ocencie obiektywnie sytuacje...prosze!!

oczywiscie chodzi o faceta wyjechalam na 5 mc za granice w celu zarobienia paru zlotych tam spodobal mi sie pewnien facet ( nie polak) z racji mojej niesmialosci nic nie robilam, czasami nasze spojrzenia sie gdzies spotkaly, doszlo do paru rozmow, spotkan, flirtu, buziakow ale ok nie o tym pozniej przed samym wyjazdem on sie mnie zapytal czy wroce..ja ze nie wiem bo w sumie nie jestem pewna jak mi sie ulozy w polsce jak sie potocza moje losy....no i kontakt sie urwal a raczej on o zaden nie poprosil i wyjechal tak samojak ja,ale wiemod naszego wspolnego kolegi ze niby jemu sie zwierzal ze mu sie podobal ze chcialby abysmy sprobowali i tumoje pytanie; oczywiscie spotkalismy sie ponownie, ale on juz w zwiazku, ..ma kogos i jak myslicie czy to moja wina? tzn gdybym podczas tej rozmowy wykazala jakas inicjatywe jak myslicie czy potoczyloby sie inaczej? oczywiscie ja sie nie wtracalam do jego zwiazku, odpuscilam ale tak tylko pytam co o tym myslicie... wiem ze temat jest na uczuciowym tez ale zbyt malo osob odp wiec przenioslam sie tutaj:)

oczywiscie chodzi o faceta wyjechalam na 5 mc za granice w celu zarobienia paru zlotych tam spodobal mi sie pewnien facet ( nie polak) Standard. Jesteś taka sama jak setki innych Polek, ktore wyjechały. szkoda cie czytać.

a co ja takiego zlego niby zrobilam?:O

wg mnie nie ma co gdybać. juz po ptokach

Jak tak łatwo mu żyć bez ciebie, to o czym tu gadać?

dlaczego po ptokach? facet zonaty, dzieciaty czy umarl?? bo nie rozumiem:P

zaczelam ostatnio o tym myslec i naszly mnie mysliz ze sama zawinilam dlatego zapytalam was, abyscie obiektywnie ocenili

wydaję mi sie ze jako facet powinien wykazać troszke wiecej inicjatywy...po prostu puścil Cie z powrotem,nie zatrzymał...nie poprosił o telefon...Dziwnie troszke sie zachował,pewnie gdybys została to krecilby z Toba dalej ale ze wyjezdzasz no to coz...chyba to swiadczy o tym ze az tak bardzo za Toba nie jest.....tym bardziej ze dziewczyne ma.......

on tez wyjezdzal wtedy to wyzej to podszyw! a z ta dziewczyna to nie wiem czy wtedy juz ja mial czy poznal ja pozniej, nie wnikam:)

chcial cie bzyknac

no ba

samieee :O:O

beznadziejny typek..odpusc sobie