Objawy ciąży? czy tylko urojenie

Właściwie nie wiem od czego zacząć. Wydaje mi się że jestem w ciąży. Z moim narzeczonym nie stosowaliśmy żadnego zabezpieczenia. Moje objawy: nudności poranne ( nie wymiotowałam),ból w podbrzuszu, zgaga, (jakieś dwa tygodnie temu) bardzo częste oddawanie moczu, (od ponad tygodnia) ból w okolicach sutek (biust jednak mi się nie powiększył), senność - od godziny 18 chodze od dwóch tygodni nieprzytomna- dodam, że pracę mam mało stresującą i prawie w ogóle nie męczącą. Dostałam miesiączkę, po 11 dniowym oczekiwaniu na nią. Objawy nadal jednak nie ustały. Krwawienie było krótsze niż zwykle. Robiłam sobie test ciążowy i wyszedł (negatywny), dzisiaj byłam u ginekologa, zrobiono mi usg, i również z niego nic nie wyszło. Dostałam skierowanie na badania krwi. I teraz proszę pomóżcie, jak dokładne jest takie badanie? Chciałabym wiedzieć na czym stoję. Szczerze powiedziawszy nie mogę się doczekać maluszka:))

chyba urojenie..skoro test nie wykazał ciązy ani tym bardziej lekarz...

to objawy (sikanie i senność) by się zgadzały:) Ale skoro ani ginekolog ani usg ciąży nie wykryły to na pewno nie ma 4 miesiąca. Więc nie panikuj. Przytrułaś się czymś i tyle

Ha. I tu pies pogrzebany... bo chcialabym byc w ciązy.... no to trzeba będzie się chyba jeszcze postarać:D