Dziewczyny, czy czytacie archiwum gg swoich facetow??

??

Zadna sie nie przyzna :( Ja czytala, oj dlugo czytalam i teraz jestem wolna od klamstw :)

nigdy nie czytam cjociaż często mam okazje.moje kolezanki czytają.uważam że to dno i żenada...durne jesteście,zero szacunku macie.

Czytają bo to wscipskie tępe strzały, telefon tez przeglądają

moj facet czesto uzywa komputera ale malo gg wiec nie mam co czytac:D:D:D

Nie czytam.

Przeglądam i nie mam z tego powodu moralniaka. Dużo można sie dowiedzieć o swoim facecie bo wiadomo, że czasami ukrywa słodka tajemnice :D

Ja niestety czytam. Czasem to co tam znajduje mnie rani i powoli rujnuje nasz zwiazek,ale nie moge przestac. On mi ufa wiec nie ma hasla do gg. Przegladam tez jego telefon i poczte(nieumyslnie podsunal mi haslo). Jest mi wstyd,ale nie moge przestac. poczulam ulge gdy nie widzielismy sie jakis czas,i on stawial od nowa system.Wiedzialam wtedy,ze skasowalo mu to archiwum gg.Naprawde bylam wtedy szczesliwa,ze nie musze nic czytac. To juz chyba psychoza.

Faceci sami są sobie winni. Jakby się nie puszczali i można było im zaufać to nikt by ich nie sprawdzał

to nawet nie ma sensu przegladac :O

Masz duzo racji,bo po poprzednim facecie mam traume.Dzieki gg,wykrylam jego wielkorotne zdrady. A on nawet gdybym go ogniem przypalała by sie wyparł.Taki byl skurwysyn,ze jak złapałam go za reke to mowil,ze to nie jego. Kocham swojego obecnego chlopaka bardzo. Wiem,ze mnie nie zdradzi,ale... rozmawia na gg o mnie ze swoja kolezanka.I to tylko stamtad sie dowiaduje,co mu tak naprawde przeszkadza,co czasem jest nie tak.Mi tego nie mowi,bo nie chce mnie ranic. A ja to czytam i popadam w coraz gorszego doła...

i nawet się przyznałam do tego bo miałam niezłego moralniaka po tym. Okoliczność tego była taka że spotkał starą znajomą przy rozmowie z którą wychodził do innych pomieszczeń i nagle zachciało mu się za hasłować gg. Poza tym ciągle o niej gadał. Miałam okazję ja poznać i dla mnie była taka milutka słodziutka, a pisała do mojego różne rzeczy na mnie na tym gg i w sumie dowiedziałam się tyle co to żeby się z koleżanką pilnować. Nie pochwalam tego, ale mam koleżankę co ma naprawdę dobrego faceta tak mi sie wydaje, a ciągle mu pyra po gg i żeby tylko to, doszukuje się tam nie wiadomo czego w całkiem normalnych komentarzach np kiedyś się rozpłakała że jej facet napisał jakiejś lasce że jakby nie miał dziewczyny to może by sie z nią umówił. Ja w tym zdaniu widzę że facet nie chce kręcić na boku a ona zrozumiała tylko że może by się z nią umówił.

zdarzało mi sie kiedyś to zrobić i to było głupim pomysłem, bo niczego tam nie znalazłam... juz nie jestesmy razem, ale wiem że nie warto tego robić, prawda i tak zawsze wypłynie, a prywatność to prywatność i trzeba to uszanować:)

ma zahasłowane gg :D więc nie mam jak Kiedyś przypadkiem, dawno temu, przeczytałam i nie było mi miło jak się dowiedziałam, że pisał do swojej eks o mnie A ta suczka wyciągała od niego jak to u nas jest, jaka zaskoczona była, że mieszkamy razem, jeździmy na wczasy, odwiedzam z nim jego rodzinę (bo jej nigdy nie wziął ze sobą :D) I powiem jedno wolałabym nie czytać Chciałabym mieć do niego takie zaufanie, żeby mnie nie kusiło sprawdzać go Niestety nie mam zaufania (z jego winy), ale nie sprawdzam go, bo po 1. ma hasła, a po 2. chcę z tą wścibskością walczyć dla swojego zdrowia :)

po cholere mam czytac nasze rozmowy? :D

Ja tam zawsze kasuje te podejrzane rozmowy a zostawiam normalne, wiem że moja czyta jak mnie nie ma. Założyłem też hasło aby przypakiem nie zalogowała się na moje gg gdy ktoś coś napisze. To wszystko w troscę o jej zdrowie psychiczne Komóre też mi przegląda żmija.

Nie czytam, bo on nawet nie ma gg. :D Ja też nie mam. Na nk nigdy żadne z nas się nie zalogowało. Mamy skype i kamerki, ale nie korzystamy, no chyba, że do rozmów z rodziną (dalszą). Do komórki nie zaglądam. Raz czy dwa razy widziałam biling. Pisze ok. 2 - 5 smsów miesięcznie. Ponieważ ja właśnie mniej więcej tyle dostaje, więc pewnie wszystkie są do mnie. Moje smsy przechowuje (pokazywał mi), bo twierdzi, że miło mu mieć "na piśmie", co do niego czuję lub co o nim myślę. Jest moim mężem od 8 lat.

nie czytam bo nie korzysta z gg,nk i innych wogole nie zagladam mu w laptopa,nie przegladam komorki i nie szperam w rzeczach:)

{ 05:59 [zgłoś do usunięcia] prawda którą wam powiem Faceci sami są sobie winni. Jakby się nie puszczali i można było im zaufać to nikt by ich nie sprawdzał } A kobiety to same cnotki, co? :D

Moj tez nie korzysta z gg, nk itp. A jeżeli np chodzi o telefon, to nie przegladam.

wogole skad to wynioslyscie?Kazdy ma prawo do prywatnosci:) On tez mi nie szpera,nie weszy:)