Folklore 0 Napisano Maj 22, 2009 W ogole to musze sie troszke wyzalic - jestem w UK od poltora roku i rok 2009 zaczal sie dla mnie pechowo gdyz stracilam prace 12 stycznia pozniej dopiero 20 lutego podjelam nowa prace ale jak mnie poinformowano jest to praca tymczasowo ale podjelam ja bo potrzebowalam pieniedzy. Praca skonczyla sie 17 kwietnia i od tego czasu szukam i szukam i nic nie moge znalezc !!!!! tzn jakis full time lub part time ale conajmniej 20 godzin - to z tym jest kiepsko !!!.Dostalam tylko oferte sprzatania 2 domow prywatnych no i je sprztam ale wiadomo to jest takie kieszonkowe a nie zarobek. Mieszkam w niewielkim miescie -50 tys mieszkancow w West Midlans. Jezyk znam na poziomie komunikatywnym ale caly czas sie ucze. Myslalm ZEBY SIE PRZEPROWADZIC DO INNEGO MIASTA ALE SIE TROCHE BOJE ZE BEDE CALKIEM SAMA , PONIEWAZ MAM MALO ZNAJOMYCH W INNYCH MIASTACH I KONTAKTY SIE JUZ ROZLUZNILY. BOJE SIE ZE WYPROWADZKA MOZE BYC ZWIAZANA Z WPAKOWANIEM SIE W GORSZE BAGIENKO :-)Mam tez chlopaka w tym miescie co teraz caly czas jestem , poznalizmy sie w Anglii ale nie mieszkamy razem bo znamy sie pol roku , ale ja nie chce byc na jego utrzymaniu. Zauwazylam ze czesto gdy pytam o prace i kaza przeliterowac imie i slysza obco brzmiace to nie daja aplikacji a np. znajoma angielka ja dostanie bez problemu . Kilka razy gdy pytano mnie o narodowosc i usyszeli ze Polish nie chcieli ze mna rozmawiac w sprawie pracy . Niech mi nikt nie mowi ze nie ma dyskryminacji w Anglii , bo jest na tle narodowosciowym napewno.!!!!!!! Do Polski nie chce wracac gdyz raczej praca tam na mnie ne czeka zreszta jestem z okolic Suwalk a tam z praca nie jest za ciekawie . W Anglii naprawde sie pogorszyla sytuacja na rynku pracy. Niektorzy mowia ze recesja jest sztucznie kreowana w mediach ale RECESJA jest NAPRAWDE . W niektorych fabrykach jest duzy zastoj , nie ma zamowien tyle co dawniej . NIBY IDZIE DO LATA TO POWINNO BYC WIECEJ OFERT ale jakos tego nie widze ale chyba musi byc gdzies tu w tym moim miescie jakas normalna praca !!!!!!!!! Ciekawa jestem czy ktos jest w podobnej sytuacji ja ja . Niech ktos sie odezwie - przeciez jestesmy tu anonimowe :-) A jak z praca w innych miastach w UK ???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jekaterina 0 Napisano Maj 22, 2009 W ciagu ostatnich kilku miesiecy pojawilo sie w ang prasie sporo artykulow pokazujacych Polakow w negatywnym swietle.Glownie chodzilo o zatrudnianie tanszych pracownikow z Polski,kosztem bezrobotnych Anglikow o tych samych kwalifikacjach.Sadze wiec,ze takie sytuacje,ktore opisalas,moga miec miejsce coraz czesciej.Mam kilku znajomych,ktorzy w ostatnim czasie stracili prace i niestety nie moga niczego znalezc juz od kilku dobrych tygodni.Kiedys bylo tak,ze jak sie tracilo jedna prace,to za kilka dni mialo sie nastepna (pare lat temu),a teraz widac,ze cos sie posypalo..Zycze Ci powodzenia w poszukiwaniach,w koncu kiedys ten kryzys musi sie skonczyc... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Folklore 0 Napisano Maj 22, 2009 Czesc Jekaterina !!! Fajnie ze sie odezwalas :-) Ja tez mam nadzieje ze ten kryzys sie kiedys skonczy, oby w miare szybko .... W ktorym miescie w UK mieszkasz ? Pozdrawiam :-D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
enamorada 0 Napisano Maj 22, 2009 Mam nadzieje, ze szybko cos znajdziesz. Sama jestem w Uk, ale mam prace, wiec nie orientuje sie jak w tej chwili wyglada szukanie pracy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Folklore 0 Napisano Maj 22, 2009 Czesc enamorada !! Kojarze Twoje niektore posty z kafeterii. I wiesz dawniej jeszcze przed wyjazdem do UK czyli jakies poltora roku temu siedzialam na kafe na tym dziale poza Polska i kojarze twoje wypowiedzi o zyciu i pracy w UK i pamietam ze dawalas ludziom dobre rady . Pracowalas chyba wtedy w restauracji . Pozdrawiam serdecznie :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jekaterina 0 Napisano Maj 23, 2009 Ja jestem w Manchesterze,ale podobnie jak enamorada,pracuje od dluzszego juz czasu w jednym miejscu,wiec nie orientuje sie,jak wyglada sytuacja na rynku pracy.Moja kolezanka z Sheffield szuka juz pracy bardzo dlugo,a inna nawet z agencji nie dostaje juz zadnych propozycji.Szkoda mi dziewczyn,bo ucza sie jezyka od 2 lat w collegach,maja doswiadczenie,sa naprawde pracowite,a nie moga niczego znalezc.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach