facet mnie rzucił

Wiesz co ? Już dziś rano była taka sytuacja. Obudziłam się rano z jakaś dziwną pewnością, nie wiem jednak czego ona dotyczyła. Kiedy on się obudził, to rozmawialiśmy jak gdyby nigdy nic nas nie łączyło. To znów strasznie zabolało. Jak wychodziłam, to złapał mnie za rękę i pocałował w policzek. A ja bez słowa wyszłam, choć po zamknięciu za sobą drzwi miałam łzy w oczach. To wszystko jest tak straszne dla mnie, że aż śmieszne. Do łóżka po takiej rozmowie nie mogłabym go wpuścić, bez względu na to czy mieszka tu czy gdzie indziej. Musiałby to wszystko odkręcić, musiałby mi udowodnić, że to nie była prawda, a takie udowodnienie to w moim przeświadczeniu nie jest rozmowa na 10, czy 30 minut, bo mu się akurat na seks zebrało. Może moje zachowanie jest naiwne i głupie w tej sytuacji, ale nie na tyle. Jeszcze trochę szanuję samą siebie. (Wczoraj po tej rozmowie i całej reszcie poszedł spać do drugiego pokoju, za jakiś czas dostałam smsa, czy nie byłoby mi łatwiej zasnąc, gdyby był obok mnie, odpisałam mu, że owszem, ale tylko wtedy kiedy by mnie kochał - jak nietrudno się domyślić, nie odpisał).

rozumiem I ciesze sie ze masz na tyle szacunku do samej siebie. Pamietaj nie probuje Cie pouczac ani krytykowac chce Ci tylko uswiadomic pewne rzeczy ktorych ja po pewnych doswiadczeniach jestem pewna. Boje sie zebys po prostu sie nie zatracila, i nie poplynela z pradem jego chwilowych zachcianek uczuciowych bo po prostu to Cie zniszczy bo i mnie praiwe zniszczylo dlatego chcialabym dziewczyny zebyscie wszystkie tutaj jesli macie takie problemy na pierwszym miejscu stawialy po prostu siebie bo to wasze zycie i poki jestescie mlode macie prawo decydowac o swoich uczuciach.. o milosci... a pozniej zostannie juz tylko ostatecznosc... albo tkwienie z zwiazku w ktorym bedziecie w glebi duszy nieszczesliwe ale bedziecie jednoczesnie zbyt slabe zeby zawalczyc o swoje szczescie. I tylko od tego chce Cie uchronic. Bo widze w Tobie jakby siebie z pewnego okresu. I NAPRADę WIEM ile emocji i uczuc toba teraz miota.Znam to dobrze...

yasmina123 - jedź w podróż dookoła świata, zaszyj się na odludzi, byle daleko od niego. Inaczej to Cię ta ciota do takiej frustracji doprowadzi że pewnie się powiesisz albo coś równie głupiego zrobisz. Odseparuj się od niego, wypłacz, poukładaj myśli, ale nie babraj się w tym bagnie.

dziękuję Ci jeszcze raz, może to okropne, ale dobrze wiedzieć, że ktoś ma pojęcie z jakim problemem się borykasz. Twoja historia zakończyła się dobrze, jesteście razem, a co najważniejsze udwodniłaś sobie jak silna jesteś. Chciałabym by chociaż tyle mi zostało po tym wszystkim. Siła i wiara w siebie. A teraz muszę iść spać, pęka mi głowa, oczy same mi się zamykają. Mam nadzieję, że kiedy się obudzę spojrzę na wszystko racjonalnie, albo choć odbrobinkę racjonalniej :)

powodzenia! pamietaj ze wiele kobiet sobie poradzilo i sa teraz silniejsze w sytuacjach podobnych do Twojej. MYSL O SOBIE. TERAZ TY JESTES NAJWAZNIEJSZA.

Dobrze robisz, też tak bym postąpiła na twoim miejscu . Masz do siebie szacunek i nie latasz i nie prześladujesz faceta jak inne, które tu piszą.. A... ignoruj go, nie rozmawiaj z nim jak dawniej. traktuj go jakby nigdy nic nie było między wami. Mam nadzieje, że szybko zrozumie kogo traci. Życzę ci żebyś była szczęśliwa, bo widać że fajna babka z ciebie :)

Mnie też i mówił do mnie że nic nie umiem nie potrafię na niczym się nie znam . A ogólnie to ciągle mnie pouczał a trwać to mogło nawet kilkadziesiąt minut nie wolno było przerywać ani w tym czasie uśmiechnąć się bo zaraz ryknął z sadyzmem jaki brzydki mam uśmiech.W samochodzie to mógł godzinami siedzieć i gapić się na baby a jak ze mną był np.na koncercie to plecami się do mnie odwracał , żeby dym na mnie nie leciał taki dziwak. Nie mogłam obok niego nawet usiąść a dotknąć to już wcale . WIELKA TAKA KŁODA w seksie to tylko żebym mu loda robiła a jak nie to nawet to nie było mu potrzebne bo sam załatwiał nawet i to no bo przecież ja też nie umiem. Ciągle mnie straszył.że skisnę przedrzeźniał i nawet groził,że kto jest przeciwko niemu ginie.iże on to potrafi. Jak wypił za dużo alkoholu to nie panował nad sobą i w wulgaryzmach nie przebierał równo po bandzie jechał. Przeciwstawiałam się temu wszystkiemu mówiąc że nie uznaję takiego czy innego zachowania no to on że nie da się ujarzmić i wio odjechał.

Ja w takiej sytuacji za skorzystałam ze strony http://magicznerytualy.pl i zamowilam urok milosny.... cel uświęca srodki, chłopak znowu jest moj.

Też zamawiałam u Samaela i odzyskałam faceta. I chociaż znajdą sie tacy ktorzy mnie skrytykuja mnie to nie interesuje, juz zbyt duzo sie nacierpailam chce tylko byc szczęsliwa z facetem ktorego kocham.

bylem ze swoja dziewczyna narzeczona prawie 5 lat, po studiach zmienilismy miejsce zamieszkania na jej miasto, wszystko bylo dla mnie nowe, wyjechalem do pracy kilkadziesiat kilometrow dalej w delegacje ale czesto bylem w domu, jednak cos zaczelo sie psuc. pozniej dowiedzialem sie ze zdardzala mnie z innym facetem, z ktorym z reszta tez juz nie jest o gdzies wyjechal. ja w tym czasie skonczylem delegacje i wrocilem do tego maista. zaczalem prace a ona tam mieszkala, zaczelismy sie spotykac znow, w celach twarzyskich, pozniej nastapil powrot do siebie. porzez osotatniem miesiace znow sie wszystko pokeilabsilo. ona miałem wrazenie ze szuka znow czegos innego nowego, sama mi mowi ze chciala by umawiac sie na randki, flirtowac z innymi. Nie mogłem jej znow stracic. Zamowilem urok miłosny na stronie http://urokmilosny24.pl i jest między nami tak jak sobie wymazyłem.

Ja tez tak robie :D jak mnie facet nie chce to rzucam na niego urok a jak dalej nie chce to odcinam mu kuttassa i ma za swoje :P

Rzucił mnie po 13 latach! I co teraz ? :/

gość 2018.02.19 Rzucił mnie po 13 latach! I co teraz ? :/ x A powiedział dlaczego? Badz silna :)