Koszmar wynajmowania mieszkania

Hej. Od 3 miesiecy wynajmuje mieszkanie u starszej kobiety, w domku jednorodzinnym.... tak sie sklada ze na parterze, z ogrodu i tarasu widac moje okna. babka kazdego dnia patrzy sie na mnie, przyglada co robie, szpieguje co ja robie i kogo przyjmuje, podsluchuje rozmowy!!!! zawsze jak ktos do mnie przychodzi to ona staje na balkonie i slucha. Juz sobie szukam nowego mieszkania bo krew idzie zalac. kobieta co chwile przychodzi do mnie z jakims problemem w stylu "jakby pani mogla to prosze nie puszczac muzyki, prosze nie swiecic swiatla itp"... nie ma tu pralki, jest ciemno, nie ma tv. jedynym plusem tego mieszkania jest fajna weranda i to ze jest duze........ ale wczoraj baba przegiela pale, zapomnialam zgasic swiatlo w pokoju, a ta do mnie o 23 wieczorem zapukala, weszla mi do sypialni, zgasila swiatlo i mowi ze ona nie ma tego za darmo. ja do niej "a ja tu mieszkam za darmo!?". przegiecie - wygarnelam jej co o tym mysle a ona do mnie "to ja chce zeby sie pani wyprowadzila do konca miesiaca"... no se mysle ze mam to gdzies, juz prawie znalazlam nowe mieszkanie... ale nie wiem czy powinnam tak to zostawic ???? zostalam potraktowana jak ostatni smiec, zreszta caly czas mnie tak traktowala jak niepotrzebnego lokatora, to po co wogole komus wynajmuje?? poza mna jeszcze pare osob u gory wynajmuje na pietrze. babka nikogo nie melduje tymczasowo ani nie placi za to skarbówce... sama nie wiem czy powinnam jej tak podarowac chamstwo i bezczelnosc. co sadzicie?

ja bym tak zrobila :o

uciekaj bo sie skonczy tak : http://www.youtube.com/watch?v=xyspeh7wohs u mnie babka miala pretensje o to, ze nie sciele lozka, ze chodze siku po 22, w drzwiach oczywiscie brak zamka, a kibel tak zapuszczony ze bania mala kolozenka miala AWANTURE ze jak babsztyl wszedl do domu nie wyszla z pokoju zeby jej dzien dobry powiedzec, babsko zaczelo pomstowac na caly dom (jeszcze jedna lokatorka byla), po czym zadzwonila do corki i sasiadek jaka to ona niewychowana!

Ty chiałaś być wobec niej fair, a ona zaczęła Ci szopki odstawiać..no to już tam anonimowo do urzędu skarbowego ;)

to nie jest prowo, to zwykla rzeczywistosc niestety :| myslicie ze takie cos w urzedzie skarbowym mozna zglosic?

ja bym jeszcze sie postarala o jakis dowod dla pewnosci, nagranie czy cos...zebys nie szla tak "na gebe" ;)

zgłaszaj nawet sie nie kryguj- w końcu płacisz niemało pewnie!!

a pampersy tez ci przychodzi zmieniac? anyway nagraj ja na kamerke i szantazuj urzedem skarbowym :D

i co da szantaz? przeci9ez juz nie chce z nia miaszkac a babsko pieniedzy nie zrzuci? lepiej jak na trym filmie- ukryta kamera, za grzebanie w czyich rzeczach mozna pod paragraf isc, a na pewno skarga do US, przynajmniej sie odegra na babsztylu

Zgłoś do skarbówki. Niech się babsztyl tłumaczy.

Ja nawet nie potrzebuje dowodów bo ona wynajmuje komuś u góry więc pewnie sprawdzą... o ile ta skarbówka jest upierdliwa i chodzi sprawdzać po domach ;)

ech jeb*** stare kur**

Ja się dziwię, skoro ci tam nie odpowiada to na cholerę mieszkasz? No a donosy to złośliwosc, jak chcesz to tak rób, ale pamiętaj że wszystko wraca ze zdwojoną siłą...

skarbówka wbrew pozorom sprawdza takie anonimowe donosy,dla nich to cos pieknego udupic kogos