Dlaczego ona wychodzi za maż?

Moja przyjaciolka zaprosila mnie na slub.Ma 24 lata i juz wychodzi za maz. żal mi jej.Nie jest w ciazy wiec nie musi i tym bardziej tego nie rozumiem.Ja i moj chlopak jescze o tym nie myslimy chociaz jestesmy ze soba o 2 lata dluzej.Oni dpoiero skoncza studia, a teraz okazalo sie ze przez ten slub obronia sie dopiero we wrzesniu. Jestem w szoku i nie rozumiem po co sie tak spieszyc. Zareczyli sie juz 2 lata temu i tego tez nie rozumiem.Ona teraz pewnie zajdzie w ciaze i po mlodosci....Ale jak jej wyperfadowac ten slub???

Nie masz prawa wtrącać się w jej życie az do tego stopnia. Ma nie wychodzić za mąż, bo Tobie się ten pomysł nie podoba? Co z Ciebie za przyjaciółka? Winnas ją wspierać, ew. tylko powiedzieć jej o Twoich obawach, ale zaakceptować jej decyzję!

heh widocznie jej facet ja kocha naprawdę (a ona jego) i dla niego ślub z nią nie oznacza zmarnowanej młodości - twój pewnie tylko sobie na tobie używa i dlatego nie proponuje małżeństwa :D:D:D

e jak już kończą studia, to nie aż tak wcześnie, bez przesady, trochę tej młodości mieli ;), zresztą po studiach, to już nie to samo, przestaje się tak szaleć ;)

niunia jak mozesz.Ja i moj chlopak jestesmy ze soba juz 8 lat.Zeby chcial sobie pouzywac to pewnie juz dawno bym mu sie znudziala.Moim zdaniem przyjaciołka robi blad powinni jeszcze poczekac.Do trzydziestki jeszcze daleko...

:PPP no niestety zmartwię cie autorko, ale wiekszość takich związków jak twoj jest przechodzonych po prostu. Jak facet nie zdeklarował się do tej pory to się nie zdeklaruje już. Na pewno nie z tobą, może z jakąś inną nawet po miesiący. Nie zmienia nic bo mu jest w miarę dobrze ale jak na horyzoncie pojawi się lepszy "towar" to szybciutko się oświadczy.

a tobie pewnie zal duupe sciska i temu tak mówisz...małżeństwo w niczym nie przeszkadza wiec nie wiem skad twoje ''obawy''....a ty juz raczej nie licz na małenstwo skoro jestescie ze soba juz 8 lat i nawet zareczeni nie jestescie...

skoro slub to dla ciebie strata mlodosci to wez ty nie uprawiaj seksu lub zabezpieczaj sie na wszystkie sposoby bo kto wie moze tez bedziesz musiala go wziac skoro slub trzeba wziac jak sie jest w ciazy lub po 30 :D chociaz jak do tej pory nie zaszlas...

A ty myslisz ze znasz recepte na kazdy zwiazek. My jestesmy ze soba dlugo i kochamy sie i on napewno kiedys mi sie oswiadczy jak przyjdzie czas.Ja tez dopiero koncze studia.Moj zwiazek nie jest przechodzony.Nie wiem tylko czy powinnam z przyjaciolka porozmawiacjeszcze raz na ten temat przeciez oni nawet pracy jeszcze nie maja a juz sie zenia. A ich odpowiedz wczesniejsza na to ze narazie beda jak w kazde wakacje pomagac jej rodzicom na gospodarstwie i tam mieszkac i szukac pracy bo tam juz chca zamieszkac.A malzenstwo dla nich to przypieczetowanie ich milosci a nie bezpieczenstwo finansowe, mowia ze poprostu poczekaja jak potoczy sie ich zycie wazne ze razem,moze nawet wyjada za granice.Czy to nie naiwne?

Ty glupia jestes i nie wiesz co to milosc. i ten Twoj facet rzuci Cie, jak spotka kogos lepszego. zwiazek przechodzony z perspektywy faceta. moj NARZECZONY rzucil swoja dziwczyne po 8 latach. znamy sie od L.O. i on z nia byl od L.O. mowi, ze zmeczenie materialu i ze nie chcial nic zmieniac w tym zwiazku i nie zalezalo mu. a zeniaczce tez nie bylo mowy zajmij sie swoim zwiazkie a nie cudzymi. a znajomi maja dobre podejscie. bo w zyciu najwazniejsze, ze sa siebie pewni i chca zyc razem nie wazne jak.

kumpela ma 24 lata i bierze slub ojjjjjjjezu i co masakra.wcale nie jest na to za mloda tym bardziej,ze sa 2 lata zareczeni.tobie chyba zal dupe sciska.to,ze ona tak a ty nie.

wtracasz sie na maksa daj jej spokoj no kurwa co to za kolezanka co tak w glowie miesza.odwal sie od niej przestan wpieprzac sie w jej zycie.to nie jest twoja siostra nawet jak by byla to huj ci do tego

-państwowe pozwolenie na prywatne pie.rdolenie

Twój facet widocznie nie jest gotowy, albo już gotowy przestaje być... Co się wtrącasz? Chcą się chajtac to niech się chajtają. Najwyżej oni się będą rozwodzić nie Ty.

moja kolezanka tez sie wtraca, zebym sie nie zenila, bo jeszcze musze sie wyszalec. a ja juz sie wyszalalam. cale l.o. cale studia. teraz jak czlowiek pracuje, to juz sie nie chce. a ona zaczela szalec dopiero ze mna na studiach i to tez slabo. dopiero po studiach zaczela zyc. i mi tu imputuje, ze niby powinnam wyszalec sie. pozyc. a ja chce zyc z nim

kościelno - -państwowe pozwolenie na prywatne pie.rdolenie - piekne :D Ja tez nie planuje slubu prosto po studiach, praca mieszkanie wzgledna stabilizacja finansowa i dopiero slub dziecko ale takie jest zdanie moje i mojej dziewczyny, natomiast jezeli ktos z znajomych chce inaczej to jego sprawa i nie wtracaj sie, jedynie mozesz sie w luznej rozmowie przy piwku zapytac czy nie "szkoda" jej tak szybko sie wiazac albo poczekac na stabilizacje finansowa ale to tak tylko w formie pytania z ciekawosci a nie 'zakazywac" jej

Ludzie dlaczego bardziej zajmujecie sie moim zwiazkiem a nie jej.Ja chce jej pomoc.Nie moge zrozumiec po co tak wczesnie pchac sie do garow.Moga przeciez sie spotykac tak jak my i szalec poki jest moda.Boje sie ze zmarnuje sobie zycie.A wy wszyscy jestescie tacy madrzy i mowicie ze my napewno sie rozstajemy a oni juz tez 6 lat razem i jakos sie nie rozstaja wiec chyba z tym przechodzonym zwiazkiem to nie do konca tak jak piszecie!

ty lepiej zostaw ja w spokoju!!!!!! to jest jej decyzja o slubie a nie twoja!!! a co do pracy za granica to popieram!!!!!!!!

jezeli chodzi o te prace to oni nie sa jeszcze zdecydowani.Narazie zamieszkaja u jej rodzicom, maja duzy dom i cale pietro dla nich i beda szukac pracy w pobliskim miasteczku a jak nie znajda to wyjada.Boje sie ze ona popelnia blad.przeciez teraz malo ludzi bierze slub w tym wieku.Nie widzicie nic dziwnego w tym?