Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

ZERWANE ZARĘCZYNY - PIERŚCIONEK - PROBLEM - POMOCY

Polecane posty

Gość Dupek z niego ...
Zuch Kobieta, choć sam jestem facetem 38 letnim uważam że dobrze postąpiłaś, nawet nie miej myśli za kila dni, tygodni, miesięcy aby wrócić !!!!! to będzie bardzo duży błąd !!! Znajdź sobie kolegę, przyjaciela, wyluzuj i zapomnij ... o dupku !!! Nic mnie nie rozgrzewa do czerwoności jak podniesienie ręki na kobietę .... wrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciek 28
Zerwałaś zaręczyny to oddaj pierścionek! Nie należy ci się. Powinien cię zaskarżyć!!!!!! Najpierw coś obiecujesz a potem z byle powodu zrywasz i jeszcze kradniesz pierscionek. nie nalezy ci sie on!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyplagiatowa 22
dziewczyno powiedz ze sie wkurwilas i splukalas go w kiblu:) zreszta po co mu pierscionek pewenie chcial go dac innej pannie. kasy mu nie oddawaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wituś-sprytuś
sprzedaj go jest twój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faster
Ciekawi mnie jak potoczyla sie ta historia... Masz z nim dalej problemy? Widzisz od strony prawnej sprawy nie ma, mozna ja rozpatrywac w aspekcie moralnym.... Kazdy ma jednak prawo do sadu - jezeli z tego prawa skorzysta i wniesie sprawe z latwoscia i przyjemnoscia ja dla Ciebie wygram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KXXXX
witam, Bylam z chlopakiem 6 lat tez od roku bylismy zareczeni i sie skonczylo wlasnie dzis oddalam mu pierscionek chociaz nie chcial ale uwazam ze tak nalezy zrobic . Nie chce go bo wydaje mi sie ze pecha mi przyniesie wole zeby on go mial na pamiatke po mnie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martinekkk
zawsze możesz powiedzieć w sądzie, że mu oddałaś pierścionek... Twoje słowo przeciwko jego słowu plus domniemanie niewienności i może Ci skoczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też sprzedałam swój pierścionek zaręczynowy, przed samym rozwodem, zgadnijcie komu? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martinekkk
proszęęęę tylko nie pisz, że mężowi dla tej drugie... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy dla drugiej, to nie sądzę, raczej dla następnej naiwnej :) powiedziałam, że właśnie idę sprzedać go na złom i czy ew. nie chce go sobie odkupić :) podałam cenę i kupił.. palant

