strach..nie chce zmarnowac swojego zycia...

juz sama nie wiem czego tak naprawde chce. wiem. nie chce, nie chce , nie chce tego slubu. wiem, ze nigdy nie bede z nim szczesliwa. wiem to na pewno. to dlaczego chce zepsuc sobie zycie???? dlaczego nie potrafie z tym skonczyc??? raz na zawsze......

Ślub odwołaj . Po co sie z Nim zaręczalas skoro wiedzialas ze to nie ten?

tyle przeszlismy zeby byc razem, a ja teraz, kiedy juz nie musze o nic walczyc czuje sie pusta w srodku jak jestem przy nim, czuje sie nieszczesliwa. nie chce, zeby tak bylo juz zawsze. ale z drugiej strony boje sie ze to jakies wymysly. ze boje sie az tak bardzo zaangazowac. nie mam nawet o tym komu powiedziec, bo zawsze wszystkich tak bardzo przekonywalam o mojej wielkiej milosci..... a teraz mecze sie w srodku...:( sama ze soba...