Wyjazd na stałe z dzieckiem do Włoch

rozważam taką możliwość wyjazdu na stałe do Włoch..okolice Rzymu..Czy ktoś sie orientuje jak wygląda sprawa z możliwością zapisania córki do szkoły? czy są tam jakieś szkoły polskojęzyczne? chciałabym aby moja córka przeżyła jak najmniejszy stres..czy ktoś może byl w takiej sytuacji?..

Czesc! Wprawdzie mieszkam w Turynie i moje dziecko urodzilo sie we Wloszech, to radze Ci zapisac go (ja) do normalnej wloskiej szkoly. Uwazaj jednak, bo sa i takie szkoly ktore maja specjalne klasy dla dzieci obcokrajowcow, a to jest potrochu jak gwiazda zydowska... Nie pozwol by Twoje dziecko czulo sie odrebne! Musisz dokonac roztropnego wyboru. Ile ma lat?Jaki ma charakter?

Jest różnie, Włosi nie są wbrew pozorom zbyt tolerancyjni... W każdym razie zanik poukładasz wszystkie papiery koniecznie ubezpiecz dziecko do czasu uzyskania odpowiednich papierów. Mogą tego wymagać. Ubezpieczenie na wyjazd możesz wybrać np tu: http://www.inseco.pl/?idp=49f596efd7ecd

Ja nie widze potrzeby dodatkowego ubezpieczania dziecka. Ubezpieczenie zdrowotne ma dzieki modelowi 111. Polska jest przeciez czlonkiem UE!

ma 6 lat..ale do wyjazdu przygotowuję się za około rok.. może półtora.. czeka mnie przedtem rozprawa sądowa o ustalenie miejsca pobytu dziecka.. z moim byłym mężem.

Orientujesz sie w ogole jaka jest teraz sytuacja we Wloszech? Masz zalatwiona prace? Bo chyba nie jestes na tyle nierozsadna, aby jechac z corka do jakiegos italiano, na ktorego utrzymaniu bedziecie...Zastanow sie dobrze, bo Wlochy to nienajlepszy kraj dla obcokrajowcow i to jeszcze z dzieckiem.

a dla obcokrajowców z doktoratem i nostryfikacją dyplomów w branży medycznej? nie zamierzam pracować w barze a także nie zamierzam byc na niczyim utrzymaniu. interesuje mnie wyłącznie poziom szkolnictwa i ogólnie sytuacja w szkołach podstawowych.

to nie mysle zeby cos sie drastycznie zmienilo we Wloszech ;) Ja mialam 15 lat i w PL skonczone 2 klasy liceum, we Wloszech przyjeto mnie od razu do 3 klasy superiori. Ale pamietam ze mama musiala sie nachodzic i naklocic ;) Co do znalezienia pracy to zycze ci powodzenia ale teraz jest naprawde trudno, nawet z najwyzszymi kwalifikacjami. A o corke sie nie przejmuj za bardzo, bo jak 15 latka po pol roku mowi biegle po wlosku, to ona jeszcze szybciej zalapie :) powodzenia z rozwodem!

ale glupia baba z ciebie. Nie masz pojecia jaka panuje sytuacja we wloszech, nie masz pracy, a chcesz dzieciakowi fundowac taki stres. Myslisz, ze twoj doktorat tam bedzie cos znaczyl:D Mozesz miec 5 doktoratow, a pracodawca i tak zatrudni wlocha...

witam.ja przyjechalam do wloch majac 13 lat.skonczylam tu szkole.mieszkam 40 km od neapolu i poziom szkolnictwa jest tu bardzo niski.mowie o regionie okolic mojego zamieszkani.poprostu smiechu warte.przedewszyskim czy znasz dobrze jezyk bo ktos twojemu dziecku na poczatku bedzie musial pomoc z czytaniem,pisaniem i z gramatyka.zastanow sie dobrze bo to wydaje sie proste ale nie jest.jesli przyjedziecie tu razem za rok dzieci w jej lub jego wieku beda juz w 2 podstawowce a twoje dziecko najprawdopodobniej dadza do pierwszej klasy.poziom jak juz pisalam jest niski i uwierz mi ze bedzie bardziej inteligente i lepiej wyksztalcone jesli zostaniecie w polsce.ale czasem sytlacja zmusza do pewnych wyborow.zycze ci powodzenia

Tak najłatwiej powiedziec głupia baba.a jaka jest sytuacja w Polsce? Lepsza? po pierwsze nie wyjade z kraju dopóki nie bede miała tam zapewnionej pracy i dopoki nie bede pewna szkoły dla mojego dziecka. po za tym nostryfikacja dyplomow troche trwa. Zmian sie nie boje skoro maja byc na lepsze.Wloski jest prosty i moje dziecko juz mowilo cokoliwiek po 2 tygodniach. Po rozwodzie jestem juz hohohoho... Stres? A gdzie teraz nie ma stresu?Tylko nastolatki się boją zmian.

wbrew pozorom doktorat znaczy we Włoszech duzo.

wszystkie osoby dobrze doradzajace ktore mowia ze wlochy nie sa tolerancyjnym krajem i bedzie ciezko i ak strasznie i z praca jest problem gowno sie znaja i najwidoczniej przez ostanieo 10 lat podcieralo tylki staruszkom..... dziekuje

No i jak zwykle - połowa wypowiedzi nie na temat. Jakies zawistne torby, które nie mogą scierpieć, ze ktos wyjedzie i nie bedzie obierał ziemniaków w kuchni, tylko juz sobie wszystko zaplanował i pyta jedynie o szkołe dla dziecka. Nie wiem, jak to jest we wloszech, ale na pewno powinnas dziecko zapisać na kurs jezyka, bo od tego bedzie dużo zależalo. Dziecko szybko złapie, wiec rok to wystarczająco dużo czasu. I walcz o swoje, nie daj jej do jakiejs klasy dla obcokrajowców, tylko niech sie asymiluje ze srodowiskiem. Ewentualnie jakaś szkoła miedzynarodowa, na wysokim poziomie, w rzymie na pewno cos takiego mają. Wiesz, z jezykami itd.

Dziękuję za słowa wsparcia. Orientowałam się juz trochę.Przy ambasadzie polskiej w Rzymie działa polska szkoła. Co prawda zajęcia odbywają się raz czy dwa w tygodniu po poludniu i tylko z przedmiotów takich jak polski, historia czy geografia więc dziecko tak czy inaczej musi chodzic do włoskiej szkoly...Po za tym jest duzo instutucja kótre wspomagają przystosowanie się dziecka do życia we Włoszech i rozwijają dwujęzyczność.Wystarczy przetłumaczyć świadectwa, kartę szczepień i można składać papiery do konkretnej szkoły.Dziecko juz zapisałam na kurs włoskiego.Załapie napewno szybko.Informacji jeszcze poszukam.Jeżeli ktoś wie więcej - czekam na informacje. :)

Z doświadczenia: Karty szczepień nie trzeba tłumaczyć,też chciałam,ale żaden tłumacz nie chciał sie tego podjąć,to po pierwsze,a po drugie,nazwy szczepionek są po łacinie,a więc lekarz tylko spojrzał i wszystko wiedział :)

Chciałam sie zapytac jakie dokumenty swoje i dziecka nalezy przetlumaczyc na wloski zeby wyjechac na stale do wloch ??