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martinekkk
to akurat męska intuicja ;-) ja bym jeszcze anonimowo poinformował ją o tym.... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raczej nie sądzę, żeby miał wtedy jakąs stała kochankę odkupił, bo był sknera i szkoda mu było kasy, jaka musiałby w przyszłości wybulić na kolejny pierścionek, podałam cenę ciut większą od ceny złomu złota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi23
Ja byłam w chłopakiem przez 6 lat narzyczęstwem od roku zerwaliśmy zaręczyny oddałam pierścionek chodź nie chciał przyjąc. Myślalam ze jesteśmy skazani na siebie ale niestety nie moge dojść jeszcze do siebie chodź mija 3 miesiac od rozstania. Przeczytałam na pewnej stronie że "Jeśli dojdzie do zerwania zaręczyn – pierścionek powinien zostać dziewczynie, odebranie go sprowadzi na chłopaka nieszczęście." Troche żałuje bo nie chce żeby spotkało go nieszczęscie. Podaje strone na której dowiecie się wiecej o tradycji zaręczyn : http://wesele-opole.pl/4952/115001.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chemica23
ja byłam zaręczona od sierpnia tego roku (w sumie byliśmy razem 7 lat) a w tą niedzielę narzeczony przyjeżdża i mówi mi że jest jeszcze młody i musi się wyszaleć, po czym rzuca że to koniec ale szansa że kiedyś będziemy razem jeszcze jest. No jakby mnie ktoś w gębę walnął. A o pierścionku nic nie mówił, ja też nie. Sprzedam go - przynajmniej na opłaty mi starczy, a jak co zostanie to przepije. A co!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhijuko
mysle ze jakby sedzia w sadzie byla kobieta, to hahahahah bylaby po Twojej stronie , powiedizlaby, ze mu tak bardzo dobrze, i ze ejst idoota, a Ty postapilas cudownie !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniec dniówki
Zasada jest taka, że jak się zrywa zaręczyny to kobieta pierścionek powinna oddać. Przyjęcie pierścionka podczas zaręczyn jest pewnego rodzaju zapewnieniem, obietnicą, że się z tym mężczyzną przeżyje resztę życia. Po zerwaniu zaręczyn, zrywa się również obietnicę, dlatego pierścionek należy zrwócić. Fakt, w Twoim wypadku i tak to nie ma znaczenia bo nawet gdybyś chciała go oddać - to wykupić z lombardu musiałabyś po znacznie wyższej cenie niż go opchnęłaś. Musztarda po obiedzie. Dwa razy zrywałam zaręczyny, dwa razy zwracałam pierścionek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejbus
Skad ja to znam!! Historia Twoja bardzo do mojej podobna.Mam 25 lat, 3 letni zwiazek i takze za soba zerwane zareczyny.Moj ówczesny narzeczony czy mnie zdradzal,,trudno mi to stwierdzic..wiem na pewno, ze robic cos czego robic nie powinien, malo tego nie widzial w tym nic zlego, mimo, ze widzial mój ból i moje łzy, nigdy nie uslyszalam slowa przepraszam.Pisal smsy z innymi dziewczynami i to o takiej tresci, ze wlos na glowie staje a serce rwie sie w pól.Dla mnie to prawie jak zdrada :(( I tazke chcial odzyskac pierscionek!! Powiedzial, ze go sprzeda i da mi pieniadze za niego.Wybilam mu ten pomysl z glowy, tlumaczac to wspomnieniami jakie mam,minelo jednak troche czasu zanim doszlam do wniosku, ze za duzo krzywdy bylo i gdy ponownie o niego zapytal, nic mu na to nie odpowiedzialam.Postanowilam go oddac do lombardu.Podsunelas mi swietny pomysł za ktory bardzo Ci dziekuje!! Trzymaj sie mocno i nie poddawaj! Wierze, ze kiedys sie nam uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SilverG
A ja dzis sprzedaje pierscionek,za kilka dni mam urodziny i zamierzam tez jak autorka topiku ,je przebalowac razem z przyjaciolka w klubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie może Cię
oskarżyć bo tak jak inni napisali to z chwilą kiedy Ci go podarował stał się Twoją własnością. Gdybyście byli małżeństwem to różnie mogło by być (choć i tak bys go pewnie nie musiała oddać bo rozwód byłby z winy męża),ale zaręczyny są nieoficjalne więc nie masz sie czym przejmować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie może Cię
a poza tym facet nie ma honoru zupelnie ,że każe Ci zwracac pierscionek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zostawiony
U mni ebyło tak, poznalismy sie w 2006 roku, byly randki itd. bylo fajnie. Pozniej mialem przez prace mniej czasu dl aniej i obopolnie sie rozstalismy. Ale po roku wrocilismy do siebie, bo oboje tesknilismy. Zamieszkalismy razem u mnie, bo nie mial agdzi emieszkac, zareczylismy sie, bylo super przez 9 mcy, ale pozniej za duzo rzeczy nas dzielilo, moje wady i jej wady i rozstalismy sie z dniem dzisiejszym. Rozstalismy sie w zgodzie, pierscionek zostawila chodz nie chcialem. Na koniec powiedziala tylko "trzymaj sie" i koniec. Teraz boje sie samotnosci i tej cholernej tesknoty. Plus tylko taki, ze lepiej teraz bylo to zrobic niz po slubie. Pozdrawiam smutne serca R.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123132123132321
najlepiej powiedz mu-, ze z zalu i rozpaczy wywalilas pierscionek do pierwszego napotkanego kosza na smieci i niech spada na bambus i powiedz mu ze jak ci nie da spokoju to zglosisz na policje ze cie przesladuje a to jest karalne gratuluje ci odwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Według mnie osoba przywłaszczająca sobie pierścionki jest złodziejką......... :O :O Pierścionek to przecież nie frytki i jest czymś w rodzaju umowy, a jeśli jest drogi, można się domagać zwrotu :O :O Poza tym jakoś ci nie wierze, że ty byłaś niewinna.... :O Niewinne osoby nie chlają przez tydzień i nie przywłaszczają sobie czyjejś własności.... :O :O Dobrze, że ten chłopak otrząsnął się na czas, jemu potrzeba zony do gotowania i rodzenia dzieci, a nie żony pijącej....... :O :O :O Wzywam cię do oddania tej błyskotki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×