ach powiem wam...

Dziennie nowe ruchy, nowe wnioski i NOWE... głupoty. Dziś zdecydowałam, że NIGDY, NIGDY już nie będę grała za 6 planszach jednocześnie. To bez sensu. Trzeba grać z 1 graczem i tyle. Zrobię ruch na 1 planszy i najczęściej mam od razu 2 inne posunięcia które wykonuję na bazie tego pierwszego bo pierwszy układ pamięta się najlepiej. I zaraz błąd oczywiście. Teraz też tak pojechałam. Myślałam o 2 straconych pionkach z poprzedniej planszy i zaraz będę miała figurę mniej bo postanowiłam ratować pionki z ...poprzedniej planszy. Ja nie wiem - to trzeba być nie wiem kim żeby tak grać wiecie... koło stolików tak lataja niektórzy i jeden ruch, drugi ruch... a ja mam jeden ruch min. 2 dni czasu... beznadziejna jestem... :(

Nie grajcie tak. Też tak sobie sfajdałam pierwszą przegraną moją bo mógł być remis, a ja to wtopiłam bez sensu bo zaczęłam grać na 6 planszach. Teraz chyba je wszystkie wtopię. Na dodatek założyłam sobie błędny cel pt. ZABIĆ KRÓLA = ZABIĆ TUSKA i ...przegrywam cały czas. Jednak zły cel to połowa porażki. :(

powinnaś grać TYLKO na jednej. Z czasem łatwiej będzie ci grać na więcej planszach jednocześnie.

No rzuciłam się na te plansze jak szczerbaty na suchary. teraz tego żałuję. Będę mieć od razu 6 przegranych. Bład. Ale z czasem się wyrobię. Mam nadzieję.