Tylko ja nie mam koleżanek?

Normalnie czuję się tak samotna,mimo,że mam chłopaka i dziecko z nim.naprawdę...samotność boli.Zastanawiam sie,czy tylko ja nie mam koleżanek?

Nie martw sie:-) Skad jestes?

tak, ja równiez nie mam kleżanek, bo mój facet mnie skutecznie ich pozbawił. Sam natomiast ma kolegów z którymi się spotyka. Też czuję się strasznie samotna i dostaję już szału, więc doskonale Cię rozumiem.

ja tez nie mam kolezanek, mam 1 przyjaciela ,

a najlepsze że mialam od podstawowki zajebista przyjaciolke, ale po liceum ona jakos urwala ze mną kontakt i teraz nie mowimy sobie nawet czesc :/, ona tez nie ma przyjaciolki, nie wiem czemu tak jej sie odmienilo

http://pieknastronazycia.nivea.pl/pl/mezczyznamarzen/mezczyzna/id-162731

bo dziś takie czasy że koleżanki są zazdrosne

http://pieknastronazycia.nivea.pl/pl/mezczyznamarzen/mezczyzna/id-161947

są zazdrosne jak komuś lepiej sie wiedzie np.

koleżanki czy przyjaciółki to wredne zazdrosne pindy...najlepiej mieć siostre tak jak ja..to jest moja najlepsza przyjacióła..a z kolezankami to tylko na krotke spotkania mozna isć bo po dłuzszych trzeba by sie zapisac do psychiatry

nie mam siostry! nie mam koleżanek i co?

Bez przesady z tą zazdrością. Czego niby miałyby Wam zazdrościć? Tak się poprostu czasem zdarza, że znajomości się urywają. Przed ślubem miałam mase koleżanek, po urodzeniu dziecka wszystkie znajomości się wykruszyły.. Teraz jak spotykam którąś z dawnych koleżanek, to najzwyczajniej w świecie nie mamy tematów do rozmów. Mam jedną przyjaciółkę i to mi wystarcza..

to poszukaj sobie kolege albo kup psa wychodz na spaceery to moze kogos ciekawego poznasz

ja też nie mam...;/ jeszcze kilka dni temu miałam chłopaka i jego znajomi byli moimi znajomymi, a swoich to tak bardzo nie miałam i nie pomyślałam, że jak się rozstaniemy to reszta mnie będzie mieć gdzieś..;/ i tak to bywa.. Ale myślę, że on do mnie wróci bo powód dla którego ze mną zerwał był głupi i to było pod wpływem chwili... Uważam tak bo jego zachowanie to zdradzało, a z resztą go znam... ech.. Życie potrafi być czasem okrutne...

tez osttanio sie zastanawialam czemu nie mam kolezanek, takiej przyjaciolki ktorej moge powiedziec doslownie wszystko, ale doszlam do wniosku ze to przez to ze ni emozna kolezankom ufac, zazdrosc a poza tym predzej czy pozniej wygadaj twoje sekrety, a potem jak mam siedziec i sie bac albo zyc w strachu ze za duzo powiedzialm i co bedzie jak wyjdzie na jaw to dziekuje bardzo....wole poogladac tv (zartuje) ubolewam czasem na brak kolezanek ale sama nie wiem ...moj chlopak caly czas pracuje a ja siedze z dzieckiem w domu...

ja tez nie ma kolezanek, nie chodzi mi o przyjaciolke, ale o takie znajome z ktorymi mozna pojsc do kina, poplotkowac o wspolnych znajomych, zapisac wspolnie na kurs tanca, np. jestem mloda dziewczyna i naprawde czuje sie beznadziejnie ze nie ma kims isc na kawe czy do kina

