na polu, na dworze - smieszne to

jak mozna wyjsc na dwór? mieszkacie we dwórku? dwór czyli rodem z królewskich rodzin.. a jak na pole? mieszkacie na wsi? :D

u nas to sie mowi "wyjdz na piwo" :D

to gdzie, też masz problem mieszczuchu ze wsi

a ty jak mówisz? pytam z szczerej ciekawości

dla mnie to taki skrot od podworka :P

może na powietrzu? :P

w zależności od regionu wychodzi się na dwór bądź na pole hmm czy są jeszcze inne opcje? ja wychodzę na dwór i pole trochę mnie razi ale tylko dlatego , że u nas tak się nie mówi :p

Na polu może i śmieszne,na dworze nie bo ja tak mówię :P

śmieszny problem i po co się kafe zaśmieca takimi topikami??????

ja wychodzę na pole pole to takie to orania na wsi, więc pewnie dlatego wam się tak kojarzy. Na śląsku tak sie gada

"może na powietrzu?" ide na powietrze? może być tylko czym w domu/mieszkaniu oddychasz? ;D

mowisz ide na wolne powietrze i tyle albo po prosu wychodze

hehe smiech nie wierze że ty nigdy nie powiedziałeś "idę na pole"

"Przyjrzawszy się bliżej znaczeniu wyrazów dwór i pole, dowiedliśmy oto, że zarówno jeden, jak i drugi nie został w omawianych zwrotach użyty zbyt fortunnie. Ale natychmiast trzeba dodać, że nie chodzi przecież o sens dosłowny tych rzeczowników, ale o nazwanie tak 'przestrzeni otaczającej dom, podwórze' i w ogóle 'miejsce pod gołym niebem', a więc nieporozumienia chyba nie ma".

Nigdy sie z tym nie spotkalam-pole. pole to moze byc rolne jak w wikipedii napisane.

po co ta cała bezsensownadyskusja? zamknijmy temat i już

"na dwór" mówi sie w Polsce centralnej i pólnocnej, " na pole" - w południowej, dziwne, ze ktos o tym nie wie.

Wiemy. u nas mowiono na podworko lub na zewnatrz.Tylko smiac mi sie chce jak gorale w N.Y wychodza na pole(zakurzyc)

na plac. w krakowie znajomi zawsze wychodzili na pole , z czego zawsze sie smialam :D

Chłopi wychodzili na dwór- popatrzeć co tam u państwa słychać. Panowie wychodzili zaś na pole, spawdzić, czy chłopi pracują :p Tyle.

Oczywiście że na "dwór". 90% Polski tak mówi. A na pole to jest jakiś regionalizm z małopolski, nawiasem mówiąc kiedyś jak pierwszy raz to usłyszałem to nie wiedzialem o co chodzi, bo myslałem że chodzi o pole rolnicze. Mój wójek mówil czasami że idzie na pole, ale on był ze wsi,ale mówił tak ylko gdy szedł orać pole albo grabić siano, albo robić jakieś podobne wiejskie roboty. A w pozpstałych przypadkach to mówił zawsze że idzie na dwór.