Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Blood as chocolate

Zabic sie czy nie oto jest pytanie ?!

Polecane posty

Gość Blood as chocolate

Temat jaki wpisałam brzmi dosc głupio ale na nic innego nie wpadłąm. Czytałam juz kilka postow o tym jak to nastolatki cierpia etc. Chciałabym opisac tu co mnie gryzie (byc moze nikt tego nie przeczyta ale i tak sprobuje). Sama nie wiem od czego zaczac.Mam bardzo zły dzien.(Ponoc wszyscy go maja, chcociaz czasem az trudno w to uwierzyc).Wielu z was pewnie odrazu pomysli ze jestem kolejna zdesperowana nastolatka ktora chce sie wyżalić.W sumie macie racje. a wiec Pochodze z bardzo małej miejscowosci, w ktorej nic sie nie dzieje.Otaczaja mnie dziwni ludzie ktorch nie potrafie zrozumiec.czesto mam wrazenie ze jestem inna, tak jakby wszysyc wokol mieli rozowe okulary a akrurat dla mnie zabrakło 1 pary. Mam swiadomosc ze jest raczej pesymistka,mam trudny charakter,wiec moze nie powinnam sie dziwic ze nikt mnie nie rozumie.Nie mam przyjacioł (prawdziwych) i nie wirze ze tacy istnieja."Umiesz liczyc licz na siebie".Mam wrazenie ze moje zycie nie ma sensu(tak, wiem ze to głupio brzmi, pewnie znajdzie sie mnostwo ludzi ktorzy zaczna pisac:bedzie dobrze etc."Niewiel mi sie w zyciu udaje, mam pecha, zazdroszcze innym szczescia, usmiechu, pieniedzy.Wiecznie jestem niezadowolna.Nie rozmawiam z rodzicami, zawsze bylam blisko z moja sisotra 4 lata temu wyjechala na studia i od tego momentu moj swiat sie zmienił.Chcialabym byc znowu dzieckiem.Zasypiac spokojnie , nie martwiac sie co bedzie jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blood as chocolate
xD Jak szybko ktos odpisał wow Jestem tu 1 raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamiast się zabijać weź się
ostro do nauki, żebyś nie miała problemów z dostaniem się na studia. Wyjedziesz i też twój świat się odmieni, skoro źle czujesz się w swoim najbliższym otoczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blood as chocolate
całkiem dobra rada a ta nauka.Tylko ze od 3 lat, własnie to robie,ucze sie naprawde bardzo duzo, jednak w mojej szkole to nie ma znaczenia, bo i tak nauczyciele robia co chca (w wiekszosci) Tak jak dzis dostłam znowu kopa w ****, denerwuje mnie to ze ja siedze i sie mecze, a i tak nic z tego nie mam, inni olewaja zycie i sa chociaz szczesliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tu od czasu do czasu zaglądam ; ) proszę o pomoc, nieraz samej uda mi się komuś pomóc.. ale to co napisałaś, po prostu do mnie też pasuje. sama pochodzę z tzw. zadupia ;x Wszyscy wszystkich prawie znają. A przyjaciół mam, być może za dużo, bo czasem wydaje mi się że nie mam nikogo. Nikt mnie nie rozumie..czasem mam wrażenie że tylko ja się od innych różnie ;3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blood as chocolate
Chce jeszcze zaznaczyc ze temat ma niewiele wspolnego, tak naprawde nie chce sie zabijac, wiem ze to niczego nie rozwiaze. Chociaz od pewnego czasu mam takie dzwne mysli, ale nie byłabym w stanie tego zrobic, jestem zbyt wielkim tchorzem. Czasem wydaje mi sie ze moze "to" zwrociłoby czyjams uwage na mnie, moze pokazalbym innym na co mnie stac... * Noo tak zycie w zad*** niczego nie ułatwia.Jest mi dzis zle, bo wszystko sie wali (znowu) w tym roku wybieram sie do liceum, wybrałam juz dobre szkkoły, ale nie wiem jak to bedzie, teraz jest coraz gorzej, nauczycielka sie na mnie uwzieła,oceny mi sie psuja, ehh nie mam siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pył na wietrze
ehh, emo tu emo tam, az boje sie zagladac do lodowki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blood as chocolate
taa dzieki "EMO" wiedziłam ze znajdzie sie ktos "mądry"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blood as chocolate
Do Emo bardzo mi daleko... Nie jestem do nich podobna ani dusza ani ciałem. Od dawna myslałam zeby gdzies zamiescic moje mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczy węża
Kiedy mi było smutno,pisałam wiersze. Albo liryki prozą. Bo czułam,jakbym wciśnięta w życia zakamarek czytała od nowa wciąż swoje nekrologi. Tak napisałam. A kiedy indziej że od muru burzenia już boli głowa wątpiąc w tym samym tekście czy cokolwiek o czym mówię się liczy. Dużo było tego. Dużo jest właściwie i wciąż przybywa. Bo czasem tak jakoś myśli się zbierają w zakamarku duszy i wówczas trzeba je uwolnić,bo nie truły jutra. Pomaga. Uwierz mi,że wypisanie siebie samej sobie pomaga. No i można sobie czasami poczytać i pomyśleć że kurcze zdolna bestia ze mnie;) każdy kto posiada trochę choćby wrażliwości miewa podobne twoim dylematy. Trzeba znaleźć sobie sposób,by z nimi móc sobie radzić. I nikt nie obieca,że będzie łatwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dopiero za dwa lata wybieram się do liceum. Ale szczerze mówiąc to szkołą się aż tak nie przejmuje..nie wiem, jakąś czasami zależy mi na czymś innym. Najchętniej chciałabym zmienić swój wygląd, wtedy by się pewnie wszystko inaczej poukładało.A juz nie wspomnę że chcę mieć więcej pieniędzy^^ dlatego ta nauka jest ważna, bym w przyszłości poukładała życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczy węża
