plexi- ale co to za dzień matki, jeśli ją wezmę "na siłę"? Kiedyś, dawno temu wyciągnęłam ją na spacer- to ciągle była podenerwowana i zastanawiała się co jeszcze ją czeka do roboty w domu :O I zamiast odpoczynku i rozmowy były tylko ciągle pytania: "która godzina? trzeba zaraz wracac, mam mnóstwo pracy" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimila Moja nawet byla wtedy zadowolna,zaproponuj ,ciekawe co powie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta pe.
a same mieszkacie? twoja mama pracuje? moze ma stresy jakies i przez to jest taka "nakrecona"? moja tesciowa moglaby z 3 dni nie spac nawet, ale to spowodowane tez stresem jest (kilka razy meza zlapala na flirtach internetowych i teraz ma nerwice, ze on ja zdadzi- kazde spozninie to awantura, czekanie na niego pod praca itd )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×