Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 95OldMan

Współczuje ludziom pracujących w urzędach.

Polecane posty

Gość 95OldMan

Ich praca to niestety wegetowanie i marazm :o Z rok na rok przez swoją pracę i niską pensje są coraz bardziej sfrustrowani życiem :o Miałem w urzędzie praktyki i nigdy więcej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem na stażu
Fakt, że najczęściej to nudy takie, że tylko na Kafeterii przesiadywać i w menela grać :-) , ale przynajmniej praca od 7.30- 15.30 i weekendy wolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie zazdrosze takiej pracy, nie moglabym codziennie, mechanicznie wykonywac tych samych czynnosci, zanudziłabym sie, ale moze niektorym to odpowiada i nie ma sensu im wspolczuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak tak ciezko to
czemu sie nie przekwalifikuja tylko tam siedza "biedactwa"? Ja mialam staz w urzedzie i jakos Panie urzedniczki nie wygladaly na sflustrowane..no chyba ze wlasnie przyszedl interesant a ktoras miala wyjscie na zrobienie paznokietkow umowione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż urzedniczki
O czym t w ogóle mówisz??? Moja zona jest urzędnikiem w jednym z centralnych urzędów. W przeciągu dwóch ostatnich lat dostała 3 podwyżki. Obecnie zarabia ponad 3 tys netto do tego trzynasta pensja , kwartalne premie i 50% dopłaty do wakacji dla całej rodziny. Nigdy nie zostaje po godzinach, ma pełny socjal i urlop na życzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem dlaczego chcecie im współczuć? chyba tylko głupoty :O Posłuchajcie sobie tej rozmowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KamaONA
Co za bzdury.... Ja jestem urzędniczką...mam 3 tysiączki na raczkę a dopiero zacęłam + premie...za wykonywanie tego co lubie...i mogę z zamkniętymi oczami wykonywać...pracuje do 15 wolne weekendy...a w takie dnie jak ten siedze od rana na kafe...popijam kawke jem ciastko:) Czyli robie...ale sie nie narobie i niezłą kasę dostaje...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż urzedniczki
Być moze jedna urzędniczka drugiej nie równa. Te w małych miasteczkach które mają kontakt z petentami maja kiepsko. Ale urzednik specjalista w dżym mieście zarabia niezła kase za niezbyt ciężką pracę. Moja żona sama przyznaje ze picie kawy i palenie paierosów zajmuje jej niemal połowe dnia. Do tego jasno kreślona ścieżka awansu , wiek iedy dostanie podwyżkę a kiedy awans i podwyżkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolincia83
No pewnie i masz racje...ja na początku miałam staż w małej gminie...tam faktycznie nie było za wesoło... ale teraz...cud..miód i malina:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niskofetia
Pracuje w urzedzie jako inspektor ds mieszkaniowych. Mam 1800 na reke. Zaczynalam od stazu za 400 zlotych. Praca ciezka, stresujaca. Mysle ze za pare lat ja zmienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×