mój facet odpisuje czasem dopiero po kilk dniach....

smutn mi z tego powodu, ale co mam zrobić ??????

z nim wiecej bo on ma Cie w dupie

to widac ze Cie nie szanuje i ma gdzies to co piszesz, zadnych wiezi miedzy wami nie bedzie skoro tak Cie traktuje smutne

ej ej!ja tez tak mam!!nie odzywa sie 3 dni czasami...poprostu tak ma...

a rozmawialas z nim?pytalas dlaczego tak robi?ja ze swoim rozmawialam.wiesz moj np ma problemy w pracy,finansowe,do tego jeszcze teraz choroba ojca...wszystko go przytlacza.na poczatku bylo inaczej...trzeba przeczekac...rozmawialss z nim?

monique23 - jesteś szczęśliwa z nim?

To ja do niektórych koleżanek odzywam się codziennie co dwa dni co trzy to góra na GG :D

;) jestem!ale tylko wtedy kiedy jestem przy nim...dodam ze nie widujemy sie czesto...booo...mamy do siebie 130 km...ale kiedy przy nim jestem zapominam o wszystkim.;) rozmawialas z nim o tym?

130 km to Łódź Warszawa :D

wiesz...mnie tez jest ciezko kiedy sie nie odzywa...nie jest mi nawet smutno...mnie to wkoorwia na maxa czasami...

hehe!akurat nie Łódz Warszawa...;)troszke bardziej na południe.

jestes tam autorko?chętnie porozmawiam i podziele sie doswiadczeniami.

a nie pomyslalas ze moze nie ma darmowych minut czy smsow do ciebie?jezeli jestescie w innych sieciach to trudno zasypac kogos stosem smsow,jak za 1 sms placi sie 20 groszy.troche wyrozumialosci.

własnie.to tez moze byc powod.moj akurat ma wiele problemow i spraw na glowie...ma do mnie minuty i jak juz dzwoni albo ja do niego to gadamy godzine albo wiecej. dlatego pytam autorke czy z nim rozmawiala?

jestem... mnie też to denerwuje i drażni:( zwłaszcza, gdy wysyłam do niego maila, on nie odpisuje, ale na przykład koresponduje publicznie z osobami na forum do którego wspólnie należymy:/

nie rozumiem tego ze kobiety zawsze potrafia wytlumaczyc zachowanie faceta na jego korzysc...a prawda jest taka ze albo ma inna albo mu nie zalezy-jest z kims bo jest! moj pracuje 12godz dziennie za granica i zawsze znajdzie czas zeby sie do mnie odezwac-zyczyc mi milego dnia czy milych snow.... radzilabym sie zastanowic

Autorka poszła spać:) lecę stąd:) za parę dni wpadnę na mój topic http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4092496 autorka tam mówiła dobranoc. Heh co to w ogóle za związki, że ktoś się nie odzywa codziennie, to ja z dobrymi koleżankami codziennie się kontaktuję chociażby gadu gadu no 2-3 dni to max, a mam masę zajęć- studia, nieraz praca, sesja niedługo:) Jak Was tak faceci traktują to mają raczej takie podejście tak jak ja:P albo po prostu mają Was w dupie- taka prawda, jak by chcieli to by się odzywali- widocznie rzadko o was myślą:P nie ma co owijać w bawełnę. Pozdro Kafateria.

"mój" były też się do mnie często nie odzywał. no i później znalazłam powód. gdy był z zona i dzieckiem po prostu nie był w stanie ;// sorki za tak głupią uwagę ale po prostu nosi mnie jeszcze troche. bo to nigdy nic nie wiadomo

Dziewczyny to są jednak naiwne, eh:/

Jestem z chłopakiem od4 lat i pisze do mnie codziennie a widzimy się min 3 razy w tyg cohciaz na chwilke. spokokolezka i wrocek maja race. co to w ogole za zwiazek ja nie wyobrazam sobie zeby pare dni sie nie odzywal. Wezcie sie rozejrzyjcie do okola i znajdzcie kogos kogo bedziecie interesowac, bo mam z facetem zaprzyjaznione malzenstwo i kontaktujemy sie czesciej niz Wy. a ktos napisal ze z kolezankami czesciej gada. maja was w dupie gleboko.

tez kiedys zalozylam taki topik...i nie bylo wiele pozytywnych komentrzy...moj np.ma taki charakter...tez czasami mysle ze mu nie zalezy...szczerze?podchodze do tego z dystansem.co ma wisiec nie utonie. faceci juz tacy czasami sa...nie odzywaja sie do swoich dziewczyn bo maja inne zajecia...ja uwazam ze tacy ktorzy dzwonia po kilka razy dziennie do swoich kobiet to cieple kluchy...moze ktos ma inne zdanie.ja mam takie. chcialabym zeby dzwonil codziennie.ale wierze ze jego problemy sie kiedys skoncza i bedzie inaczej.dodam ze on zaproponowal mi zwiazek i jestesmy razem 3 miechy i jeszcze sie nie przespalismy.on to szanuje.ze ja nie jestem gotowa.mialam w swiom zyciu kilku facetow i po ostatnim razie mialam blokade zeby sie z kimkolwiek przespac.on to wie.i nie nalega.pomaga mi sie rozluznic i oczywiscie nie jest tak ze w ogole nic nie bylo.byly pieszczoty itd.ale stosunku nie bylo.i wiem ze to nie jest powod jak moga myslec niektorzy.

monique23 wiesz ja mialam podobnie.i mój byly też się tlumaczyl ze ma ciężko i ciężką sytuację i ciągle coś mu przeszkadzalo, ale nie wydaje mi się żeby napisanie smsa bylo aż tak absorbujące.Ja tego nigdy nie pojmę. Dla mnie po ostatnim doświadczeniu jest nie do przyjęcia.Nie chodzi mi o zasypywanie mnie smsami co chwilę ale żeby mi odpisal tego samego dnia chociaż bo też potrafil ze 3 dni się nie odzywać w ogóle, nie odbierać a potem dzwonil i jak gdyby nigdy nic : co slychać :) i wielce zdziwiony że ja mogę być zla... mam nadzieję że swojego jesteś pewna ;) Ogólnie uważam, że jeśli jest się razem to potrzeba kontaktu wyplywa sama z siebie.

spoko_kolezka_88 (bhujn@op.pl) Dziewczyny to są jednak naiwne, eh:/ ale to i tak wasza wina :P

Facet jak chce to znajdzie chwilę i napisze. Jeśli szaleje za Wami to nie ma bata żeby choć nie skrobnął krótkiego smsa że myśli i tęskni nawet gdy ma nawał roboty. Jeśli będzie mu zależało to naprawdę zrobi wszystko. Nie będzie się wykręcał robotą i kłopotami - wręcz przeciwnie - będzie oczekiwał od Was pomocy oraz i z wszystkim się zwracał do Was.

monique a skad jetescie? taka ciekawosc bo ja tez z poludnia:)

heh...ciekawosc to pierwszy stopien do piekla!;) on z Krk.a ja nie powiem.bo sie okaze ze mnie znasdz i co?hehehe!

hehehh Monika penisek stoi? :P ;)

oj dziewuch dziweuchy dokladnie tak!

czesc Zloty!;)...kurde...no nie wiem wlasnie...szczerze to mam nadzieje ze nie bo sie z nim nie widzialam...hehe...

Monisia to pewnie nie i chyba nie będzie :P ;) MI stoi zawsze :P ;) tz.kiedy chce i jak się podniecę :P ;)