Jak mu to powiedzieć?

W skrócie: -kiedyś byłam gruba, brzydka i zakompleksiona, -schudłam, dużo w to pracy włozyłam, mogę śmiało powiedziec, że jestem atrakcyjna, -zdobyłam ciekawą pracę, nabrałam pewności siebie, nadrabiam to co straciłam gdy byłam gruba, -poznaje jego, on jest zauroczony, powoli zaczynamy się dotykać, -coraz częściej rozmawiamy o seksie, on opowiada o swoich upodobianiach, pyta o moje ale ja nic nie mówię, bo jakie moge mieć skoro nagiego faceta nie widziałam, -jak mu powiedziec, że jestem dziewicą, bo wczęsniej byłam pasztetem nikt mnie nie chciał, -on myśłi, że skoro jestem łądna wiec na pewno kogoś juz miałam w sensie fizycznym, -mamy ponad 25 lat:O

0/10

normalnie to zaden wstyd

Jak mu to powiedzieć? Że czekalam do slubu, przecież ja byłam taka brzydka, ze nawet nikt na mnie nie spojrzał. Wstydze sie bardziej tego jak kiedys wygladałam bo przez to jestem eksponatem muzealnym:(

ja bym doceniła fakt że włożyłaś dużo wysiłku w to żeby zmienić swoje życie na lepsze,myślę że nie masz się czego wstydzić i powiedzieć mu o tym zwyczajnie,nie powinno być to dla niego problemem trzymam kciuki,otwórz się obdaż go zaufaniem jeżeli jest tego warty

przestań nie ma kobiet brzydkich tylko niezadbane. powiedz mu po prostu szczerze a ile sie znacie??

Nie ma brzydkich kobiet- tylko wina czasem brak:D. Kobito, a czego Ty sie wstydzisz? Toc do powód do dumy:P... zawsze możecie pobawic sie w nauczyciela i uczennicę:P. Hawk!

A ja tam rozumiem wstyd.. Kiedys tez sie bardzo zle czulam we wlasnje skorze,ale na szczescie jakos sie za siebie wzielam ;/ Ale teraz wstydze sie tego, jaka bylam i jaka czasem jestem. A Ty.. Albo sie ''przemoz'',albo unikaj tematu ;p Wymysl jakas formulke na odczepnego,typu ''nie interesowalam sie zbytnio chlopakami'', ''dopiero ty wzbudziles we mnie takie pozadanie'', ''nie spotkalam nikogo interesuajcego''..

Powiedz mu, że kiedyś byłaś facetem.