Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tylkojakj

Tylko ja nie mam koleżanek?

Polecane posty

Gość nefretete880
up up up up up up up up Szkoda, że topik znowu zamarł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny jestem z krakowa i chetnie poznam jakies kolezanki! ! ! niestety mam problem z podtrzymywaniem kontaktow i dlatego wlasnie potracilam znajomych... jesli ktos chce pogadac piszcie gg 36946895 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonkaaaaa
cicha woda-ja z ok krakowa i chętnie nawiąże z Tobą znajomość, ale na gg dopiero jutro się odezwę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie maam le mam wilczura co nie sikaa wcaale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepsze sa krotkie znajomosci ludzie sa zawistni mimo ze zawsze chcialam je miec to nie mam zadnej.. jest to smutne ale kolezanki zrobily mi tylko przykrosci z zazdrosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z kolezankami to najlepiej miec luzny kontakt, wyskoczyc gdzies razem od czasu do czasu, pogadac o babskich sprawach, ale nie wdawac sie w zbyt zazyle znajomosci/przyjaznie. Nie oplaca sie, ale w kompletnej izolacji tez nie mozna zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rypsa też niema razem z nia pogadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami lepiej ich nie mieć;) Sama nie raz przejechałam się na koleżankach, nie raz zazdrościły, wbijały szpilkę, okazywały się fałszywe. Teraz mam może ze dwie, ale nie opowiadam już np. szczegółów ze swojego życia, nie opowiadam o problemach , nie proszę o "dobre rady". Fakt, brakuje mi czasem babskiego wyjścia, bo akurat te dwie są domatorkami pilnującymi swoich facetów i bez nich ani rusz, co jest dla mnie niezrozumiałe, ale ok. Zdecydowanie wolę facetów i ich towarzystwo, może dlatego, że wychowałam się z chłopakami, mam trzech braci. Na koleżankach można nieżle się przejechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez nie mam, przypomniala mi sie pewna sytuacja: moja kolezanka ( otyla, jakies 50 kg nadwagi) . Probowalam ja nie raz namowic na jakis wspolny sport itd, ale ona nie widzi problemu, kocha jesc, na temat jej wagi zawsze jest cisza, udaje mega pewna siebie, to dlaczego niby np na profilach spolecznosciowych wstawia zdjecia tylko swojej twarzy? Mniejsza o to, otoz kiedys przytylam jakies 3 kg ( jestem wysoka, szczuplutka dziewczyna) nie bylo tego po mnie widac, jednak ja zle sie z tym czulam i tak na luzie powiedzialam jej kiedys, ze przytylam 3 kg i musze wrocic do formy. po jakims czasie bylysmy na jakims babskim spotkaniu, a ona przy innych dziewczynach do mnie: no pokaz sie. i mowi do wszystkich, ze patrzcie jak przytyla....przemilczalam to. Wytykac komus, ze przytyl 3 kg, a samej miec z 50 kg nadwagi? takie wlasnie sa "kolezanki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 33 lata i zero koleżanek. Mam tylko faceta. Jakoś nie czuje potrzeby posiadania koleżanek, zresztą nie ufam kobietom. Miałam w szkole "przyjaciółki", ale zawiodły mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×