Czy rocznemu dziecku ze skazą białkową można podać coś smażonego??

Niby są przepisy, konkretnie chodzi mi o te z Sinlaciem, ale ja jakoś mam opory.Czy któraś z Was próbowała dawać smażone naleśniki, placuszki i tp??

A tu są przepisy: http://forum.dziecko-info.com/showthread.php?t=146173

Ja daje mojej 2,5 letniej czasem smażone potrawy i nic jej nie jest, tez ma skaze. Tylko Ci chodzi o smażenie czy o Sinlac? Bo Sinlacu ona nie je. Żadnego mleka nawet tego dla alergikow ze skazą.

Generalnie to chodzi mi o smażone potrawy takie jak racuchy, naleśniki, placki.Akurat znalazłam przykłady na dania z Sinlaciem, więc dlatego wkleiłam.Ostatnio z diety syna musiałam wykluczyć gluten i jajka, bo ciągle coś mu wyskakuje.Chciałam mu urozmaicić dietę, podając np racuchy czy placki.Bo w kółko je te same jarzynki i ostatnio oprócz ryżu dostał makaron bezglutenowy. Znacie jakieś fajne strony z przepisami a może same coś wymyślacie i macie coś dobrego i sprawdzonego??

J_A_N_A mała w ogóle mleka nie je? A w wolnej chwili możesz mi napisać co dajesz jej do jedzenia? U nas nawet odpadają brzoskwinie a bananów i moreli nie jestem pewna bo mały samych bananów ze słoiczka nie ruszy, a świeżych nie może.

Justynka WCALE nie je mleka bo modyfikowanego nigdy ruszyć nie chciała, pije wodę... Ale ona ma już pponad 2 latka, lekarka twierdzi ze wcale jej mleko do zdrowia nie jest potrzebne. Wapń ma z ryb, fasoli, grochu, groszku. I to jej bardzo często podaje. Np zupa fasolowa, grochowa, groszek zielony z puszki uwielbia i co do smazenia to wlasnie czesto go podaje z podsmażoną bulką tartą. Ryby w puszce, albo pieczone w piekarniku albo robione na parze, czasem wedzone ale nei za czesto. Dobrym źródłem wapnia sa orzechy ale Justysia ma na nie alergie wiec odpadają. Ostatnio spróbowałam podac jej mleko kozie ale widze zaczerwienie na nozce wiec pewnie tez nie moge jej dawac :( A Sinlac jest chyba sojowym mlekiem prawda? A moze soja tez uczula Twojego synka? Probowalas moze inne mleko dla skazowców? Wiem ze jak sie na modyfikowanym smaży to potrafy mowga miec specyficzny zapach i smak...ja nie wiem nie robilam nigdy. Nalesniki mozna na samej wodzie zrobic :) Justysia na sniadanie I je zawsze kaszke ryżową Nestle na wodzie. Na drugie sniadanie kanapke z jakaś wedlinką lub masłem lub dzemem lub ew. pasztet (wiem ze niezdrowy wiec rzadko). Obiad je taki jak my tylko pilnuje zeby nie zawieral nic z mleka/smietany. Zup nie zabielam. Podwieczorek to owoc jakis zwykle banan/grejfrut/brzoskwinia/jabłko albo galaretka albo kisiel. Kolacja tak jak II sniadanie albo ryba z puszki badz smazona lub wedzona. Justysia ryby uwielbia. Zamiast slodyczy daje jej chrupki takie jak sie daje do mleka (bez mleka oczywiscie) ale mała raczej nie chce ich jesc. Nie je wcale słodyczy.