A bym zabić się? Milion razy umierałam wśród bezsennej nocy zabijana wspomnieniem spojrzeń bądź słów. A po co martwy ma się zabijać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczy węża
A ja dziesięć lat temu skończyłam liceum:) dziewczyny,kolejne dni to maleńkie punkty składające się na rysunek życia. Niektóre z nich są jasne,inne ciemne,ponure,czarne-żeby było ciekawie,żeby rysunek miał kształt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczy węża
To sobie poczytaj to co pisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blood as chocolate
pisałam kiedys pamietnik, teraz nie mam na nic czasu (nauka) zapieprz*** mega duzo, a efekty sa tak marne ze nie chce mi sie juz nic,co do pieniedzy tez ich mi brakuje, dlatego chce skonczyc dobra szkołe,pojsc na studia...chciałabym wyciagnac stad tez pozostałcyh członkow rodziny. Boje sie o dostanie, bo im bardziej sie staram idzie mi coraz gorzej. Dlatego czasme mysle ze moze poprostu lepiej olac wszystko w koncu zyje sie raz, postarc sie byc kims innym, dostosowac sie do otoczenia być "SUPER KREJZII I EMEJZI" tylko pytanie czy bede potrafiła oszukać samą siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miluś188
Witaj.Otóż,powiem Ci że przeżywałam dokladnie to samo co Ty..:( dokładnie miałam wtedy 16 lat.Czułam się bezsilnie i strasznie :( nawet moi równieśnicy.to straszne.z rodzicami też sie nie dogadywałam,miałam masę kompleksów na swoim punkcie czułam się gorsza.Nie miałam zbytnio powodzenia u chłopaków,taka szara zakompleksiona myszka.Wiecznie smutna,bardzo wrażliwa,każde słowo bardzo odbierałam i brałam do serca. i robię to do tej pory:( dałam się poniżać ludziom,nawet rodzice to robili.Nie miałam wsparcia :( Moje życie zmieniło się kiedy poznałam,całkiem przypadkiem ot tak miłość mojego życia.To on nauczył mnie wszystkiego,jak patrzeć na świat nie załamywać się,umie ze mną doskonale rozmawiać i właściwie tylko on mnie rozumie.Jedna osoba zmienila calkowicie moje życie.Wszystkie możliwości i blokady w jednym momencie otworzyły się.Zaczęłam wierzyć w siebie,w swoją wartość.;) ehh roz[pisałam się,ale wiedz o tym że doskonale rozumiem Twoj problem,bo sama to przeżywałam.Jedyna receptą jest czekać,walczyć ,nie poddawać się,a nagroda Cię spotka ;) obiecuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz niewiarygodny talent. Tak ładnie składają Ci się zdania, aż boję się cokolwiek napisać :D Musiałaś pisać ciekawe wiersze ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blood as chocolate
dzieki ;* Oby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miluś188
tak jeszcze zapytam.co stanowi Wasz największy problem dziewczyny??? Mnie najbardziej dobija głupota moich rówieśników;( Dziś byłam na smutnym przedstawieniu,opartym na faktach,nie dało się ogladać,wszyscy prowadzili "śmiechy ,chichy" a temat dotyczył ofiar wypadków .Masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blood as chocolate
Wiele rzeczy mnie denerwuje. m,in zachowanie rowiesnikow również, masz racje, niemoge wytrzymac z moja klasa i czasem az trudno mi uwierzyc w ich głupote^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miluś188
Co się dzieje czekoladka,dawaj szybko się Nam wygadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miluś188
Ehh,to widzę,że ja również spotkałam swoje bratnie duszę.Czuję dokładnie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blood as chocolate
Dobra, skoro zaczynamy o tym mowic, ja tez dorzuce swoje pare groszy xD NIGDY nie miałam chłopaka.Od razu chce wyjasnic ze nie dlatego ze nie mam powodzenia(to tez brzmi głupio xD) wrecz przeciwnie, ale nie moge spotkac odpowiedniej osoby, dobija mnie zachowanie chłopców w naszym przedziale wiekowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miluś188
z tym tez się mogę zgodzić.Chociaż starsi chłopcy oczekują od nas (nastolatek) wyłącznie zaspokajania potrzeb seksualnych:( Sorry,ale nie dajmy z siebie zrobic marionetek.Trzeba szukać faceta,który daje wsparcie i bezpieczeństwo a seks nie jest na pierwszym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elemech
czekoladofa ty masz 13 lat? i juz zdazylas pisac wiersze i opwiadania? I pewnie zwiedzic caly swiat i wszystko pojac? Ja rozumiem dzieci ze sie wam ziemia pali pod stopami, ze wszyscy maja tak swieteni tylko nie wy. Otoz nie wszsyscy sa tacy ktorzy maja gorzej a do tego te wszsytkie usmieszki i dobre samopoczucie innych to taka maska. To samo ich rzekome fajne zycie, to sa bezrefleksyjne istoty na ktore nie ma co patrzec tylko isc swoja sciezka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blood as chocolate
Chociaz (jak kazdy) bardzo brakuje mi bliskosci drugiej osoby. I tu też (znowu problem) ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×