Niezadowolony mąż

Długo byłam bezrobotna. Mąż stwierdził, że nie muszę mieć pracy na miejscu bo są pociągi i autobusy i do 40 km w jedną stronę mogę dojeżdżać do pracy bo to nie jest daleko. Znalazłam pracę 45 km od domu. Pracuję od 8 do 16. 6 dni w tygodniu. O 6.20 mam pociąg do pracy, a powrotny o 17.20. Teraz mąż stwierdził, że czuje się samotny, bo prawie wcale się nie widzimy. Wracam przed 19 a o 22 idę spać. Wieczne niezadowolenie. Mąż ma do pracy ok. 2 km.

A nie możesz póki co pracować gdzie pracujesz a równocześnie szukać pracy na miejscu? W końcu coś znajdziesz :)

No napiszcie coś.

Ale mąż nie widział problemu. Jak chciałam szukać pracy na miejscu to miał obiekcje, że nic nie znalazłam. Ja jestem zadowolona z pracy i nie chcę szukać czegoś bliżej.