o niesprawiedliwosci spolecznej rzeczy kilka

Jestem studentka. Moj ojciec nie zyje> Mam tylko mame. Jest jeszcze brat, ktory tez studiuje. Oczywiscie, nie mamy stypendium socjalnego itp.bo dochod jest za wysoki( niby dochody z ziemi dokladnie z 10 ha--mieszkam na wsi) tak sprawily. I naprawde jest ciezko. A jak patrze na niektore osoby to krew zalewa. Chaty odpicowane, samochody jak sie patrzy, odpicowane i odmalowane a one biora stypendia bo dochod nie przekracza 200 zl. No i gdzie tu sprawiedliwosc sie pytam?????

a niby dlaczego nie możesz iśc do pracy??

a kto powiedzial, ze nie pracuje. Pracuje na umowe zlecenie.

Chodzi o ten sam fakt ktory podalam w temacie. studiuje dziennie wiec czasu zbytnio nie mam na inna prace.

W tym kraju trzeba (niestety) nieźle kombinować aby wyjść na swoje

masakra jakas:o

A teraz sobie pomyśl że sa takie rodzimy jak twoja które mieszkają w mieście a nie na wsi. Muszą miesiąc w miesiąc płacić czynsz bo wyleca a bruk. Ci to dopiero mają cięzko Ty z głodu nie umrzesz domu tez nie stracisz wiec tez nie masz tak źle

Więc w ramach "sprawiedliwości", sprawiedliwie byłoby ich okraść? Jesteś żałosna i podejrzewam, ze skończysz jako tania dziwka z taką mentalnością

Niestety mamy takie czasy w których rządzi np. zasada " kto kombinuje ten ma" ,taka prawda.

Bo większość z nich nie jest zarejestrowana i udają że im się tak źle powodzi żeby jeszcze przyciąć coś ze stypendium.... :O

Do tej 2 wpisy wyzej. zalosna jestes. Nie mowie zeby ich okradac tylko chodzi o to zeby byla jakas sprawiedliwosc. Wiem ze niektore rodziny maja naprawde ciezko. I to nie sa zadne bzdury tylko samo zycie.

ja mam taką samą sytuację jak ty tylko nie mam brata a siostrę a dodatkowo mieszkamy w mieście, mamy rentę rodzinną w wysokości 800 zł (na trzy osoby taka kwota), z czego mieszkanie i inne opłaty wynoszę ponad 600 prawie że 700, więc nie narzekaj bo zwasze może byc gorzej, i nie jesteś odosobnionym przypadkiem, nie każdy ma tak łatwo miło i przyjemnie jak ci się wydaje

Tak, i co w ramach tej "sprawiedliwości" postulujesz prócz jęczenia?

Na sprawiedliwość to ja już bym w obecnych czasach nie liczyła, trzeba być obrotnym i kombinować gdzie się da ot tyle.

o tym to ja wiem od dawna, znam takie rodziny, rodzice oficjalnie są bezrobotni w Polsce a pracują za granicą, tata jako spawacz zarabia na polskie pieniądze 15 tys na msc a matka sprząta biura i po opłaceniu mieszkania ma miesięcznie 5 tysięcy.A studiująca córka ma stypendium socjalne a młodszy pełne dofinansowanie za wakacje, kolonie. Normalnie żenada.:-O

ale za takie stypendium socjalne, to nie da się wyżyć, więc i tak byś musiała dorabiać. wiem wiem,że chodzi ci o sam fakt.

mrzonki i oksymoron A czy sprawiedliwe społecznie jest to, że niektórzy ludzie rodzą się uzdolnieni muzycznie, malarsko, matematycznie... Czy za sprawiedliwe społecznie można uznać fakt, że niektórzy ludzie są wyżsi inni niżsi? Niema sprawiedliwości społecznej, bo tak jak ludzie się różnią, tak i różni się ich dobrobyt

Poza tym nie wszyscy którym się dobrze powodzi to złodzieje i kombinatorzy, niektórzy mają dobrobyt wypracowany sobie cięzką praca od pokoleń, albo dziedziczony z pokolenia na pokolenia, nie można tak uogólniać.

Cytat: "Poza tym nie wszyscy którym się dobrze powodzi to złodzieje i kombinatorzy, niektórzy mają dobrobyt wypracowany sobie cięzką praca od pokoleń, albo dziedziczony z pokolenia na pokolenia, nie można tak uogólniać. " Ciekawe, ze nikomu nie przyjdzie do głowy, ze może czyjś sukces wynika z ciężkiej pracy i przedsiębiorczości? Polacy to chory z zawiści naród...