Moje koleżanki też zawsze okazywały się fałszywe dlatego często je zmieniałam.. Te co sie z nimi teraz spotykam też takie są,a nie zerwalam z nimi kontaktu żeby mieć z kimś gdzieś wyjść oprocz tego ,że z facetem. Chyba miałam tylko jedną co dobrze mi życzyła ,ale z nia urwał sie kontakt bo teraz mieszka w innym mieście :/

może i nie żałuj ,że nie masz tych koleżanek bo naprawdę cięzko o taka co nie byłaby falszywa. Bo co z tego ,że przy Tobie jest milutka jak potem Ci dupę za plecami obrabia bo i zazdrości czegoś np

jestem w podobnej sytuacji jak wy a co wy na to zbey powymieniac sie meilam/ gg i miec hcocia ztaka wirtualna kolezanke ktora doradzi pocieszy i rozbawi?:)

ale denerwuje mnie ,że mówią tylko o sobie mają się za nie wiadomo co i ciagle się chwalą ,, co to nie ja"... tylko ja trafiam na takie ?

dobry pomysł:)

Ja też nie mam żadnej koleżanki ani przyjaciółki. Wszystkie które miałam były fałszywe i obrabiały mi za plecami dupę :(

hej nie tylko wy tak macie ja tez tak mam z kolezankami czy nawet kolegami. mam jednego kolege ale potrafie z nim tylko rozmawiac jak jestem z przyjaciolka mam parwdziwe 3 przyjaciolki chociaz do jednej mam watpliwosci. I wiecie co wam powiem ? jakby ktos sie mnie zapytal czy masz kolezanki odpowiedzialabym ze nie wiem, poniewaz to sa raczej tylko znajome kiedys mialam wiecej kolezanek ale kontakt sie urwal (oczywiscie z tymi dobrymi) te z klasy to niby pare fajnych jest ale co z tego skoro nawet z nimi nie mozna nigdzie wyjsc bo nigdy czasu nie maja... i to sie nazywaja kolezanki?? prawdziwe kolezanki.. no wydaje mi sie ze chyba nie..:( ehhh... nie wiem od czego to zalezy.. moze ja po prostu nie potrafie nawiazywac kontatku?? sama nie wiem. co prawada jestem malomowna i troche wstydliwa ale bez przesady.

Tu jest kilka fajnych rad dla samotnych: http://www.zaradni.pl/porada/865,jak_radzic_sobie_z_samotnoscia

w moim przypadku to nie tyle chodzi o samotnosc, tylko mam ochote czasem na babski wieczor i po prostu nie mam go z kim spedzic. mam wiele zastrzezen do tych porad dla samotnych do ktorych podalas link

ja mam dużo kolezanek ale to tylko znajome a tylko jedna przyjaciółke i to sprawdzoną :)

Znam wiele Kobiet które nie mają wcale przyjacioł jak nie masz koleżanek to sobie poszukaj daj chłopakowi dziecko na pół dnia żeby sie ni zajoł a ty wyskocz na miasto zabaw sie samao na imp. i od razu znajdziesz fajnych przyjaciół tylko sie spoko ubierz !!

w koło pełno ludzi a człowiek czuje się strasznie samotny, czasem myślę, że mam w sobie coś co odpycha innych ode mnie

Jestem z rocznika 81 i mam podobny problem. Prawdopodobnie ze względu na starszego brata wykształciłam w sobie "męskie zainteresowania". Ponieważ jestem idealnym "kumplem" (nie mylić z feministką, czy babo-chłopem!), od początku inwestowałam w przyjaźnie z płcią przeciwną i... wylądowałam na lodzie. Tzn. ogólnie nie narzekam - mam cudownego męża, fantastycznych rodziców, wyżej wspomnianego brata, znajomych i wiodę szczęśliwy żywot. Ale brak mi tej "pokrewnej duszy" - PRZYJACIÓŁKI. Doświadczenie bezpardonowo nauczyło mnie, że nikt tak nie zrozumie babeczki, jak druga babeczka. Płeć mózgu, nie poradzisz. A nie wszystko chcesz mówić mamusi - nawet tej najlepszej... Przyjaciółka potrzebna od zaraz!

również szukam bratniej duszy! mam 20 lat, sporo znajomych, ale nie takich bliskich jak bym chciala. Brakuje mi kogos na dobre i zle, przyjaciólki!